VIDIS [VDS]

www.bankier.pl/wiadomosc/ViDiS...

ViDiS wejdzie na NewConnect. Debiut w II kwartale br.

Wrocław, 15 lutego 2010 r. – ViDiS – wyspecjalizowany dystrybutor urządzeń audiowizualnych zadebiutuje na NewConnect w drugim kwartale br. Pozyskane środki zostaną przeznaczone na rozwój działalności. Funkcję oferującego podczas emisji pełnił będzie Wrocławski Dom Maklerski S.A., a autoryzowanym doradcą została CEE Capital Sp. z o.o.
- „Branża w której działamy ma duży potencjał wzrostowy ale bardzo ważny jest moment w którym opłaca się go zagospodarować. Obecnie widzimy coraz większe zainteresowanie takimi produktami jak projektory czy ekrany, zarówno ze strony prywatnych firm jak i szkół czy uniwersytetów, poza tym zbliżają się mistrzostwa Europy. Wydaje nam się, że jest to idealny czas na zwiększenie skali naszej działalności.” - mówi Tomasz Kliczkowski, v-ce prezes ViDiS.

Aktualnie trwają pracę związane z przekształceniem formy prawnej prowadzonej działalności. Niebawem zostaną podane szczegóły dotyczące struktury emisji.

- „Środki pozyskane z emisji zostaną przeznaczone m.in. na kapitał obrotowy, co pozwoli na istotne zwiększenie zakupów i realizowanie większego wolumenu sprzedaży. Planujemy także zwiększyć zatrudnienie, rozbudować Call Center i dział serwisu oraz wdrożyć system IT.” – dodaje Tomasz Kliczkowski, v-ce prezes ViDiS.

Spółka działa już szósty rok i aktualnie generuje przychody ze sprzedaży na poziomie ponad 20 mln zł oraz ponad 1 mln zł zysku netto.

- „Prowadzimy biznes który jest bardo atrakcyjny pod względem osiąganych marż. Mamy kilkuset aktywnych partnerów własnych, a za pośrednictwem rozległych sieci dystrybucji docieramy do kilku tysięcy kolejnych podmiotów. Współpracujemy także z dużymi spółkami giełdowymi. Dopływ środków finansowych sprawi, że będziemy mieli wszelkie potrzebne narzędzia aby czerpać jeszcze większe korzyści z już wypracowanej pozycji rynkowej, na czym zamierzamy się teraz skupić.” – tłumaczy Tomasz Kliczkowski, v-ce prezes ViDiS.


* * *

ViDiS jest wyspecjalizowanym dystrybutorem urządzeń audiowizualnych. W ofercie spółki znajdują się systemy interaktywne, projektory i ekrany, a także wyświetlacze Digital Signage i akcesoria prezentacyjne.
Spółka dystrybuuje produkty światowych marek takich jak m.in.: Sanyo (projektory, monitory), Qomo (tablice interaktywne, tablety bezprzewodowe, wizualizery, systemy do testów), Avtek (ekrany projekcyjne, uchwyty do projektorów, piloty i akcesoria prezentacyjne), Vivitek (projektory, monitory), Lumens (wizualizery), Vision (systemy instalacyjne TechConnect), Anoto penPresenter, Plus (elektroniczne tablice kopiujące), Delta Electronics (systemy Digital Signage, w tym ściany LED), Just Lamps (lampy do projektorów wszystkich marek). Prowadzi także serwis gwarancyjny i pogwarancyjny produktów Vivitek oraz Qomo.
W latach 2006-2008 firma odnotowała wzrost przychodów w wysokości 400% i zajęła 7 miejsce w regionie dolnośląskim i 67 w skali kraju, za co została uhonorowana „Gazelą Biznesu 2009” przyznawaną przez dziennik Puls Biznesu. Więcej informacji: http://www.vidis.pl

Vidis jest dystrybutorem a nie dealerem.

ten szczegolik mi umknal

rozumie, ze glownym targetem jest szkolnictwo wyzsze, bo podstawowki, gimnazja i licea to mimo wszysto kreda, z ktora nawet markery przegrywaja.
tyle, ze uniwerki maja swoje dzialy IT, wiec czy beda sklonne placic za 'instalacje'? wiem, szkolnictwo publiczne to pieniazki z budzetu, wiec moze nie zalezec im zeby cena/jakos byla optymalna

jak jakis posel/senator bedzie mial udzialy w firmie i wprowadza odpowiednie zmiany w szkolnictwie, to wowczas na bank bedzie to hit sezonu

Panowie kiedy wyniki?? podobno maja byc dobre w okolicach 5 zl papier zbierany.....ja tez co nie co pobieram zobaczymy czy bedzie warto ;)

spółka to ciekawy przypadek: z jednej strony ma stabilne przychody i zyski netto - co w przypadku newconnect nie jest takie częste. Z drugiej natomiast firma robi emisje po 5,7 zł ale rok dwa wcześniej wyemitowała akcje po 1,13 zł (seria B 630 000 szt) . Potem robi program motywacyjny i emituje akcje po 0,10 zł i nie uchwala lock-up (seria d ok 53 000 szt. Aby było jeszcze śmieszniej lub tragiczniej WDM - autoryzowany doradca - obejmuje przez swojego słupa (spółkę zależną) te 630 000 szt by potem połowę tego upchnąć do następnego słupa po 3 zł. Dobre prawda? Pewnie będą wywalać te akcje aż zarobią swoje - a kurs zleci na pysk. Chciałem nawet wziąć udział w priwate placement ale na szczęście ustanowili progi i nie łapałem się (próg chyba 100 tys). Cały ten WDM - to ciekawy przypadek - aż dziw że tak cicho w gazetach o tym Doradcy. Mieli wprowadzać Totmesa SA ( nie mylić z Totmes nowe technologie -teraz runicom)zrobili emisję i co. Inwestorzy zostali z papierem spółki która zrezygnowała z newconnect.

na spotkaniach z ludźmi GPW wiele razy mówiono, że rynek NC jest psuty przez niektórych Doradców i Spółki. Sobolewski piał jaki to wielki sukces i jakie to nowe technologie ostaną dofinansowane. Prawda jest taka że może 10% emisji jest coś warta pozostałe to jakieś produkty finansowe do szybkiego zarobku. Znam przypadek spółki która nie płaci pracownikom i inwestorom bo nie ma czego ale właściciele po private placement domu pobudowali ... .

Śledzę trochę WDM i jego kontakty grupą Totmes - i moje postanowienie jest takie aby nie tykać niczego co oni wprowadzają lub wprowadzali. Vidis - tu złamałem zasadę i sam jestem sobie winny :)

Mógłbyś uzasadnić twierdzenie, że "cena jest atrakcyjna"?

Nie znam spółki, ale widzę, że od początku roku cały czas jest ujemna dynamika na wszystkich liniach rachunku zysków i strat. Spadają przychody, zysk operacyjny i w końcu zysk netto. Owszem prognoza została podniesiona, ale nie do końca wiadomo z jakich przyczyn. Być może w wynikach są zdarzenia jednorazowe i wycena wcale nie jest niska. Biorąc pod uwagę dane historyczne jest wręcz wysoka.

aktualny wskaźnik C/Z czyli w zasadzie najważniejszy jest ładny? Według mnie nie koniecznie...
Aktualny zysk netto TTM to 40 tyś PLN(w roku 2011 było 478, a w 2010 1148) Przy kapitalizacji na poziomie 4M mamy około 100. TO raczej wartość około 10 razy za wysoka, a nie ładna. Piszesz raczej o prognozie a to jest oczekiwany wskaźnik. Do tego nie wiemy ile w nim zdarzeń jednorazowych do wyłączenia. Dla prognozy C/Z wyniesie 7,3. To faktycznie nie duża wartość, ale jak wspomniałem wcześniej bez raportu rocznego nie jesteśmy w stanie wyłączyć ewentualnych zdarzeń jednorazowych.

Fakt, że w preIPO akcje były obejmowane drożej nie ma żadnego zdarzenia. Zobacz na kursu większości spółek na NC. Bardzo często jest tak, że prospekt jest podkoloryzowany, a emisja robiona po cenie z kosmosu.

Do mnie nie trafia tłumaczenie o likwidacji marki. Ten popyt gdzieś się rozszedł. Widocznie nie na produkty, które oferuje spółka. Rozbudowa magazynów, to także koszt amortyzacji. Zwiększenie asortymentu wiąże się z większym zapotrzebowaniem na kapitał obrotowy. Gotówki niestety na zaspokojenie tych potrzeb nie ma. Czy da się to sfinansować kredytem kupieckim, czy może trzeba będzie zaciągać kredyty obrotowe w bankach? Takie pytania należałoby sobie postawić. W sumie spółce się nie przyglądałem.

Przez wpis chciałem pokazać, że oczekiwana poprawa może wcale nie nadejść. Zwiększanie sprzedaży jest bardzo kapitałochłonne i kosztowne vide kredyty obrotowe i amortyzacja. Wzrost sprzedaży wcale nie musi przyjść szybko. Zobacz jak to wygląda w Helio i jak zareagował kurs po fali euforii i oczekiwanych inwestycji. Jeśli spółka pracuje na niskich marżach to finansowanie zapasów kredytem może odbić się na wyniku. Być może uda się poprawić rotację zapasów i zmniejszyć rotację zobowiązań, ale to wcale nie jest proste i ciężko powiedzieć, że się uda.

Mnie się nie podoba, że firma nie jest ostrożna w swoich szacunkach. Zwróć uwagę, że w raporcie za IV kwartał mamy 1,1M zysku, a po badaniu przez biegłego już tylko 478, a ma zastrzeżenia jeszcze do kolejnej stówy...

Pisze, że jakby nie było odpisu to byłby zysk. Zgoda. jakby nie kupili, czy rozwijali tej spółki, tylko wypłacili dywidendę w kwocie ponad miliona złotych też byłoby fajnie. Prawda jest jednak taka, że odpis choć sam w sobie teraz jest niegotówkowy, to kiedyś żeby było z czego odpisać trzeba było wydać pieniądze. Wydano ponad milion złotych, więc strata jest jak najbardziej gotówkowa, choć nie spowodowała teraz wypływu cashu. Można powiedzieć, że właśnie ten milion można było uratować. Nietrafiona inwestycja jak najbardziej obciąża Zarząd spółki.

I tymi jutrzejszymi wynikami wcale bym się nie ekscytował. Lepiej poczekać z eksplozjami radości na raport roczny i opinię biegłego, żeby nie było niespodzianki jak w zeszłym roku.