Witam,
przypominam sobie jednakowoż iż jakiś czas temu (przed ostatnią rozprawą) przeczytałem jedną z pierwszych wypowiedzi P. Wieczorek, syndyk Tex'a, iż spółka nie prowadzi już żadnej działalności operacyjnej, zarówno sama jak i w ramach SCOR. Zaraz znajdę tą wypowiedź , to chyba w Parkiecie było. Jest, oto ona:
www.parkiet.com/artykul/7,9546...Więc oczywiście zgoda że wierzyciele mają interes w podtrzymaniu kroplówki, ale wg. posiadanej powszechnie dostepnej wiedzy oraz wszelkich znaków na górze i na dole króplówka ta kapie do zimnego już organizmu. Z papieru tego wyskoczyłem ze stratą (na szczęście niewielką) właśnie po tym jak doszedłem do wniosku że spółka zwyczajnie nie działa, nie generuje żadnych przychodów, nie przyjmuje żadnych zleceń oraz de facto nikt tam już zwyczajnie i po ludzku (poza prawnikami - tu zgoda) nie przychodzi do pracy.
Skoro już się wypowiedziałem (dodam że to mój pierwszy wpis na tymże forum:) ), pozwole sobie na jeszcze krótką dygresję odnosnie zaistniałej sytuacji w TEXie. Otóż obserwuję tą firmę od dłuższego czasu i szczerze żałuję że sytuacja się tak potoczyła jak sie potoczyła gdyż uważam ten pomysł na biznes jaki zaprezentował TEX w ostatnim czasie (rozwiązania geoinformatyczne, mapy, zdjęcia sat. i wszelkie z tym zwiazane usługi i produkty) za bardzo ciekawy i przyszłościowy, mało tego wyglada na to że również dochodowy (wyodrębnione wyniki z tej działki w okresach gdy jeszcze jakiekolwiek wyniki istniały...) pokazywały że jest z tego niezły pieniądz. Niestety decyzja o zaprzestaniu poprzedniego profilu dominujacego (dystrybucja IT) przynoszacego głównie straty i wymagającego mega-kasy obrotowej (czyt.kredytów...) była zapewne podjeta odrobinę za późno, z kolei banki i inni wierzyciele okazali się być niezbyt łaskawi (można zwalić to na nowe, pokryzysowe zwyczaje AD2009) i wyrozumiali.
Dodatkowo zabrakło również odrobiny szczęścia bo przecież jeszcze w lecie 2009 ŚP prezes Studencki w TVNCNBC w wywiadzie twierdził iż odbywają sie bardzo zaawansowane rozmowy z potencjalnym inwestorem zagranicznym i powinny sie wkrótce zakończyć pozytywnym finałem.
Niestety finał jaki jest- wszyscy widzą...
Nie wiem na co jeszcze ktokolwiek tutaj liczy, ale w mojej opinii nie stanie sie tutaj już nic oprócz dogorywania. Oczywiście zawsze można próbować na samych podrygiwaniach palców cos tam zarobić, (powołując np. kolejna Prywatna Grupę Tajemniczych Inwestorów, dmuchając w balon by po kilku tygodniach wypuścić zeń powietrze) jednak ryzyko już jest bardzo duże w tym momencie.
Sorry za dłużyzny, nie mam wprawy jeszcze...
pzdr