PARTNER SERWISU
dbxhknqd
20 21 22 23 24
Salak
2
Dołączył: 2012-10-31
Wpisów: 565
Wysłane: 22 listopada 2018 10:14:32 przy kursie: 35,15 zł
Czy mozna prosic o techniczne spojrzenie na wykres?
Po takim zjezdzie cenowym (4 spadkowe tygodnie) chyba nalezy sie jakas korekta, a moze cos wiecej?
Z gory dzieki
Pozdrawiam

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 23 listopada 2018 21:19:06 przy kursie: 36,95 zł
GPW - analiza techniczna

Niejaki R. Donchian stosował regułę 4 tygodni, która jest dziecinnie prosta i sprowadza się do zamykania długich pozycji, jeżeli cena spadła poniżej dolnego ekstremum w ostatnich 4 tygodni. Stosując tę regułę, należało zamknąć pozycję na mateczniku już 25 października, szczególnie, że w ujęciu tygodniowym mieliśmy potwierdzoną rewersalową formację spadkowego harami.

Obecne wzrosty należy traktować wyłącznie w kategorii korekty wzrostowej. Na zmianę sentymentu można byłoby liczyć w przypadku pokonania oporu na 40,60 zł (notabene to górne ekstremum z ostatnich 4 tygodni wzmocnione zniesieniem 61,8% ostatniej fali spadkowej).
Wskaźniki techniczne są w strefach negatywnych, ale sprzyjają wyprowadzeniu korekty z uwagi na słabe pozytywne dywergencje i solidne wyprzedanie. W dłuższym terminie perspektywy na razie nie są zbyt optymistyczne - długoterminowa średnia wciąż opada, nie zachęcając do angażowania się po stronie popytu.


kliknij, aby powiększyć

abcabc
7
Dołączył: 2015-12-28
Wpisów: 298
Wysłane: 25 listopada 2018 12:32:20 przy kursie: 36,95 zł
Abstrahując od sytuacji technicznej, czym tłumaczyć ostatnie spadki na tym walorze?


abcabc
7
Dołączył: 2015-12-28
Wpisów: 298
Wysłane: 27 listopada 2018 10:52:34 przy kursie: 36,80 zł
Wygląda na to, że obligo giełdowe faktycznie padło i właściwie całość energetyki jest spod niego wyłączona, przynajmniej w najbliższych latach.

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 18 lutego 2019 12:31:12 przy kursie: 39,35 zł
angry3
GPW - tu szaleństwa nie ma. Można dokładnie przewidzieć, że poziomy 40-42 to azymut od którego 1 w-te lub 1 we-f-te.

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 17 kwietnia 2019 07:01:05 przy kursie: 41,65 zł
angry3 GPW- transparentna i wie czego chce za 3 lata:
Jest tak:
S=346 mln zł
EPS=4,37zł i zapowiedz DIV=2,4-3,18 zł;
EBITDA/S =>58,2%
EBITDA/pS =4,8 zł,
TA/BV=1,37; P/E=9,5;
ROE=> 20%

-zamierza być tak ( do 2022r):
S= 470 mln zł,
EPS>4,5zł i zapowiedz min. DIV> 2,7 zl (>60%EPS)
EBITDA/S =>53,2%
EBITDA/pS =5,96 zł,
ROE=> 19%


Edytowany: 17 kwietnia 2019 07:21

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 2 maja 2019 11:26:37 przy kursie: 41,50 zł
angry3 a propos OFE ...
-kiedyś kierunek właściwy, wielce obrzydzony i wypaczony podobnie jak wcześniej NFI. Szczególnie pogłębiło się to po przejęciu 50%/100% żywej gotówki do ZUS 2014r
www.bankier.pl/wiadomosc/Trzy-...
Pozostałe 50%/100% "żywych akcji" wbrew logice inwestycyjnej powoli obumiera. Szacuje się ten pozostały w OFE kapitał na 160 mld zł, ale to wirtualne szacunki, bowiem z akcjami to jest tak, że ktoś musi nad nimi czuwać, bowiem czają się tu różnej maści sępy i planowane lub przypadkowe przypadłości.
Jednym z wyjść z tego "z koziego rogu" jest projekt Morawieckiego.
Nie miejsce tu, aby go tu omawiać. Nadmienię tylko, że analityk Kuczyński chyba przesadził w jego złej ocenie. Wyjście z manowców musi być trudne.
Jeśli stanie się tak, że ok. 10 mln osób utrzyma konta IKE i akcje na GPW a na nich ok. 8-10 tyś zł w akcjach (zakłada się, że ok. 2-3 mln os przejdzie całkiem do ZUS), to zapewne nastąpi tu równowaga, bowiem ta kwota to zaledwie ułamek procenta środków na przyszłe emerytury, prawie większość zechce je powiększać, bowiem sceptycy już wybrali ZUS. Natomiast jeśli SP skomasuje 15% + ok. 20 % ZUS to w wielu spółkach osiągnie pakiet kontrolny i uratuje emerytów np. Elektrobudowa SA.itp.
Obecne ruchy kursów niektórych spółek- to chęć storpedowania tego co się ma stać.
Tylko edukacja ekonomiczna obywateli sprawi, że powiększał się będzie krajowy kapitał i jednocześnie rozwijała GPW a także Pan Kuczyński będący na emeryturze coś na tym skorzysta jako specjalista w temacie rynku kapitałowego.
Edytowany: 2 maja 2019 11:37

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 29 lipca 2019 18:35:06 przy kursie: 37,70 zł
angry3
Rozczarowanie wobec GPW SA.
Ta spółka jak widać " nie jest znana i lubiana". Po wypłacie Div -klapa na całego. Czyżby miała nauczać - jak nie inwestować w takie cielątko? A dyć to nie byk !!
Historycznie notowania Pśr=9(+-1)Euro. Dziś mamy 8,8 Euro.
W akcjonariacie pustka- SP i nic więcej. Nawet OFE cichaczem umknęło. A dyć zakładam, że średnio będzie wypłacać dywidendę ok. 0,6 Euro/r. Zatem kurs adekwatny i dość przewidywalny.
Cóż tu znaczy dywidenda - jak po wypłacie owej dywidendy spółka traci na kursie akcji prawie 3 Euro.
"Nic dwa razy się nie zdarza...." , a jednak reżyser ustawia cielątko jak mu się podoba.

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 29 lipca 2019 20:46:20 przy kursie: 37,70 zł
Zadaję sobie pytanie czego się ludzie spodziewają kupując akcje firmy która na nich zarabia. Nie czujecie tu konfliktu interesów?
To jest gra. Zabawa na pieniądze.
Edytowany: 29 lipca 2019 20:46

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 996
Wysłane: 7 sierpnia 2019 10:09:02 przy kursie: 40,15 zł
W oczekiwaniu na PPK - omówienie sprawozdania finansowego GPW po 2 kw. 2019 r.

Ostatnia analiza wyników spółki GPW obejmowała okres drugiego kwartału 2018 roku. Zobaczmy w takim razie co zmieniło się w tej spółce na przestrzeni ostatniego roku. Warto zaznaczyć, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy indeks szerokiego rynku spadł do ok. 57,5 tys. punktów, czyli o ok. 4 proc., podczas gdy notowania omawianej spółki osiągają obecnie poziom ok. 40 zł co jest wartością wyższą o około 7 proc. niż rok wcześniej, a dodatkowo akcjonariusze otrzymali w tym okresie 2,2 zł dywidendy.


Raz jeszcze, choć czyniłem to w poprzedniej analizie, chciałbym podkreślić, że dane finansowe raportowane przez spółkę ukazują się dość wcześnie (przynajmniej jak na polskie standardy) jak i są wysokiej jakości. Raporty kwartalne zawierające istotne informacje, dodatkowo okraszone są prezentacjami inwestorskimi oraz konferencją wynikową i chatami z inwestorami. Spółka również udostępnia część danych finansowych w postaci arkuszy kalkulacyjnych. Tylko przyklasnąć w tej kwestii .

Spółka o nazwie Giełda Papierów Wartościowych ma jednoznaczne skojarzenia z zarabianiem przede wszystkim na pośredniczeniu w sprzedaży akcji oraz innych papierów wartościowych na regulowanym rynku giełdowym. I tutaj pierwsze zaskoczenie. Istotnie rynek finansowy to bardzo ważna i znacząca część przychodów Spółki, ale wcale nie tak istotna jakby można zakładać. Spójrzmy zresztą na wykres pokazujący strukturę sprzedaży na przestrzeni ostatnich lat.



kliknij, aby powiększyć


W 2012 roku przychody z segmenty rynku finansowego zapewniały 76 proc. całościowych przychodów GK GPW, podczas gdy w ostatnich 12 miesiącach już tylko 54,7 proc., czyli również o 2,3 p.p. mniej niż w 12-miesięcznym okresie kończącym się w czerwcu 2018 roku. Z kolei na znaczeniu zyskiwał rynek towarowy, który urósł z 22,9 proc. w 2012 roku do 44,9 proc. obecnie (+2,2 p.p. w porównaniu do analogicznego okresu kończącego się 30 czerwca 2018 roku). Do analizy przychodów według rodzaju jeszcze powrócimy. Na razie warto jednak podkreślić, że rosnące znaczenie rynku towarowego związane jest przede wszystkim z zwiększonym obrotem energią elektryczną oraz prowadzeniem rejestru świadectw pochodzenia oraz obrót gazem.

Wróćmy zatem do wyników za drugi kwartał 2019 roku, w szczególności, że wykazują one mieszane tendencje.



kliknij, aby powiększyć


W drugim kwartale 2019 roku sprzedaż spółki wzrosła o 2,9 proc. i osiągnęła wartość 89,1 mln zł. Dynamika na poziomie niecałych 3 proc. nie rzuca na kolana, ale na pewno należy zapisać to na plus spółki, w szczególności gdy przypomnimy sobie, że w poprzednim kwartale sprzedaż była niższa r/r o 2,1 proc. Jak można było wywnioskować z pierwszego wykresu, wzrost sprzedaży zawdzięczamy głownie rynkowi towarowemu. Koszty działalności operacyjnej rosły (+8,4 proc.) niestety istotnie szybciej niż przychody ze sprzedaży. Przeprowadzę ich szczegółową analizę w późniejszej części opisu, ale już teraz warto zasygnalizować, że standardowo przyczyniły się do tego rosnące koszty osobowe oraz usługi obce.

Zysk operacyjny w analizowanym kwartale wzrósł o 4,3 proc. Zaraz, zaraz – skoro koszty operacyjne rosną szybciej niż przychody to jakim cudem na poziomie zysku operacyjnego mamy lepszy wynik? Odpowiedź tkwi w saldzie pozostałych przychodach i kosztów operacyjnych (zmiana r/r o 1,0 mln zł) oraz w wyodrębnionej (od 2018 roku zgodnie z nowym MSSF 9) pozycji „Strata z tytułu utraty wartości należności”. Odpis na należności w analizowanym okresie wyniósł +1,4 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to -0,4 mln zł. Oznacza to de facto pozytywną zmianę wpływająca na EBIT r/r na poziomie 1,8 mln zł. Jeśli natomiast chodzi o zmianę na pozostałych przychodach i kosztach operacyjnych to dodatnie saldo było przede wszystkim związane z przychodami TGE z tytułu wystawionych refaktur kosztów w projekcie PCR rozliczanych na nowych uczestników (ok. 0,8 mln zł). Tak więc gdyby nie te dwie pozycje to zysk operacyjny byłby o 1,8 proc. niższy niż rok wcześniej.

Jak widać zysk operacyjny na pierwszy rzut oka jest lepszy, ale głębsza analiza pokazuje, że głównie dzięki pozostałej działalności operacyjnej, a nie na poziomie zysku na sprzedaży. Zysk brutto GPW w drugim kwartale wyniósł 51,9 mln zł, czyli aż o 46,3 proc. mniej r/r. Oczywiście warto sobie przypomnieć, że baza zeszłoroczna jest podwyższona zaksięgowaniem zysku na sprzedaży Aquisa w kwocie 45,9 mln zł. Gdybyśmy dla celów porównania jabłek z jabłkami wyłączyli ten zysk to wtedy zmiana r/r na poziomie zysku przed opodatkowaniem wyniosłaby +2,1 proc. Podobnie sprawa wygląda na poziomie zysku netto. W tym momencie warto jeszcze podkreślić, ze od momentu sprzedaży Aquisa (czerwiec 2018 roku) GPW przestała konsolidować stratę tej spółki (rocznie ok. 3,5-4,0 mln zł), co poprawiało wyniki r/r w okresie Q3 2018 – Q2 2019 i właśnie się skończyło.

Rynek finansowy spadał i spada dalej

Przeanalizujmy zatem strukturę sprzedaży i zastanówmy się co może się wydarzyć w najbliższej przyszłości. Na pierwszy ogień idzie analiza rynku finansowego, który pomimo malejącego udziału w strukturze przychodów, nadal stanowi prawie 55 proc. całości przychodów spółki.



kliknij, aby powiększyć





kliknij, aby powiększyć


Powyższy wykres prezentuje strukturę przychodów w ostatnich 18 kwartałach. Przychody z rynku finansowego wyniosły 45,5 mln zł, co oznacza spadek o 3,4 proc. r/r oraz 8,2 proc. k/k. W strukturze tych przychodów główną rolę odgrywają prowizje za obrót akcjami, które w analizowanym kwartale wyniosły 20,9 mln zł (spadek o 13,4 proc. k/k i o 8,8 proc. r/r).

W tym momencie warto podkreślić, że obroty sesyjne na rynku akcji wyniosły w analizowanym kwartale 46,3 mld zł w porównaniu do 51,2 mld zł w kwartale poprzednim i 48,0 mld zł rok wcześniej.
Aktywni inwestorzy nie powinni być tym zaskoczeni, mając w świadomości fakt, że średnie obroty akcjami w ramach arkusza zleceń na sesję w analizowanym kwartale były niższe niż wcześniej (odpowiednio 784,3 mln zł obecnie w porównaniu do 834,6 mln zł w pierwszym kwartale 2019 roku oraz 815,2 mln zł r/r. Spadek średnich obrotów na rynku akcyjnym wyniósł 3,8 proc. r/r oraz 6,0 proc. k/k. Spadek W efekcie średnia opłata na rynku akcji w analizowanym okresie pozostała na zbliżonym poziomie co w kwartale poprzednim oraz rok wcześniej i wyniosła 2,22 pb.

Czytają powyższe wnioski można mieć deja vu – gdy porównamy je z poprzednią analizą dotyczącą wyników drugiego kwartału 2018 roku. Rok wcześniej analiza była bardzo podobna i również opisywała spadki obrotów oraz przychodów z tytułu rynku finansowego. Porównanie obecnych wyników do danych sprzed dwóch lat także nie nastraja optymistycznie. Przychody z rynku finansowego w okresie dwóch lat spadły o ponad 13 proc., natomiast zawierają się w nich przychody z tytułu obrotu akcjami aż o 25 proc. To oznacza, że słowo PPK jest zapewne odmieniane przez wszystkie przypadki przez większość uczestników rynku giełdowego oraz kierownictwa GPW i wydaje się, że stanowi obecnie jedyną szansę na przełamanie marazmu panującego na warszawskim parkiecie.

Podobne tendencje jak w wypadku obrotów akcyjnych można było dostrzec na rynku instrumentów pochodnych. Przychody z tego tytułu spadły r/r o 0,5 mln zł osiągając wartość 2,5 mln zł. Tak duży spadek przychodów związany był z sporo niższym wolumenem obrotu instrumentami pochodnymi, który wyniósł 1,6 mln szt. vs 2,1 mln szt. rok wcześniej. O ile wolumen kontraktów na WIG20 spadał w podobnym tempie jak całość wolumenu instrumentów pochodnych (-23,2 proc. r/r) to wolumen kontraktów na waluty wyniósł zaledwie 0,28 mln szt. vs 0,6 mln szt. rok wcześniej. Jak widać GW nie jest w stanie skutecznie przyciągnąć inwestorów, którzy chcieliby handlować kontraktami walutowymi.

Jeśli chodzi o przychody z tytułu obrotu papierami dłużnymi to były one niższe r/r tylko o 0,8 proc. oraz o 8,0 proc. k/k osiągając wartość 2,4 mln zł. Obsługa emitentów, czyli przede wszystkim opłaty roczne za notowania oraz za wprowadzenie do obrotu wyniosły 5,1 mln zł, czyli o 0,7 mln zł mniej r/r oraz 0,2 mln zł k/k. Warto pamięta, że podstawowym czynnikiem wpływającym na przychody w tej linii biznesowej jest liczba notowanych emitentów na rynkach GPW (a tutaj nie ma się czym chwalić- spadek o 13 podmiotów na rynku głównym r/r) oraz ich kapitalizacja na koniec poprzedniego roku. Dodatkowo GPW może tez zarabiać na wprowadzeniu nowych podmiotów na rynek GPW. W tym wypadku istotnym jest liczba debiutów, (Q2 2019 tylko Boombit na rynku głównym i 5 debiutów na NC), ale niestety w ostatnich latach są to liczby (debiuty) oraz wartości (przychody dla GPW) mało istotne.

Generalnie większość przychodów z tytułu obrotu na rynku giełdowym zanotowała spadki, poza jednym - sprzedażą danych rynkowych. Wyniosły one 12,0 mln zł i były wyższe o 7,5 proc. r/r, ale niższe o 2,0 proc. kw/kw. Ta linia biznesowa powoli, ale systematycznie rośnie i w chwili obecnej stanowi już 13,4 proc. całości przychodów spółki, co jest wartością całkiem sporą. GPW posiada w chwili obecnej 82 dystrybutorów danych (9 więcej r/r) oraz 86 firm non-display vs 56 rok wcześniej. Zapewne w kolejnym kwartale dynamiki sprzedaży danych rynkowych również będą dodatnie, ponieważ baza sprzedażowa będzie zbliżona do danych z drugiego kwartału 2018 roku (11,1 mln zł). Jednakże w kolejnych kwartałach, począwszy od Q4 2019 wartości porównywalne będą stawać się coraz bardziej wymagające. Warto pamiętać, że zazwyczaj sprzedaż danych rynkowych jest mniej skorelowana z sytuacją na giełdzie niż przychody związane z obrotem na rynku finansowym.

Spójrzmy zatem w przód czyli w trzeci kwartał 2019. W lipcu bieżącego roku obrót na głównym rynku obroty wzrosły r/r o około 12-13 proc. W efekcie, narastająco za 7 miesięcy 2019 roku obrót jest niższy o niecałe 2-3 proc. niż przed rokiem. Oczywiście dane te są słabsze w porównaniu do poprzedniego kwartału, lecz jest to związane z mniejszą aktywnością inwestorów w okresie letnim. Otwartym pozostawiam pytanie jak zachowają się obroty w sierpniu i we wrześniu i czy ten mityczny PPK wpłynie w końcu na zwiększenie zainteresowania giełdą.

Podsumowując analizę sprzedaży rynku finansowego za drugi kwartał 2019 roku, można stwierdzić, że spadki przychodowe są przede wszystkim związane z istotnie niższym obrotem na rynku akcyjnym, obligacyjnym oraz kontraktowym. Jedynie sprzedaż danych rynkowych wykazywała tendencje wzrostowe. Bez wzrostów na giełdzie oraz zasilenia parkietu przez nowy kapitał (PPK?) trudno liczyć na przełamanie tendencji.

Rynek towarowy rośnie w siłę ale wybiórczo.

Przeanalizujmy zatem strukturę sprzedaży związaną z drugą nową GPW czyli rosnącym rynkiem towarowym.



kliknij, aby powiększyć




kliknij, aby powiększyć


Przychody z rynku towarowego wyniosły 43,4 mln zł, co oznacza wzrost o 10,7 proc. r/r oraz 25,7 proc. k/k. W porównaniu do wyników rynku akcyjnego wzrosty na rynku towarowym są znaczące i z pewnością cieszą. Przypominam, że ten segment jest prowadzony przez spółkę Towarowa Giełda Energii (TGE), która jako jedyna w Polsce do tej pory, posiada licencję KNF na prowadzenie giełdy towarowej. Przychody z rynku towarowego można podzielić na 3 różne grupy.

1) Pierwsza zawiera przychody z tytułu obrotu towarem (w tym wypadku obrotu energią elektryczną, gazem oraz prawami majątkowymi do świadectw pochodzenia EE-OZE), co stanowiło w analizowanym kwartale 50,9 proc. całości przychodów towarowych. Obrót energią elektryczną istotnie spadł o 19,4 proc. r/r i wzrósł o 7,9 proc. k/k.

Prawo energetyczne nakładało na przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej obowiązek sprzedaży poprzez giełdy towarowe nie mniej niż 30 proc. energii elektrycznej wytworzonej w 2018 roku (2017 – 15 proc.) a w teorii 100 proc. w roku 2019. Ze względu na wyłączenia (np. energii wytworzonej w kogeneracji oraz OZE), podpisane już wcześniej umowy na rok 2019 oraz zamieszanie z cenami energii w roku 2019 (trwające do dzisiaj) nie wydaje się aby udział ten bardzo istotnie wzrósł już w 2019. I faktycznie patrząc na skumulowane dane za półrocze widzimy co prawa istotny wzrost wolumenu obrotu w transakcjach spot o 23,3 proc. Jednak transakcje terminowe, a one stanowią zdecydowaną większość transakcji patrząc na MWh, w tym samym okresie spadły o 1,6 proc.

Dodatkowo warto wspomnieć, że rekordy cenowe i zmienność cen z 2018 roku spowodowała wycofanie się dotychczasowych animatorów rynku, co oczywiście obniżyło płynność na rynku. W 2018 było ich 4 (Enea Trading, PGNiG, Tauron oraz Polenergia Obrót). W 2019 roku żaden z nich nie podpisał nowej umowy, a w chwili obecnej jedynym animatorem jest PGE Górnictwo i Energia Konwencjonalna.



Obrót prawami majątkowymi do świadectw pochodzenia jest istotną pozycją, ponieważ wyniósł 12,5 mln zł co dało dynamikę 17,8 r/r. W tym wypadku wzrosty spowodowane były przede wszystkim przyrostem wolumenu obrotu białymi certyfikatami.

W wypadku obrotu gazem wzrósł on o 58,5 proc. r/r oraz 30,2 proc. k/k i przyniósł spółce 3,1 mln zł przychodu. Przyrost ten spółka zawdzięcza rosnącym wolumenom na rynku spot (+26,6 proc. r/r) oraz na rynku terminowym forward (+47, 2 proc. r/r).

2) Drugą grupą przychodową w tym segmencie jest prowadzenie rejestru świadectw pochodzenia. Rejestr ten stanowi element systemu wsparcia producentów energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii (OZE) oraz kogeneracji. Świadectwo pochodzenia jest potwierdzeniem wytworzenia odnawialnej energii elektrycznej. Przedsiębiorstwa energetyczne, które sprzedają energię odbiorcom końcowym, są zobowiązane do uzyskania takich świadectw i przedstawiania ich do umorzenia prezesowi URE. Prowadzenie tego rejestru przyniosło spółce 9,0 mln zł przychodów co stanowiło tylko 0,4 proc. więcej niż rok wcześniej choć aż 17,8 proc. więcej niż w pierwszym kwartale 2019 roku. Wzrost przychodów przede wszystkim był związane z wyższą aktywnością w zakresie umarzania świadectw pochodzenia z kogeneracji i efektywności energetycznej.

3) Ostatnią istotną grupę na rynku towarowym stanowią przychody dotyczące rozliczenia transakcji towarowych. W drugim kwartale wzrosły one o 15,9 proc. r/r i osiągnęły wartość 12,2 mln zł, głównie dzięki wysokim wolumenom obrotu prawami majątkowymi i na rynku gazu. Warto przypomnieć, że zmiana przychodów z tego tytułu jest efektem zmiany wolumenów obrotu na wszystkich rynkach prowadzonych przez TGE.

Przychody spadają, a koszty operacyjne niekoniecznie

Skoro przychody mamy już omówione skupmy się zatem na analizie kosztów operacyjnych.



kliknij, aby powiększyć




kliknij, aby powiększyć


Analiza powyższych dwóch wykresów jasno wskazuje na istotną rolę kosztów osobowych, usług obcych oraz amortyzacji, co nie powinno specjalnie dziwić. W 12 miesięcznym okresie kończącym się 30 czerwca 2019 roku te 3 pozycje kosztowe razem stanowiły 83,4 proc. całości koszów operacyjnych, czyli o 2,6 p.p więcej niż rok wcześniej.

Koszty operacyjne GK GPW w analizowanym kwartale wyniosły 43,3 mln zł, czyli o 8,4 proc. więcej r/r oraz 4,6 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Co prawda spółka chwali się, że koszty kw/kw spadły o 20,2 proc., jednakże jest to tylko zasługa bazy Q1 2019 (standardowe rozpoznanie rezerwy całorocznej na opłatę do KNF-u w kwocie 12,9 mln zł). Gdyby wyłączyć z kosztów opisaną zdanie powyżej pozycję to otrzymalibyśmy w praktyce wzrost o 4,6 proc.

O ile pochwaliłem spółkę za przygotowywane dane i dość szybki termin raportowani) to tutaj mały minus za podawanie danych w sposób wybiórczy i tylko korzystny dla spółki. GPW w swojej prezentacji wynikowej podkreśla wzrost zysku r/r o 0,9 proc. co jest prawdą, gdy wyłączymy z bazy porównawczej zysk na sprzedaży spółki zależnej zrealizowany w drugim kwartale 2018 roku. Jednakże gdy podaje na tym samym slajdzie wzrost zysku netto kw/kw już o 74 proc. to zapomina wspomnieć, że baza Q1 2019 jest obciążona składka na KNF za cały rok z góry. Oczywiście te dane można znaleźć w prezentacji, ale przesłanie jest jednak wątpliwe. Przyznam szczerze, że nie lubię takiego podejścia. Wprawne oko analityka i tak to od razu odkryje, a równocześnie ów analityk zaczyna się zastanawiać co jeszcze postanowiono schować.

Koszty pracownicze wzrosły o 16,0 proc. r/r oraz stanowiły 44,5 proc. wszystkich kosztów w porównaniu do 42,6 proc. rok wcześniej. Koszty osobowe w pierwszym półroczu bieżącego roku były o 4,7 mln wyższe niż rok wcześniej co oznacza dynamikę na poziomie 13,7 proc. Co ciekawe ta poycja kosztowa w pierwszym półroczu 2019 roku przede wszystkim wzrosła w spółce matce (+2,6 mln zł) oraz TGE (+1,2 mln zł). Zarząd tłumaczy przyrost kosztów stopniowym zwiększaniem zatrudnienia podyktowanego większym nakładem pracy związanym z realizacją przedsięwzięć zgodnie z opublikowaną nową strategią Grupy. Patrząc na dane dotyczące zatrudnienia (373 etaty na koniec czerwca 2019 vs 350 pół roku wcześniej oraz 329 etatów rok wcześniej) to wydaje się, że zatrudnianie nowych osób idzie zarządowi bardzo sprawie i w ciągu ostatniego roku dało przyrost osób o ponad 13 proc., a przychody jednak w zasadzie stoją w miejscu. Z analizy wynagrodzeń widać także, że spółka zarówno zwiększała wynagrodzenia brutto (+15,1 proc. r/r) jak i świadczenia pozapłacowe (typu: opieka lekarska, karnety obiadowe, zajęcia sportowe, PPE), które r/r wzrosły o ponad 22 proc.

W drugim kwartale 2019 roku koszty usług obcych wzrosły o 0,3 proc. r/r oraz stanowiły 26,6 proc. wszystkich kosztów w porównaniu do 28,8 proc. rok wcześniej. Usługi obce w pierwszym półroczu bieżącego roku były o 0,3 mln wyższe niż rok wcześniej co oznacza dynamikę na poziomie 1,2 proc. Na pierwszy rzut oka wartości te prezentują się korzystnie, ponieważ rosną wolniej od przychodów. Niestety w momencie gdy zagłębimy się w szczegóły nie wygląda to już tak pięknie. Pamiętać należy o zastosowaniu MSSF 16 dotyczącego leasingu, który skutkuje zmniejszeniem kosztów najmu (księgowanych właśnie w pozycji usług obcych) oraz podniesieniem kosztów amortyzacji oraz odsetek (koszty finansowe). Czynsze i opłaty eksploatacyjne w pierwszym półroczu bieżącego roku wyniosły 2,1 mln zł, w porównaniu do 4,5 mln zł w okresie pierwszych 6 miesięcy 2018 r. Tak więc można szacować, że baza porównawcza jest zaniżona o ok. 1,1-1,3 mln zł. Gdybyśmy skorygowali tę wartość to mogłoby się okazać, że usługi obce wzrosły jednak o ponad 10 proc. r/r w warunkach porównywalnych. Głównym sprawcą wzrostu kosztów usług obcych są koszty utrzymania infrastruktury IT oraz koszty doradztwa. Szczególnie ta druga pozycja jest zastanawiająca, ponieważ rok wcześniej wzrost tych kosztów tłumaczono wsparciem przy aktualizacji strategii oraz wycenie spółki stowarzyszonej Aquis, który została sprzedana. Analizując koszty doradztwa w szeregu czasowym widać jednak wzrost tych kosztów począwszy od trzeciego kwartału 2017 roku, poza jednym wyjątkiem (Q1 2019). A przypomnijmy, że inwestorzy powinni się liczyć z dodatkowym wydatkiem 1,8 mln zł (0,2 mln zł już obciążyło wyniki drugiego kwartału 2019 roku) związanych z programem wsparcia pokrycia analitycznego w roku 2019 oraz kolejne 2 mln zł w kolejnym okresie.

Amortyzacja wzrosła o 16,3 proc. r/r (+1,3 mln zł) oraz stanowiła 21,7 proc. wszystkich kosztów w porównaniu do 20,2 proc. rok wcześniej. Wzrost tych kosztów to przede wszystkim efekt opisanego powyżej zastosowania MSSF 16. Koszty amortyzacji z tytułu prawa do użytkowania aktywów (de facto to jest właśnie efekt MSSF 16) wyniosły 2,5 mln zł w pierwszym półroczu, więc zakładając liniowość tych kosztów mamy w zasadzie pełne wytłumaczenie wzrostu tej pozycji.

Przy analizie kosztów operacyjnych warto jeszcze zwrócić uwagę na podatki i opłaty. Pozycja ta składa się przede wszystkim z opłat na rzecz KNF, które są szacowane i księgowane (zgodnie z MSSF oraz interpretacją KIMSF 21) w pierwszym kwartale roku obrachunkowego. Stąd też widać ich istotny udział w strukturze kosztów w pierwszym kwartale 2019 i 2018 roku. Z kolei w trzecim kwartale następuje końcowe rozliczenie (sierpień) i uiszczenie (wrzesień) opłaty do KNF. Spółka rozpoznała 12,9 mln zł w pierwszym kwartale 2019 roku, czyli o 3,9 mln zł więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W 2018 roku jednak okazało się w trzecim kwartale, że trzeba było doksięgować i dopłacić kolejne 3,5 mln zł. Tak więc całościowa kwota składki na KNF w roku 2018 wyniosła 12,5 mln zł. Z kolei w 2017 roku najpierw rozpoznano 11,4 mln zł (Q1 2017), a dwa kwartały później skorygowano o 5,8 mln zł.

Jak widać nie jest łatwo przewidzieć jakimi wartościami opłaty do KNF-u spółka ostatecznie będzie musiała obciążyć rachunek wyników. W 2015 roku znowelizowano ustawę o nadzorze nad rynkiem kapitałowym i rozszerzono krąg podmiotów finansujących KNF. To w efekcie spowodowało spadek kosztów ponoszonych przez GPW. Analizowana spóła płaciła składkę w wysokości 22,0 mln zł w roku 2015, 9,1 mln zł w 2016 roku, 5,6 mln zł w 2017 i 12,5 mln zł w 2018 roku. W lipcu bieżącego roku Ministerstwo Finansów rozpoczęło konsultacje nowego projektu rozporządzenia w sprawie opłat na pokrycie kosztów nadzoru nad rynkiem kapitałowym. Spółka lojalnie informuje w swoim sprawozdaniu, że zmiany systemu naliczania kosztów KNF mogą mieć negatywny wpływ na działalność i sytuację finansową Grupy i w kolejnych latach istnieje ryzyko stopniowego wzrostu tych kosztów. Oczywiście musimy poczekać no końcową wersję rozporządzenia i rozliczenie za rok 2019, ale warto pamiętać o tej kwestii.

Koszty rosną, a przychody niekoniecznie

Spółka, w swoich KPI (wskaźnikach biznesowych) posługuje się wskaźnikiem cost/income, który wyniósł w analizowanym kwartale 48,6 proc. w porównaniu do 46,2 proc. rok wcześniej. Ten sam wskaźnik za 12 miesięcy (okres bieżący i poprzedni) osiągnął odpowiednio wartości 52,7 proc. oraz 49,1 proc. Wzrost wskaźnika aż o 3,6 p.p. na przestrzeni tego okresu (lub jak kto woli +2,6 p.p. r/r) musi zastanawiać i martwić.



kliknij, aby powiększyć


Zarząd Spółki deklaruje, że zamierza utrzymać wskaźnik na poziomie poniżej 50 proc., tak jak wskazano w strategii. Sięgając wstecz widać, że istotna praca związana z redukcją kosztów została wykonana w latach 2014-2016, która skutkowała również dobrym rezultatem w roku 2017. Poprzedni rok to jednak już widoczny wzrost wskaźnik, który osiągnął wartość 50,1 proc., a wiec lekko przekroczył cel. Czy spółka jest w stanie zmieścić się w 2019 roku w tym celu kosztowym? Za pierwsze półrocze wartość wskaźnika wyniosła 56,4 proc., czyli aż o 5,2 p.p. więcej niż rok wcześniej. Oczywiście nie można zapominać, że w tej wartości znajduje się opłata roczna na składkę do KNF-u w kwocie 12,9 mln zł (3,9 mln zł więcej niż rok wcześniej). Zakładając, że w drugim półroczu nie będzie dopłaty do tej składki 9choć rok 2018 potwierdził, że takie ryzyko może się zmaterializować) to wskaźnik oczywiście powinien spaść. Pytanie czy uda się końcowo osiągnąć referencyjny poziom 50 proc. jest jednak zasadnym. Spółka niewątpliwie zdaje sobie sprawę ze wzrostu kosztów, zresztą nawet jeden ze slajdów prezentacji jest zatytułowany „Koszty operacyjne pod wpływem rozwoju GK GPW” podczas gdy rok wcześniej tytuł brzmiał „Utrzymanie dyscypliny kosztowej w Q2’18”. Bezspornym jest fakt, że zazwyczaj trzeba zainwestować, aby potem czerpać z tego korzyści w postaci zwiększonych przychodów i marż. W wypadku spółki o takim profilu jak GPW inwestycje to często konieczność zwiększenia zasobów ludzkich czy też wsparcia z zewnątrz w postaci usług obcych. Pytanie jak długo będziemy czekać na zwrot z tej inwestycji.

Dywidendowa krowa

Środki pieniężne oraz aktywa finansowe wyceniane wg zamortyzowanego koszty (obligacje korporacyjne oraz certyfikaty depozytowe) wynosiły na koniec czerwca 2019 roku wzrosły z 623 mln zł rok wcześniej do prawie 696 mln zł. W chwili obecnej środki pieniężne i podobne stanowią 51,2 proc. całości aktywów co mogłoby wskazywać na wręcz gigantyczną nadpłynność. Jednak gdy weźmiemy pod uwagę, że spółka posiada zadłużenie finansowe (przede wszystkim obligacje) to wtedy pozycja gotówkowa netto na koniec czerwca 2019 roku wynosi 232 mln zł. Dodatkowo wartość ta nie uwzględnia wypłaty dywidendy, która nastąpi w sierpniu i spowoduje wypływ gotówki w kwocie ok. 134 mln zł.



kliknij, aby powiększyć


GPW w swojej strategii założyła wypłatę dywidendy na poziomie powyżej 60 proc. zysku przypadającego akcjonariuszom za dany rok obrotowy, skorygowanego o udział w zyskach jednostek stowarzyszonych. Warto podkreślić tutaj słowo powyżej co należy oczywiście odczytywać pozytywnie. Jednocześnie zalecałbym jednak pamiętać o tym, że wciąż jest to spółka gdzie dominujący głos ma Skarb Państwa. A historia uczy nas, że w szczególności w spółkach o takim akcjonariacie zmiany zarządu i strategii mogą być dość szybkie i nie zawsze zrozumiałe dla reszt inwestorów. Pomimo tego zastrzeżenia określenie spółki mianem dywidendowej jest jak najbardziej zasadne i sprawiedliwe.

Posiadając tak duże zasoby gotówki nie mogą specjalnie dziwić próby jej zagospodarowania. Spółka w swojej strategii zresztą jasno wskazuje na kwestie związane z dywersyfikacją przychodów (co oznacza zapewne konieczność inwestycji w nowe kierunki rozwoju) jak i podjęcia prób połączenia czy przejęcia innych graczy. Zresztą była już pierwsza próba w 2018 roku, która dotyczyła giełdy w Izraelu. W chwili obecnej na tapecie jest również inwestycja w budowę własnego systemu transakcyjnego. Budżet takiego projektu może nawet wynieść 90 mln zł, z czego 30 mln byłoby do pozyskania z NCBiR. Zarząd spółki optymistycznie zakłada, że „Zbudowanie i wdrożenie nowego systemu transakcyjnego przyniesie dywersyfikację przychodów dzięki możliwości sprzedaży systemu innym giełdom, umożliwi wprowadzenie nowych produktów pozwalających rozszerzyć ofertę GPW i zwiększyć jej atrakcyjność dla uczestników rynku kapitałowego. Budowa Platformy Transakcyjnej zwiększy również prestiż GPW.” No cóż po owocach ich poznany i ocenimy, jednakże spora część analityków, w tym również ja, pozostaje sceptyczna jeśli chodzi o ekonomiczny sens takiego projektu biorąc pod uwagę również ryzyka z nim związane. Wstępny harmonogram realizacji projektu zakłada jego ukończenie w przeciągu 4 lat.

Jeśli chodzi o strukturę pasywów, to przeważają kapitały własne, które stanowią w chwili obecnej 60,7 proc. pasywów ogółem, a w ostatnich kwartałach stanowiły one między 60 a 74 proc. pasywów. Na koniec analizowanego kwartału, spółka zmniejszyła kapitały własne o kwotę 133,6 mln zł a powiększyła zobowiązania krótkoterminowe z tytułu zobowiązania do wypłaty dywidendy za rok 2018.

Podsumowanie

Na koniec oczywiście troszkę o szansach i zagrożeniach związanych zarówno ze spółką jak i jej otoczeniem:

a) 35 proc. akcji spółki jest w rękach Skarbu Państwa, co oczywiście oznacza, że czynnik polityczny powinien być brany pod uwagę przez inwestorów. Ryzyko to może się materializować w różny sposób, począwszy od darowizn (np. na rzecz PFN 1,5 mln), poprzez pomysły z ograniczaniem dywidendy, lub inwestycjami w podmioty czy też przedsięwzięcia w szczególności atrakcyjne dla Skarbu Państwa, a niekoniecznie dla pozostałych akcjonariuszy. W czwartym kwartale 2018 roku spółka objęła udziały w Polskiej Agencji Ratingowej (PAR) i obecnie akcjonariuszami (po równo w głosach) GPW, Polski Fundusz Narodowy oraz Biuro Informacji Kredytowej. Na półrocze 2019 roku udział GPW w stracie PAR wyniósł 0,5 mln zł. Czy to jest projekt ekonomicznie opłacalny i będący w zakresie strategii spółki czy tez jednak realizacji woli głównego akcjonariusza – na to pytanie każdy z inwestorów sam musi znaleźć odpowiedź.
b) Spółka jest wysoce rentowna, zyskowność netto osiąga poziom 35-45 proc., a rentowność kapitałów własnych sięga ponad 20 proc. Oczywiście tak wysoko rentowność nie byłaby możliwa bez posiadania de facto monopolistycznej pozycji jako głównego organizatora obrotu na polskim rynku finansowym oraz towarowym. Pozycja ta jednak nie jest dana raz na zawsze a przepisy UE umożliwiają działanie na krajowym rynku innych podmiotów. Tym samym należy mieć świadomość że udział GPW w obrotach na krajowym rynku może (choć nie musi) ulec stopniowemu zmniejszeniu. Spółka zamierza temu przeciwdziałać również poprzez akcentowanie w zaktualizowanej strategii dywersyfikacji przychodów oraz skierowanie działań również na nowe obszary.
c) Obroty na rynku finansowym notują regres i oprócz mitycznego PPK nie widać niestety światełka w tunelu, które mogłoby to zmienić. Zresztą sama GPW w swojej strategii mocniej akcentuje nowe przedsięwzięcia (niekoniecznie związane zresztą z rynkiem finansowym, lecz również z towarowym) niż typowy rynek akcyjny, pomijając niestety inwestorów indywidualnych. Zaryzykowałbym nawet tezę, że rynek akcyjny ma coraz mniejsze znaczenie dla giełdy z całkowitym błogosławieństwem jej zarządu. Teza ta została uprawdopodobniona w dniu 6 sierpnia, kiedy to WZA odrzuciło kandydaturę Piotra Rybickiego na niezależnego członka Rady Nadzorczej zgłoszonego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Oczywiście uczynili to akcjonariusze, a nie zarząd spółki, jednak należy pamiętać kto de facto mianuje członków zarządu i zadać pytanie czy jednak zarząd zrobił wszystko, aby choć tym małym realnym gestem pokazać, że nie zapomina się o inwestorach indywidualnych.
d) Obroty na rynku towarowym będą zapewne rosnąć w związku z planami przeprowadzania zdecydowanej większości obrotu przy użyciu giełd. Pamiętać należy jednak zarówno o możliwości zmniejszenia opłat transakcyjnych z tego tytułu jak i o konkurencji, która wcześniej czy później się zapewne pojawi.
e) W krótszej perspektywie kolejnego kwartału wyniki GK GPW mogą również zależeć od ewentualnej kwoty dodatkowej składki do KNF-u. Z kolei w dłuższym okresie czasu istotna jest dyscyplina kosztowa, która umożliwi utrzymanie atrakcyjnej zyskowności. Niestety w obydwu wypadkach na razie trudno być jakimś wielkim optymistą.

Spółka jest wyceniana w chwili obecnej na 1,6-1,7 mld zł oraz handlowana na poziomie wskaźnika P/E 12, P/BV 2,0 oraz EV/EBITDA 7. Wskaźnik P/E, zwłaszcza w odniesieniu do historii ostatnich 5 lat (przedział 8-14) nie wydaje się być specjalnie atrakcyjny. Trochę lepiej wygląda wskaźnik C/WK, który w ostatnich latach przebywał w przedziale 1,5-2,5. Z jednej strony spółka czerpie rentę monopolistyczną i osiąga wysokie rentowności, a także wypłaca dywidendy. Druga strona medalu to jednak potencjalne ryzyka związane z wpływem Skarbu Państwa, rosnące koszty (wynagrodzenia, usługi obce) oraz chęć zaangażowania się w budowę własnej platformy transakcyjnej. Wydaje się, że do istotnych wzrostów kursów konieczne by było zwiększenie sprzedaży (i zysków), aby uprawdopodobnić realizację strategii.



>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 360 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF
Edytowany: 7 sierpnia 2019 11:37


le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 14 sierpnia 2019 15:00:21 przy kursie: 39,65 zł
angry3
Oj, oj i to cielątko podskoczyło, wbrew rynkowi na 39,9 zł
czyżby byczkiem zwać się chciało, a dyć takie tury jak PZU leci na 37,3 zł, PKO na 38,4zł, San na 15,3zl, a zaś UCG na 39,8 zł.
Czyżby ten nasz cielo-byczek wyskoczył przed szereg ?

krewa
PREMIUM
1 362
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01
Wpisów: 11 957
Wysłane: 17 października 2019 12:50:48 przy kursie: 37,70 zł
GPW - analiza techniczna

Sprawdźmy sytuację na mateczniku. Tutaj mamy do czynienia z opuszczeniem dołem rocznego kanału wzrostowego, co może mieć negatywne skutki dla waloru. Na razie trwa konsolidacja pod strefą 37,50-37,70 zł, która pełniła swojego czasu rolę wsparcia a obecnie, zgodnie z zasadą zmiany biegunów, stała się oporem. Z uwagi na to, że wskaźniki techniczne wypowiadają się po ciemnej stronie mocy, należy liczyć się z negatywnym rozwojem wydarzeń, czyli z możliwością rozwinięcia ruchu spadkowego w okolice 34,20 zł.


kliknij, aby powiększyć

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 1 grudnia 2019 13:07:50 przy kursie: 38,85 zł
angry3 Giełdowy światek śmiać się może z gpw w W-we, ale ten się śmieje kto się śmieje ostatni. Obecny rok jest na stratach, choć GPW jako spółka (nasze małe cielątko) zda się trzymać nogami i rękami, aby nie wpaść w błoto. A bagno wokół na podwórkach wielu spółek.
Pobocznie -tudzież nieruchomości CG, tudzież RUE BMR WIBOR/D niewiele tu zmienia.
Pytanie- czy na rynku może być gorzej ? i jak Aktywa Państwowe zatrudniać się zacznie inaczej niż dziś?
A dyć owym zwie się GPW, czy otrząśnie się i wzmocni , ali zamroczy ją jakiś wiatr.
W normalnym toku tu jest parkiet dość sprawdzony i oczekiwane dywidendy wszystkim a zarazem niczym. .
Edytowany: 1 grudnia 2019 13:12

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 9 grudnia 2019 12:41:40 przy kursie: 42,00 zł
angry3
....zda się w ślad za PKO podążyć cielątko raczy...

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 12 grudnia 2019 13:26:49 przy kursie: 40,75 zł
angry3 ....onegdaj przeminie .góra w górze a kiedyś odmiana kursu zda się pojawi dolina w dolinie.

robkob
6
Dołączył: 2009-01-03
Wpisów: 185
Wysłane: 12 grudnia 2019 13:35:30 przy kursie: 40,75 zł
le rom... jak nic kiedyś nobla literackiego za te swoje wpisy dostaniesz... trzeba by to podesłać mewą pocztową do Sztokholmu thumbright
Najważniejszy jest czas...

le rom
214
Dołączył: 2010-01-20
Wpisów: 2 209
Wysłane: 30 grudnia 2019 11:32:16 przy kursie: 39,30 zł
angry3 ... szczęścia w Nowym 2020r robkob
...a GPW zda się zawiśnie od wyniku za IVq19r. i bliżej jej południa niż północy.
Edytowany: 30 grudnia 2019 11:39

robkob
6
Dołączył: 2009-01-03
Wpisów: 185
Wysłane: 30 grudnia 2019 12:27:51 przy kursie: 39,30 zł
Dzięki i wzajemnie. Tak właśnie dumam czy strategia trzymania papieru jest dobra jak w moim przypadku. Kupiłem to dość dawno na jednym z dołków i niby jestem na niezłym plusie to jednak mogłem zrobić kilka kółeczek i zysk byłby ponad 100%. Wahania kursu dość przewidywalne.
Najważniejszy jest czas...

Analityk Fundamentalny
PREMIUM
375
Dołączył: 2011-12-27
Wpisów: 996
Wysłane: 15 kwietnia 2020 15:16:14 przy kursie: 36,05 zł
Przychody w dół, koszty w górę – dywidenda to nadzieja - omówienie sprawozdania finansowego GPW po IV kw. 2019 r.


Spółka o nazwie Giełda Papierów Wartościowych ma jednoznaczne skojarzenia z zarabianiem przede wszystkim na pośredniczeniu w sprzedaży akcji oraz innych papierów wartościowych na regulowanym rynku giełdowym. I tutaj pierwsze zaskoczenie. Istotnie rynek finansowy to bardzo ważna i znacząca część przychodów spółki, ale wcale nie tak istotna jakby można zakładać. Spójrzmy zresztą na wykres pokazujący strukturę sprzedaży na przestrzeni ostatnich lat.



kliknij, aby powiększyć


W 2012 roku przychody z segmenty rynku finansowego zapewniały 76 proc. całościowych przychodów GK GPW, podczas gdy w ostatnich 12 miesiącach już tylko 55,0 proc., czyli o 21 p.p. mniej niż 7 lat temu. W analizowanym kwartale udział rynku finansowego wyniósł 54,4 proc. czyli tak jak rok wcześniej. Jeśli obrót akcjami, obligacjami i instrumentami pochodnymi spadał to na znaczeniu zyskiwał rynek towarowy, który urósł z 22,9 proc. w 2012 roku do 44,6 proc. obecnie (-0,3 p.p. w porównaniu do 2018 roku).

Przejdę od razu do wyników za czwarty kwartał 2019 roku, które niestety są dość słabe.



kliknij, aby powiększyć


W czwartym kwartale 2019 roku sprzedaż spółki niestety spadła o 9,3 proc. r/r oraz o 2,7 proc. kw/kw. Spadał zarówno obrót finansowy (-9,3 proc. r/r), jak i towarowy (-10,1 proc. r/r/). Istotnie wzrosły pozostałe przychody, ale reprezentują one śladowy udział w strukturze przychodów, więc nie mogło to zmienić całkowitego obrazu. Spadała sprzedaż, ale niestety wzrastały koszty działalności operacyjnej (11,6 proc. r/r) co oczywiście przełożyło się na zysk operacyjny, który był niższy o ponad 29 proc. porównując z analogicznym kwartałem roku poprzedniego. Analizę kosztów przeprowadzę w późniejszej części opisu, ale już teraz warto zasygnalizować, że przyczyniły się do tego przede wszystkim usługi obce. Dodatkowo spółka zaraportowała -1,8 mln zł na odpisach na należności. Już podczas poprzedniej analizy wynikowej za drugi kwartał zwracałem uwagę na te odpisy, które wykazują dość dużą zmienność (-1,1 mln zł w pierwszym, +1,4 mln zł w drugim oraz -0,3 mln zł w trzecim kwartale). W efekcie końcowym ułożyło się to tak, że odpisy z czwartego kwartału mniej więcej pokryły się wartościowo z odpisem za cały 2019 rok.

O ile zysk operacyjny spadł prawie o 1/3 to zysk przed opodatkowaniem zanurkował o ponad 62 procent. Było to przede wszystkim efektem zawiązania rezerwy w ciężar kosztów finansowych w kwocie 15,5 mln zł, z tytułu potencjalnego zobowiązania wynikającego z podatku VAT w spółce zależnej IRGiT. Na poziomie zysku netto ujemna dynamika rośnie do prawie 70 procent, co z kolei jest spowodowane dość wysoką – 37 proc. efektywną stopą podatkową, w porównaniu do 20 proc. rok wcześniej.

Rynek finansowy spadł, ale w pierwszym kwartale wzrośnie

Przeanalizujmy zatem strukturę sprzedaży i zastanówmy się co może się wydarzyć w najbliższej przyszłości. Na pierwszy ogień idzie analiza rynku finansowego, który pomimo malejącego udziału w strukturze przychodów, nadal jednak stanowi ponad połowę przychodów spółki.



kliknij, aby powiększyć


Powyższy wykres prezentuje strukturę przychodów w ostatnich 4 latach. Przychody z rynku finansowego wyniosły 43,6 mln zł, co oznacza spadek o 9,3 proc. r/r oraz o 15,9 proc. w porównaniu do czwartego kwartału 2017 roku. W strukturze tych przychodów główną rolę odgrywają prowizje za obrót akcjami, które w analizowanym kwartale wyniosły 20,4 mln zł (spadek o 9,3 proc. k/k i o 7,3 proc r/r).

W tym momencie warto podkreślić, że obroty sesyjne na rynku akcji wyniosły w analizowanym kwartale 44,9 mld zł w porównaniu do 49,0 mld zł w kwartale poprzednim oraz rok wcześniej. Aktywni inwestorzy nie powinni być tym zaskoczeni, mając w świadomości fakt, że średnie obroty akcjami w ramach arkusza zleceń na sesję w analizowanym kwartale były niższe niż rok wcześniej - 757 mln zł obecnie oraz 827 mln zł rok wcześniej. Spadek średnich obrotów na rynku akcyjnym wyniósł 8,5 proc. r/r., a średnia opłata na rynku akcji w analizowanym okresie wyniosła 2,24 pb czyli była o 1,8 proc. niższa niż rok wcześniej kiedy wyniosła 2,20 pb.

Czytają powyższe wnioski można mieć daje vu – gdy porównamy je z poprzednimi analizami dotyczącymi wyników drugiego kwartału 2018 i 2019 roku. Rok wcześniej analiza była bardzo podobna i również opisywała spadki obrotów oraz przychodów z tytułu rynku finansowego. Zresztą w trakcie telekonferencji również członkowie zarządu określili 2019 rok jako trudny rok. Porównanie obecnych wyników do danych sprzed dwóch lat także nie nastraja optymistycznie. Przychody z rynku finansowego w okresie dwóch lat spadły o prawie 16 proc., natomiast zawierają się w nich przychody z tytułu obrotu akcjami aż o 25 proc. Wcześniej można było liczyć na dopływ pieniędzy z PPK, choć w chwili obecnej (pandemia i istotna przecena indeksów) można mieć jeszcze większe wątpliwości co do tego ile pieniędzy wpłynie na rynek kapitałowy z tytułu tego programu.

Podobne tendencje jak w wypadku obrotów akcyjnych można było dostrzec na rynku instrumentów pochodnych. Mniejsza zmienność na tym rynku w analizowanym okresie przełożyła się na spadek przychodów z tego tytułu o 0,6 mln zł osiągając wartość 2,6 mln zł co przełożyło się na ujemną dynamikę na poziomie prawie 20 procent. Tak duży spadek przychodów związany był z sporo niższym wolumenem obrotu instrumentami pochodnymi, który wyniósł 1,68 mln szt. vs 2,22 mln szt. rok wcześniej. Patrząc na dane roczne również odnotowujemy spadek z poziomu 8,2 mln szt. w 2018 do 7,0 mln szt. obecnie, czyli spadek o ok. 14,5 proc. Wciąż spada wolumen kontraktów na waluty (034,8 proc. 2019 vs 2018) i widać tutaj, że w opinii inwestorów giełda nie jest konkurencyjna w stosunku do platform foreksowych. Wolumen kontraktów na akcje wzrósł o 24,3 proc. do 0,43 mln szt. w ciągu całego 2019 roku. To może być malutka jaskółka związana z faktem rozszerzania oferty instrumentów pochodnych na poszczególne spółki.

Jeszcze jedna ciekawostka związana z pozycją „Obsługa – wprowadzenie” (są to opłaty za wprowadzenie papierów wartościowych do obrotu). Do tej pory przychody te rozpoznawane były jednorazowo w momencie wprowadzenia papierów wartościowych do obrotu). W momencie wdrożenia MSSF 15, część z nich (za wprowadzenie akcji) jest nadal rozpoznawana jednorazowo, ale pozostałe (wprowadzenie do obrotu instrumentów dłużnych) są rozpoznawane w czasie przez okres emisji tych instrumentów. To spowodowało obniżenie przychodów GPW za 2019 rok o 764 tys. zł i zostało odzwierciedlone w czwartym kwartale.

Generalnie większość przychodów z tytułu obrotu na rynku giełdowym zanotowała spadki, poza jednym - sprzedażą danych rynkowych. Wyniosły one 12,2 mln zł i były wyższe o 3,5 proc. r/r oraz o 6,3 proc. kw/kw. Ta linia biznesowa powoli, ale systematycznie rośnie i w chwili obecnej stanowi już 15,2 proc. całości przychodów spółki. Analizowany kwartał był zresztą rekordowym jeśli chodzi przychody w tej linii biznesowej w całej historii spółki. GPW posiada w chwili obecnej 83 dystrybutorów danych (4 więcej r/r) oraz 94 firm non-display vs 65 rok wcześniej. Tak jak przewidywałem podczas poprzedniej analizy, dynamiki w tym segmencie są wciąż dodatnie, choć wartości porównywalne stają się coraz bardziej wymagające. Warto pamiętać, że zazwyczaj sprzedaż danych rynkowych jest mniej skorelowana z sytuacją na giełdzie niż przychody związane z obrotem na rynku finansowym.

Spójrzmy zatem w przód czyli w pierwszy kwartał 2020. W pierwszym kwartale tego roku na głównym rynku obroty wzrosły r/r o około 18 proc., co jest przede wszystkim zasługą dużej zmienności w marcu, gdzie obroty r/r urosły o ponad 50 procent. Nawet lepiej zachowywał się wolumen na rynku instrumentów pochodnych, który w pierwszym kwartale wyniósł 3,1 mln szt. i zanotował dynamikę na poziomie 80,8 proc. r/r. Było to przede wszystkim zasługą wzrostu na indeksach (1,8 mln szt. + 85 proc. r/r), jak i kontraktów akcyjnych (0,62 mln szt. + 108,7 proc. r/r), choć również wzrosły kontrakty walutowe (0,52 mln szt. +41 proc. r/r).

Podsumowując analizę sprzedaży rynku finansowego za czwarty kwartał 2019 roku, można stwierdzić, że spadki przychodowe są przede wszystkim związane z istotnie niższym obrotem na rynku akcyjnym oraz kontraktowym. Jedynie sprzedaż danych rynkowych wykazywała niewielkie tendencje wzrostowe. Z kolei bazując na wstępnych danych za Q1 2020 można oczekiwać przynajmniej 20 proc. wzrostu przychodów w tym segmencie rok do roku. A taka dynamika bezsprzecznie powinna pomóc w poradzeniu sobie z rosnącymi kosztami.

Rynek towarowy rośnie w siłę ale wybiórczo.

Przeanalizujmy zatem strukturę sprzedaży związaną z drugą nową GPW czyli rosnącym rynkiem towarowym.



kliknij, aby powiększyć




kliknij, aby powiększyć


Przychody z rynku towarowego wyniosły 35,9 mln zł, co oznacza spadek o 10,1 proc. r/r oraz 0,2 proc. k/k. Przypominam, że ten segment jest prowadzony przez spółkę Towarowa Giełda Energii (TGE), która jako jedyna w Polsce do tej pory, posiada licencję KNF na prowadzenie giełdy towarowej. Przychody z rynku towarowego można podzielić na 5 różnych grup.

1) Pierwsza to rynek energii elektrycznej, który zawiera przychody z tytułu obrotu towarem (w tym wypadku obrotu energią elektryczną na rynku kasowym oraz forward) co stanowiło w analizowanym kwartale 13,6 proc. całości przychodów towarowych. Obrót energią elektryczną w ujęciu wartościowym istotnie spadł o 13,8 proc. r/r i wzrósł o 2,8 proc. k/k. Jeśli jednak spojrzymy na wolumeny transakcyjne to widzimy spadek r/r o 0,9 proc. i wzrost 2,6 proc. kdk.
Szybszy spadek obrotu niż wolumenu był głownie spowodowany spadkiem obrotów na rynku terminowym oraz obniżką opłat związanych z programem wspierania płynności. Z kolei w całym 2019 roku wolumen wyniósł 228,9 TWH i był wyższy o 1,3 proc. r/r, choć nie przełożyło się to na obrót energią elektryczną, który w ujęciu wartościowym zanotował zniżkę do 16,3 mln zł czyli o 11,2 proc.

2) Drugą grupę stanowi obrót gazem, który wartościowo w kwartale spadł o 1,5 proc. r/r oraz przyniósł spółce 3,4 mln zł przychodu (9,5 proc. całości segmentu towarowego). Spadek ten spółka zawdzięcza przede wszystkim spadającym wolumenom (-11,9 proc. r/r). W szczególności dotyczyło to rynku terminowego (wolumeny mniejsze r/r o 15,8 proc.). Z kolei patrząc na ujęcie roczne widzimy delikatny wzrost wolumenowy (+2,0 proc. r/r) i jest to najlepszy wynik w historii notowań na TGE. W tym wypadku jednak sprzedaż rosła istotnie (+12,3 proc.) szybciej od wolumenów.

3) Kolejną grupą jest obrót prawami majątkowymi do świadectw pochodzenia z wyłączeniem praw ze świadectw związanych z efektywnością energetyczną (tzw. "białe certyfikaty"). W tym wypadku widzimy istotny (-40,0 proc. rdr) spadek związany z zakończeniem obrotu certyfikatami kogeneracyjnymi w połowie 2019 roku. Co uwidocznione jest na wykresie poprzez brak czerwonego słupka w ostatnich dwóch kwartałach przy wolumenie obrotu prawami majątkowymi.

4) Czwartą grupą przychodową w tym segmencie jest prowadzenie rejestru świadectw pochodzenia. Rejestr ten stanowi element systemu wsparcia producentów energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii (OZE) oraz kogeneracji (do czerwca 2019). Świadectwo pochodzenia jest potwierdzeniem wytworzenia odnawialnej energii elektrycznej. Przedsiębiorstwa energetyczne, które sprzedają energię odbiorcom końcowym, są zobowiązane do uzyskania takich świadectw i przedstawiania ich do umorzenia prezesowi URE. Prowadzenie tego rejestru przyniosło spółce 5,1 mln zł przychodów (14,1 proc. całości przychodów rynku towarowego) co stanowiło aż o 16,8 proc. mniej niż rok wcześniej oraz 18,0 proc. mniej niż w poprzednim kwartale 2019 roku. Spadek przychodów przede wszystkim był związany jak powyżej z zakończeniem w połowie roku aktywności w zakresie umarzania świadectw pochodzenia w zakresie umarzania świadectw pochodzenia z kogeneracji.

5) Ostatnią istotną grupę na rynku towarowym stanowią przychody dotyczące rozliczenia transakcji towarowych. W czwartym kwartale spadły one o 4,6 proc. r/r i osiągnęły wartość 12,4 mln zł.

Przychody spadają, a koszty operacyjne rosną

Skoro przychody mamy już omówione skupmy się zatem na analizie kosztów operacyjnych.



kliknij, aby powiększyć




kliknij, aby powiększyć


Spółka, w swoich KPI (wskaźnikach biznesowych) posługuje się wskaźnikiem cost/income, który wyniósł w analizowanym kwartale 59,0 proc. w porównaniu do 48,0 proc. rok wcześniej! Ten sam wskaźnik za 12 miesięcy (okres bieżący i poprzedni) osiągnął odpowiednio wartości 53,9 proc. oraz 50,1 proc. Powyższe istotne wzrosty wskaźnika (w ujęciu kwartalnym jak i rocznym) muszą zastanawiać i martwić. Wzrost wskaźnika jest zarówno spowodowany spadkiem przychodów (-9,3 proc. w ujęciu kwartalnym oraz -3,1 proc. rocznie), ale przede wszystkim szybko rosnącymi kosztami. Dodatkowo gdybyśmy z obliczania tego wskaźnika usunęli koszty opłat do KNF (jednak dość niezależne od spółki i na które praktycznie nie ma żadnego wpływu) to wskaźnik rok do roku wzrósłby aż o 5,4 p.p.
Koszty operacyjne GK GPW w analizowanym kwartale wyniosły 47,4 mln zł, czyli o 11,6 proc. więcej r/r oraz 31,2 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Ten drugi wzrost jest częściowo wytłumaczalny niską bazą (korekta opłaty do KNF stąd ujemna wartość jak widać na wykresie ze strukturą kosztów). Jednak gdy wyeliminujemy ten efekt to i tak byśmy odczytali 12,0 proc. wzrost kw./kw.

Analiza wykresu wskaźnikowego jasno wskazuje na istotną rolę kosztów osobowych, usług obcych oraz amortyzacji, co nie powinno specjalnie dziwić. W ciągu ostatnich 12 miesięcy te 3 pozycje kosztowe razem stanowiły 94,3 proc. całości koszów operacyjnych, czyli o 4,3 p.p więcej niż rok wcześniej.

Koszty pracownicze wzrosły o 9,0 proc. r/r (+1,6 mln zł) oraz 4,0 proc. kw./kw. a patrząc narastająco w ujęciu rocznym widzimy wzrost na poziomie aż 13,1 proc. Zarząd tłumaczy przyrost kosztów stopniowym zwiększaniem zatrudnienia podyktowanego większym nakładem pracy związanym z realizacją przedsięwzięć zgodnie z opublikowaną nową strategią Grupy oraz wzrostem wynagrodzeń. W tym wypadku należy podkreślić, że koszty dodatkowych świadczeń pracowniczych (składki ZUS, ale również pozostałe świadczenia pracownicze jak i PPE) rosną szybciej niż same wynagrodzenia. Patrząc na dane dotyczące zatrudnienia (413 etaty na koniec czerwca 2019 vs 373 pół roku wcześniej oraz 363 etatów rok wcześniej) to wydaje się, że zatrudnianie nowych osób idzie zarządowi bardzo sprawnie i w ciągu ostatniego roku dało przyrost osób o ponad 13 proc., a przychody jednak spadają. Dodatkowo złośliwi mogą zauważyć, że na nagrody roczne i premie spółka przeznaczyła 10,5 mln zł (+1,1 ml zł więcej co daje 11,3 proc. wzrostu) w całym 2019 roku, a zysk netto r/r spadł o ponad 1/3. Ja dodam jeszcze, że przez kolejne 3 kwartały również można się spodziewać pewnego negatywnego wpływu tej pozycji na wyniki spółki. Jest to związane z informacją o indeksacji wynagrodzeń pracowników do zmieniających się warunków rynku pracy i poziomu wynagrodzeń w czwartym kwartale 2019 roku. Taka indeksacja będzie wpływać negatywnie przez 3 kolejne kwartały, o ile oczywiście (na razie nie ma takich sygnałów płynących ze spółki) kwestia koronawirusa nie wpłynie tutaj na wynagrodzenia.

W czwartym kwartale 2019 roku koszty usług obcych wzrosły o 28,1 proc. r/r oraz stanowiły 32,3 proc. wszystkich kosztów w porównaniu do 28,1 proc. rok wcześniej. Koszty usług obcych w czwartym kwartale wyniosły 15,3 mln zł w porównaniu do 11,9 mln zł rok wcześniej. Z kolei usługi obce w całym 2019 roku były o 3,9 mln wyższe niż rok wcześniej co oznacza dynamikę na poziomie 8,9 proc. Porównując wzrosty w ostatnim kwartale z wzrostami całorocznymi widzimy, że odpowiada za nie przede wszystkim czwarty kwartał. Głównym sprawcą wzrostu kosztów usług obcych w ujęciu kwartalnym są koszty utrzymania infrastruktury IT (+1,0 mln zł r/r), koszty doradztwa (+0,5 mln zł), promocja i edukacja rynku (+0,8 mln zł) oraz usługi dotyczące międzynarodowego rynku energii (wzrost o 0,9 mln zł r/r). Szczególnie druga pozycja jest zastanawiająca, ponieważ rok wcześniej wzrost tych kosztów tłumaczono wsparciem przy aktualizacji strategii oraz wycenie spółki stowarzyszonej Aquis, który została sprzedana. Analizując koszty doradztwa w szeregu czasowym widać jednak wzrost tych kosztów począwszy od trzeciego kwartału 2017 roku, poza jednym wyjątkiem (Q1 2019). A przypomnijmy, że inwestorzy powinni się liczyć z dodatkowym wydatkiem 1,8 mln zł (0,2 mln zł już obciążyło wyniki drugiego kwartału 2019 roku) związanych z programem wsparcia pokrycia analitycznego w roku 2019 oraz kolejne 2 mln zł w kolejnym okresie.

Spółka od kwietnia 2019 roku finansuje również program wsparcia analitycznego (księgowany w usługi obce jako serwisy informacyjne), którego koszty w 2019 roku wyniosły ok. 1,8 mln zł i były również częściowo odpowiedzialne za wzrost kosztów. Z analizy kwartalnej wynika jednak, że podstawowy ciężar tych kosztów został poniesiony raczej w trzecim (1,5 mln zł jako) niż w czwartym (0,5 mln zł) kwartale 2019 roku.

Jedną z niewielu pozycji kosztowych która spada są czynsze i inne opłaty eksploatacyjne. GK GPW w 2019 roku poniosła koszty z nimi związana na poziomie 4,0 mln zł w porównaniu do 9,1 mln zł rok wcześniej. Należy jednak pamiętać o zastosowaniu MSSF 16 dotyczącego leasingu, który skutkuje zmniejszeniem kosztów najmu (w rachunku zysków i strat wykazywane osobno poza usługami obcymi) oraz podniesieniem kosztów amortyzacji oraz odsetek (koszty finansowe). Szacuję, że baza porównawcza jest zaniżona o ok. 1,1-1,3 mln zł w ujęciu kwartalnym i ok. 5,0 mln zł rocznie.

Amortyzacja wzrosła o 19,1 proc. r/r (+1,5 mln zł) oraz o 16,2 proc. (+5,1 mln zł) w całym 2019 roku. Wzrost tych kosztów to przede wszystkim efekt opisanego powyżej zastosowania MSSF 16, który w czwartym kwartale można szacować na ok. 1,2-1,3 mln zł.

Przy analizie kosztów operacyjnych w ujęciu rocznym zwrócę jeszcze Państwa uwagę na podatki i opłaty. Pozycja ta składa się przede wszystkim z opłat na rzecz KNF, które są szacowane i księgowane w pierwszym kwartale roku obrachunkowego oraz korygowane w trzecim kiedy następuje końcowe rozliczenie i uiszczenie opłaty do KNF. Warto o tym pamiętać przy analizie kwartalnej kosztów. W 2019 roku koszty te ostatecznie wyniosły 6,8 mln zł w porównaniu do 12,5 mln zł w 2018 oraz 5,6 mln zł w 2017 roku.

Wracając jeszcze na chwilę do wskaźnika Koszty/Przychody to warto przypomnieć, że Zarząd Spółki wciąż deklaruje, że zamierza utrzymać wskaźnik na poziomie poniżej 50 proc., tak jak wskazano w strategii. Sięgając wstecz widać, że istotna praca związana z redukcją kosztów została wykonana w latach 2014-2016, która skutkowała również dobrym rezultatem w roku 2017. Ostatnie dwa lata to jednak wzrosty tego wskaźnika. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że obecny wzrost kosztów w przyszłości przełoży się na rosnące dynamicznie przychody co spowoduje zmianę w wskaźniku dzięki rosnącemu mianownikowi.

Dywidendowa krowa

Środki pieniężne oraz aktywa finansowe wyceniane wg zamortyzowanych kosztów (obligacje korporacyjne oraz certyfikaty depozytowe) wynosiły na koniec grudnia 2019 roku wzrosły z 566 mln zł rok wcześniej do 610 mln zł. W chwili obecnej te dwie pozycje stanowią 54,2 proc. całości aktywów co mogłoby wskazywać na wręcz gigantyczną nadpłynność. Jednak gdy weźmiemy pod uwagę, że spółka posiada zadłużenie finansowe (przede wszystkim obligacje) to wtedy pozycja gotówkowa netto spada do ok. 360 mln zł.

GPW w swojej strategii założyła wypłatę dywidendy na poziomie powyżej 60 proc. zysku przypadającego akcjonariuszom za dany rok obrotowy, skorygowanego o udział w zyskach jednostek stowarzyszonych. Przy jednostkowym wyniku na poziomie ok. 115 mln zł dawałoby to 1,6-1,7 zł na akcję. Na szczęście dla akcjonariuszy dodatkowo spółka podkreśliła, że dywidenda za rok 2019 wyniesie przynajmniej 2,4 zł na akcję. Zresztą zapis o 60 proc. przeznaczonych na wypłatę dywidendy zawiera również sformułowanie „powyżej”. W każdym razie w porównaniu do obecnej ceny daje to nadal bardzo interesującą stopę dywidendy na poziomie 6,5-7,0 procent.

Podsumowanie

Spółka w chwili obecnej nie została drastycznie dotknięta kwestią epidemii koronawirusa. Wręcz można stwierdzić, że bardzo wysokie obroty w marcu na warszawskim parkiecie (+52,3 proc. r/r) to efekt właśnie tego zjawiska. Z kolei na rynku towarowym również wzrósł obrót energią elektryczną i gazem. W zasadzie spadło zainteresowanie tylko handlem prawami majątkowymi wynikającymi ze świadectw pochodzenia. To wszystko pokazuje, że sprzedaż w pierwszym kwartale 2020 roku powinna istotnie wzrosnąć, co z kolei zazwyczaj ma przełożenie na rosnące zyski.

Kurs akcji od początku roku spadł o ok. 7 proc., podczas gdy od ostatniego szczytu o niecałe 14 procent. Niewątpliwie kurs GPW zachowuje się mocniej zarówno w porównaniu do indeksu szerokiego rynku (WIG), jak i własnego odnośnika (MWIG40). Niewątpliwie jest to związane z wysoką pozycją gotówkową oraz jak dotychczas brakiem bezpośredniego wpływu pandemii na spółkę (giełdy wciąż pracują nieprzerwanie, możliwość pracy zdalnej dla pracowników grupy) oraz atrakcyjną stopę dywidendy.

Szukając ryzyk warto wrócić do poprzedniej analizy (www.stockwatch.pl/forum/wpis-n...). Dodatkowo należy pamiętać, że w czarnym scenariuszu zamknięcia giełdy spółka oszacowała utratę dziennych przychodów na ok. 0,9 mln zł. Dodatkowo nadchodząca recesja może spowodować (o ile nie jest to już w obecnych cenach) spadek kapitalizacji spółek na GPW co pewno miałoby przełożenie na odpływ inwestorów czy wycofywanie spółek z giełdy. To oczywiście miałoby przełożenie na zmniejszenie przychodów. Dodatkowo mogłoby to mieć negatywny wpływ na kondycję klientów GPW a więc powodować wyższy ryzyko (niż dotychczas) w kwestii choćby ściągnięcia należności. Warto pamiętać o takich ryzykach.


>> Wyceny automatyczne są tutaj
>> Więcej analiz najnowszych raportów finansowych jest tutaj

Powyższa treść przez 360 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.
Analityk fundamentalny z zawodu, ale przede wszystkim z pasji. Miłośnik GPW - #giełdamojapasja.
Twitter - @AnalitykF
Edytowany: 16 kwietnia 2020 11:03

VeRtO
3
Dołączył: 2011-08-11
Wpisów: 122
Wysłane: 5 maja 2020 21:02:55 przy kursie: 39,80 zł
Obroty w marcu rekordowe, w kwietniu również. Na rynku NewConnect w kwietniu 2020 r. odnotowano wzrost łącznej wartości obrotu akcjami o 1 002,0% rdr do poziomu 1,101 mld zł. Wartość obrotów akcjami w ramach arkusza zleceń na rynku NewConnect w kwietniu wzrosła o 1 176,6% rdr i wyniosła 1,086 mld zł.

Dzieje się.

XTB na rekordowych wynikach.

Stąd pytanie:
1. Czy ktoś z forumowiczów podejmował się kiedyś analizy w przedmiocie wpływu wzrostu obrotu na GPW/NC na wyniki GPW?
2. Czy da się w jakiś relatywnie prosty sposób zrobić takie przełożenie?

Mamy ewidentnie wzrost obrotów i zwiększone zainteresowanie rynkami, gigantycznym beneficjentem tej sytuacji stała się m.in. XTB, pytanie czy GPW również będzie i w jakim zakresie. Część inwestorów może tutaj pozostać. Póki co nie widać aby kurs GPW dyskontował taką sytuację poza tym że spółka w trakcie korona-kryzysu była jedną z bezpieczniejszych. Nadal jednak jest poniżej minimów z początku roku....

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość
WIADOMOŚCI O SPÓŁCE GPW
  • GPW: Wartość obrotu akcjami w lipcu wzrosła o 71,6 proc. r/r do 41 mld zł
    GPW: Wartość obrotu akcjami w lipcu wzrosła o 71,6 proc. r/r do 41 mld zł

    W lipcu 2025 roku wartość obrotu akcjami na Głównym Rynku GPW sięgnęła 41 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 70 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej. Dynamiczny wzrost zanotowano także na rynkach NewConnect i GlobalConnect, a indeks WIG ustanowił historyczny rekord.

  • 23 ciekawe dywidendy w lipcowym kalendarium
    23 ciekawe dywidendy w lipcowym kalendarium

    Dywidendowe żniwa ruszają na dobre. Według kalendarium StockWatch.pl, w lipcu zyski podzieli około 50 spółek notowanych na GPW. Oto jakie spółki oferują najwyższe stawki i na jakie mniejsze dywidendy warto zwrócić uwagę.




20 21 22 23 24

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,518 sek.

zhbxjxha
jpnnoreu
zzngaiqh
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
viemjaxz
ozzvrknr
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat