NICOGAMES [NGS]

Zarząd notowanej na rynku NewConnect spółki Nicolas Games S.A. zawarł umowę dotyczącą zakupu 100% udziałów w spółkach Frontline Studios LLC z siedzibą w Ormond Beach na Florydzie oraz Frontline z Bydgoszczy. Będą one miały wpływ na sytuację finansową spółki, która m.in. dzięki działalności operacyjnej na zagranicznych rynkach planuje wzrost zysków o co najmniej kilkaset procent, w ciągu najbliższych kilku lat.

[moder: usunąłem linka bo nie wspieramy TEJ konkurencji, do której było linkowane]

Z ruskiej strony:poprawiona wersja lokacji,jaką pokazali w Moskwie w połowie grudnia.



Mutant przypomina,jak żywo,jaskiniowego trolla.
Polak potrafi(kopiować).

www.parkiet.com/artykul/7,1007...

Niech dobrze ja to wszystko zrozumiem: spółka nie wydała na razie ani jednej gry [co z tym Afterfallem - miał być w tym kwartale], ale co pół roku chce przejmować kolejne studia i - jak mi się wydaje - tworzyć ich siłami kolejne gry [?]. Przepraszam bardzo, ale skąd oni na to wszystko wezmą gotówkę ?

Edit: Afterfall ma być na przełomie 1/2. q - oni jaja sobie robią czyli nie spojrzeli na plan wydawniczy ?

Może jak tu napisze jeszcze jednego posta to bardziej wzrośnie ?

Jestem ciekaw tego szału na tle producentów gier i jak to się wszystko skończy. Spojrzałem na stooq.pl i widzę tam ponad 128mln akcji - czyli rozumiem, że z tymi emisjami mamy w sumie 160mln wyemitowanych akcji. Po cenie 28gr daje to kapitalizację rzędu 40 paru mln zł, czyli jakieś 15mln USD. Znaczy to, iż cena akcji dyskontuje sprzedaż mniej więcej miliona egzemplarzy AF [zakładam średnią cenę w okolicach 40USD] w tym roku.


P.S. Nawet nie wiem co to TLVA.

@szooler:
Tu chodzi wyłącznie o AI - to ta gra ma wygenerować przychody na kolejne projekty i bez tego nie ma o czym rozmawiać. Ja tylko opisałem na ile wg mnie jest zdyskontowana sprzedaż AI w cenie akcji. Już pominąłem takie szczegóły jak rynek rosyjski, gdzie cena nowości jest o wiele niższa niż na Zachodzie.
Gra ma się ukazać na przełomie 1/2q - a tu ani widu ani słychu. Nawet solidnego trailera nie ma. Widać, że 11bit solidnie pracuje nad promocją swojego tytułu, chociaż to zupełnie inna liga cenowa. Jak niby można to oceniać ?

Mortar masz sporo racji. Jakiś czas temu szukałem grafiki na google i natrafiłem na video: Dead space - gierki z 2008 od EA.



Zajrzałem z ciekawości, bo w młodości sporo grałem w różnego rodzaju FPS/RTS/RPG. To jest gra w którą chciałbym zagrać i dzisiaj. Nie to co ten szrot od NCG

Na moje oko spóźnili się te kilka lat. Świat niestety nie czekał i poszedł do przodu. To na co zwróciłem uwagę, oprócz wymienionych wpadek graficznych i dźwiękowych, to beznadziejne AI. Przeciwnik widząc, że gość ma pistolet łapie krzesło i rzuca się do ataku (sic!). Totalnie irracjonalne zachowanie, chyba, że oni tam wszyscy są naćpani LSD. Na dodatek robi to tak wolno, jakby ugrzązł w świeżo wylanej, betonowej posadzce

Teksty angielskie także lipne. Widać, że tłumaczone - jak ja to nazywam - na sztywno z polskiego. Tzn. wiele sformułowań, jakich by nie użył Angol, tylko Polak tłumaczący bardzo dosłownie.

Rozpoznaje w klipie niektóre zastosowane techniki. Sam kiedyś interesowałem się grami od strony technicznej, programowałem grafikę 3D, silnik fizyczny oraz AI. Może dlatego tak te wpadki szokują. Dobrze, że go w miarę szybko ten mutant zabił, bo szkoda życia

Nawet jako tak słabo zrobiona gra (niedopracowana) mogła by się sprzedać jakby dobry trailer zrobili, albo wyłożyli kilka milionów na rozreklamowanie, ale tego nie robią. Nie wiem na co zarząd liczy.
Wie ktoś czy jest opcja grania w wyższej grafice np 1920x1080? lub 1680x1050 - na widescreenowe monitory ostatnio dość popularne.

Ten mutant niby troll wygląda jakby był robiony animacją bitmapową a nie maska nakładana na objekt zbudowany z polygon'ów. Ta technika była np w sławnym Doom'e ale litości to był rok 1993 - czyli 18 lat temu. Powinny być to ładne wyraźne potworki zbudowane z minimum 2000 polygonów, najlepiej jakby było 5000+, powinno ładnie być widać na nich światło a nie tandeta taka jak obecnie. Tak samo twarze przeciwników... szkoda gadać.

Rating jest automatyczny, a wzrósł najmocniej z CCC+ (nigdy nie był D) stopniowo do AAA, bo:
- spółka emitowała akcje i podnosiła kapitał --> zyskała gotówkę
- obniżało się ogólne zadłużenie i rosły aktywa --> poprawa struktury bilansu
- znacznie zredukowano stratę operacyjną, z ponad -1 mln zł kwartalnie jeszcze rok temu, do minus kilkudziesięciu tys. zł

Tyle rating, który ma konkretne zastosowanie: ocenę skali zagrożenia ciągłości działalności. Z wynikami nie jest powiązany wprost, tj. z rentownością operacyjną i zyskami zatrzymanymi. Ale mowa o wynikach przeszłych. Ten wskaźnik nie patrzy w przyszłe zyski, tylko w zdolność tkanki tłuszczowej firmy do przeżycia ewentualnych chudych lat.

I jeszcze ważna uwaga: bazujemy na wynikach, które podaje spółka, bo nic innego nie ma.

Spółka Nicolas Games S.A. w IV kwartale 2010 roku zanotowała ponad 5-krotny wzrost
przychodów ze sprzedaży w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2009. Osiągnięty
przez spółkę wynik na sprzedaży był dodatni w porównaniu do straty odnotowanej w IV
kwartale roku 2009 i wyniósł 130,9 tys. PLN. Na wyniki finansowe odnotowane w IV
kwartale 2010 roku wpływ miała konsekwentna kontynuacja założeń strategii Spółki opartej
o development własnej marki Afterfall. W okresie objętym niniejszym raportem została
podpisana umowa z wydawcą - firmą Just a Game GmbH na światową dystrybucję Afterfall:
Insanity w wersji na PC oraz umowa koproducencka z firmą East Pictures S.A. związana
z produkcją kolejnej gry ze świata Afterfall, o roboczym tytule Afterfall: Czarnobyl.
Na wypracowany w IV kwartale 2010 roku zysk netto w wysokości 1 947,6 tys. PLN
znaczący wpływ miały osiągnięte przez Spółkę przychody finansowe. Kapitał własny spółki
w ciągu całego 2010 roku wzrósł ponad 3-krotnie.