Omówienie wyniku Arctic Paper za q2’2010.
Spokojnie można powiedzieć, że raport był wyczekiwany, gdyż miał pokazać, jak ATC radzi sobie z przeciwnościami otoczenia rynkowego. No i jest! Firma pokazała w q2’2010 czarne zero (+85 tys.zł) na poziomie zysku netto. Czyli nie jest tak źle? Nie do końca, bowiem jakość tego wyniku jest taka sobie.
Rachunek wyników.
Sprzedaż wzrosła, licząc q2/q2, o 30,6%, like-for-like (LFL) zaś spadła z 446,5m do 400,0m, czyli o 46,5m zł, a więc -10,4%. Firma pisze, że to -8,0% (?). Wolumen wzrósł q2/q2 o 60 tys. ton (ze 135 do 195), co jest zasługą konsolidacji Grycksbo. LFL bowiem… tu jest kłopot – firma pisze, że sprzedała LFL 132 tys ton, co „stanowi wzrost o ponad 6 tys. ton”. 132 – 6 to jest 126, a więc w q2’2009 Grycksbo musiałoby sprzedać 9 tys. ton (135 – 126). Coś tu nie gra. Zakładając, że ostatnie dane są prawidłowe i sprzedano 132 tys. ton mamy minimalny spadek o -3 tys. ton (-2,2%) w pespektywie q2/q2. „Psychologia korporacyjna” podpowiada mi, że takie pomyłki i nieścisłości mogą być efektem panującej w firmie presji i nastroju „stan oblężenia”. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji robi się wtedy dużo tabelek, symulacji, wyliczeń, wariantów itp., aż w końcu nikt nie pamieta, która tabelka jest tą właściwą. Wniosek: makro-otoczenie najwyraźniej daje się wszystkim w firmie mocno we znaki.
Patrząc na cenę za tonę (zakładam, że LFL za q2’2009 to jednak 135 tys. ton) widać, że ceny w Grycksbo są niższe, ale odbicie kwartalne wyraźniejsze.
Firma jest w krzyżowym ogniu – z jednej strony spada cena sprzedaży, z drugiej rośnie jednostkowy koszt produkcji. Spółka łagodzi ten efekt redukując koszty sprzedaży i zarządu. Redukując - ponieważ spadają one w przeliczeniu na tonę. Przy okazji warto zauważyć, że wzrost kosztu jednostkowego to 9%. Moim zdaniem to jeszcze nie jest Armagedon.
W efekcie rentowność brutto sprzedaży z zeszłorocznego poziomu 25+% spadła do +10,8%. To najgorszy z opublikowanych wyników. Rentowność operacyjna i brutto jest ujemna. Rentowność netto symboliczna, ale dodatnia ze względu na odwracanie podatku odroczonego.
Spory, pozytywny udział w wyniku mają salda pozostałych kosztów / przychodów operacyjnych oraz finansowych. Zwłaszcza finansowych. Odpowiednie noty są zdecydowanie zbyt ascetyczne. Tym bardziej, że kursy walut wywierają na tę firmę znaczący wpływ.
Generalnie raport informacyjnie jest słabszy, niż to, do czego Arctic mnie przyzwyczaił. Chciałem jeszcze policzyć wariancje wynikające z mixu produktowego, niestety Spółka poskąpiła danych. Widać jedynie, że dynamika spadku cen jest prawie równa spadkowi euro – gdzie te podwyżki??? Brak też kosztów rodzajowych. Nie wiadomo więc jak kształtują się poszczególne drivery kosztów i skąd te oszczędności.
Nie przekonują mnie też argumenty Prezesa (str. 15) nt. możliwości hedgingu walutowego, ale to osobny temat. Ciekawe jest też stwierdzenie o relacji euro do dolara. Proszę spojrzeć na kurs krzyżowy w zestawieniu, które umieszczę na forum.
Bilans.
Spuchł o połowę (z tego 168m, to wzrost WNiP – goodwill w Grycksbo). Finansowany w 66% kapitałem obcym. To sporo, ale wartość nie odbiega od dotychczasowych standardów tej firmy. Rośnie udział zobowiązań krótkoterminowych, a kapitał obrotowy gwałtownie osłabł. Rośnie też zadłużenie kredytowe, choć w odsetkach tego nie widać. Osłabł też Z-score. Spokojnie można powiedzieć, że to „nagroda” za całokształt. Pogorszyły się chyba wszystkie składowe. Warto zauważyć, że w skutek wypłaty dywidendy ujemne saldo wykazują zyski zatrzymane. To zawsze straszy przy pobieżnym czytaniu.
Cash flow.
Operacyjny: +100m wypracowane na zobowiązaniach oraz sprzedaży żółtych certyfikatów. Inwestycyjny i finansowy: przemożny wpływ nabycia Grycksbo. Tu warto zauważyć, że firma ma 192m gotówki. Po co im taki duży kredyt?
Tak więc firma zrobiła wynik trochę rzutem na taśmę i wskutek efektów ubocznych. Cieszy jednak praca nad kosztami organizacji. To z powinno zaprocentować, gdy trendy się odwrócą. Zakładając, że tak się stanie, warto przyjrzeć się wycenom:
www.stockwatch.pl/gpw/arctic,w... .
Wyliczenia w następnym poście.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.