WILBO [WLB]

Omówienie wyników spółki WILBO za 3 kwartał 2010 roku

Link do wskaźników: www.stockwatch.pl/gpw/wilbo,wy...

Wilbo zajmuje się dystrybucją produktów rybnych. Ma dość silną konkurencję w postaci także warszawskich emitentów. Najbliższy sezon pokaże wysoką sprzedaż ale ta już teraz rośnie.

Niestety wyniki spółki pogarszają się. Mimo odnotowanego wzrostu sprzedaży (o 15% w porównaniu do 2q2010 i o 12% do 3q2009) strata spółki pogłębiła się. Za 3 kwartał strata netto wyniosła prawie 4,5 mln PLN i była niemalże dwukrotnie wyższa niż za poprzedni kwartał. W rezultacie Wilbo ma już 5 mln straty netto w 2010 roku.

Odpowiedzialny za ten stan rzeczy jest spadek marży brutto. Jeszcze rok wcześniej wynosiła ona 27%. Obecnie już tylko 15%. Taka nadwyżka mimo podniesienia się sprzedaży nie wystarcza na pokrycie kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu. A te jeszcze wzrosły w porównaniu do poprzedniego roku. Spółka przede wszystkim dokonała istotnych zmian w sposobie prowadzonej sprzedaży. Zatrudniła dodatkowych handlowców ale też wprowadziła do sprzedaży wiele nowych produktów Proryb. W związku z tym poniosła wydatki na opłaty wymagane przez sieci handlowe a wynikające z poszerzenia oferty.

Rozumiem, że istnieje konieczność zwiększania nakładów na zatrudnianie handlowców, ich wyposażenie i dodatkowe pakiety motywacyjne. Jednak koszty ogólnego zarządu powinny być trzymane pod bezwzględną kontrolą. Szczególnie kiedy spółka odnotowuje tak poważne straty. Mimo to uważam działania spółki za idące w bardzo dobrym kierunku. Z pewnością przyczynią się do dalszych wzrostów sprzedaży. Należy mieć nadzieję, że wypracowana nadwyżka pokryje z nawiązką wyższe koszty sprzedaży. Na podnoszenie marży brutto na pewno trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

Strata spowodowała dalsze uszczuplenie kapitału własnego. Mimo to C/WK przewiduje wzrost kursu akcji. Podobnie jak C/P. Wskaźniki uzależnione od zysku ujemne. Rating się poprawił.

W pozostałej części bilansu widoczny jest wzrost zadłużenia Wilbo. Na szczęście nie dotyczy to kredytów ale także nie wynika ze wzrostu zobowiązań handlowych, którymi spółka mogłaby się finansować. W aktywach widoczny jest wzrost salda należności handlowych, co jest bezpośrednim skutkiem wzrostu sprzedaży. Czyli w sumie mamy zwiększone zaangażowanie w kapitał obrotowy, które skutkuje spadkiem stanu gotówki na koniec kwartału. Ujemne przepływy pieniężne są jednak wynikiem nie działalności operacyjnej ale dokonanych spłat kredytów. Stan gotówki na koniec kwartału jest zdecydowanie zbyt niski w stosunku do potrzeb spółki.

Podsumowując: sytuacja spółki jest trudna ale kierunek zmian jest pozytywny. Najbliższy kwartał przyniesie wzrost sprzedaży i rentowności wynikające z sezonowości sprzedaży. Później działania nowych sił sprzedaży będą widoczne także w poprawiających się liczbach. Spółka generuje bardzo wysokie przepływy operacyjne. Wygenerowana dotychczas strata może jednak odstraszać i dlatego nie dziwię się spadkowi kursu po ogłoszeniu tego sprawozdania.

Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

ciekawe, że niektórzy są nadal tak naiwni i pozbywają się akcji Wilbo SA po tak niskich cenach... przecież ta spółka ma najlepsze dopiero przed sobą, a giełda powinna jakoby dyskontować przyszłe wyniki... czyżby manipulacja kursem przez spekulantów? W arkuszach zleceń widać, że chętnych do kupowania nie brakuje, jednak ustawiają się na pozycjach cenowych znacznie poniżej kursu dnia (czy liczą na łatwy połów od tych zniecierpliwionych?...)

tak prawda, ja trzymałem tę spółkę również wtedy, gdy jej kurs wynosił ponad 3 zł, ale w tym przypadku warto być cierpliwym... przez ten czas obecnych spadków dokupowałem, a ufam analizom Kasi Stefańskiej merytorycznie pięknie przygotowanym, w których widzi nie tylko negatywne, ale i pozytywne strony działalności spółki...
Wygląda całkiem dobrze, gdyby do tego dodać kilka faktów:
-IV kw to żniwa dla tej branży
-wzrost sprzedaży (dobre kontrakty, wygrany przetarg na sprzedaż do dużej sieci handlowej)
-rozważane plany przeniesienia produkcji Prorybu do zakładów Wilbo i wówczas tamtą nieruchomość można sprzedać...

rafalhirsch.blogspot.com/2010/...

www.tvncnbc.pl/wilbo-obiecuje-...

nadzieja jest bardzo ważną wartością człowieka, więcej znaczy niż majątek, który posiadamy dziś, czy jutro ... ważna jest też świadomość tego , że będąc posiadaczem akcji jestem współwłaścicielem firmy, a ta z kolei daje zatrudnienie swoim pracownikom. Tak ja daję kapitał, zarząd i pracownicy firmy przez swój wysiłek podnoszą wartość wypracowaną, dzięki nim przychody spółki rosną, majątek spółki jest coraz wyższy, zyskaliśmy nowych akcjonariuszy (m.in. Clarisa Investmens Sp zoo oraz Pani Dyzmańska Bożena), ja widzę, że wysiłki tych osób idą we właściwym kierunku i doceniam to. Zyski oczywiście też są ważne, ale firma cały czas się rozwija i oczywiście po okresie inwestycji, przejęć , odpowiednich działań zmierzających do ograniczania kosztów przyjdzie czas i na to; ufam, że następny rok będzie rzeczywiście okresem żniw !

Owszem , spółka zyskałaby parę milionów, lecz to zastrzyk jednorazowy - szkoda by było poprawiać bieżącą sytuację finansową sprzedając nieruchomości (mam nadzieję, że dziury będziemy łatać zyskami z działalności).
Asymilacja Wilbo z Prorybem idzie w dobrym kierunku - poszerzenie asortymentu z wykorzystaniem odbiorców znanej i cenionej marki Neptun w całym kraju z pewnością przyniesie efekty w postaci wzrostu przychodów, co już powoli zaczynamy widzieć. W związku ze zwiększoną produkcją zapewne tutaj można ulokować środki (surowce , materiały do produkcji etc..) - tylko konsekwentnie realizowany właśnie ten dość przejrzysty i oczekiwany plan zarządu grupę WLB może wyciągnąć z kilkuletniego marazmu .

Ach jeszcze jedno- zauważyłem w sieciach handlowych hurtowych typu Makro i podobne... piękne seledynowe naklejeczki na opak. zbiorczych informujące o niższych cenach na produkty marki Neptun tak trzymać!

Branża trudna- z dzisiejszego portalu spożywczego:

www.portalspozywczy.pl/inne/ry...

Generalnie argumenty słuszne, lecz gdy spojrzeć z pro rozwojowej perspektywy to w pewnym sensie zamykanie tej drogi. Proryb łapie i złapie wiatr w żagle wykorzystując kontakty, marketing i kanały sprzedaży Wilbo. W najbliższym roku realizując zapowiadaną politykę zarządu przychody ze sprzedaży znacznie wzrosną a i sama marka Proryb będzie coraz bardziej rozpoznawalna w kraju. Nie wiem czy nie lepiej mieć pod skrzydłami spółkę, która z biegiem czasu (zakładając konsekwentny rozwój) już nie będzie spółeczką z o.o. a np. SA. ze 100% udziałem WLB. Całkowita asymilacja poprzez np. przenoszenie produkcji do hal Wilbo może "przygnieść" Proryb i jego markę- tak to widzę- czy nie lepiej popracować nad kosztami zarządu niż szukać kilku milionów poprzez sprzedaż nieruchomości(przenoszenie produkcji to nie jest prosta sprawa- koszt i kłopot, kadra pracownicza etc.)
Jak narazie cyt."...być może dotychczasowa lokalizacja zostanie sprzedana..."

Doceniam wiarę w jakość zarządu, ale proszę nie krzyczeć po nocy

W sumie obaj, Panowie (sądząc po nick'ach) macie rację. Owszem, trzymanie zbędnych nieruchomości mrozi gotówkę, ale kluczowe jest, co zarząd zrobi z uwolnionymi pieniędzmi. Owszem, przenosiny produkcji to trudna sprawa, ale dobrze zrobione dadzą synergię. Owszem można w ten sposób "przygnieść" Proryb, ale można też zarządzać samą marką, niekoniecznie trzeba do kompletu mieć osobny zakład produkcyjny. Owszem, fajnie jest, jak aktywa rosną, ale generuje to masę niebezpieczeństw związanych z kontrolą akcjonariuszy nad zarządem; choćby w kwestii polityki finansowania działalności, efektywności wykorzystania zasobów, apetytu na ryzyko...

...i tak dalej, więc palce zdala od CAPS LOCK'a, please.

Coś innowacyjnego - i mam nadzieję - jadalnego ..;) od Wilbo :

www.portalspozywczy.pl/inne/ry...

Hm... rzeczywiście ciekawy pomysł z tym produktem. Dobry asortyment do delikatesów, konkurencyjnych produktów tego typu na rynku krajowym osobiście nie widziałem- może okazać się hitem. Ciekawe jak oprócz walorów smakowych prezentuje się cenowo? Promując zdrową żywność takim jednostkowym wyrobem to marketingowo przy okazji cała marka Neptun zyskuje. Nie wiem czy na południe produkt już dotarł...

Witam. Dzisiaj dołączyłem do akcjonariatu przy kursie 2zł. Na jaki okres nie wiem w zależności od sytuacji. Natomiast zauważyć dzisiaj można było piękną obronę na 2zł z której byki wyszły zwycięsko. Kurs znajduje się na rocznych minimach więc tej obrony można się było spodziewać. Zbliża się dobry okres dla spółki ze względu na zwiększenie zapotrzebowania na ryby i ich pochodne produkty. Jeśli obecne poziomy zostaną obronione może być później tylko lepiej czego sobie i wszystkim posiadaczom tego papierka życzę :)