Swing trading na kontraktach

pisząc o fladze nie miałem na myśli białej flagi Niedźwiedzi.
zresztą, na chwilę obecną kurs zachowuje się niczym dewiant ze środków komunikacji publicznej, ocierając się o duży trójkąt.
następny opór w okolicy 2715-17, linia rozpoczętego w styczniu trendu spadkowego.

wiara w realizację zasięgu wybicia z dużego trójkąta nakazuje mi zająć krótką na 2700.
brak SL, rozważam zwiększenie zaangażowania w okolicach 2715-17 (o ile kurs tam dotrzeć raczy).
salwować się ucieczką będę dopiero po zdecydowanym przebiciu przez linię trendu spadkowego.

S na fixie

Dwa opory w jednym punkcie, a jak wywali górą, to trochę wyżej ( ok 20pkt) czeka przebita linia wsparcia długoterminowego.

Genialne zagranie.

Warto było sie dzisiaj ustawić ze stopem powyżej przebitej w dół lini trendu długoterminowego, bo jak się okazało te poranne naruszenie oporu krótkoterminowego (gorna kreska trójkąta), to była niezła zmyła.
Póki sobie z nią kurs nie poradzi kierunek jedynie słuszny jest tylko jeden.

Jestem pod wrażeniem dokładności określenia miejsca w którym ten gość przewidział zwrot na południe. Co ciekawe określił on ponowny powrót na nowe szczyty określając wsparcie w punkcie dzisiejszego zamknięcia.
I tu mam nieco odmienne zdanie.
Ta dzisiejsza ślicznotka przykryła swoim korpusem nie tylko wczorajszą ale i przedwczorajszą białą świecę. Wytyczony został na razie lokalnie niższy szczyt.
Moim zdaniem jutro zobaczymy kontynuację jazd południowych i kompletnie nie pojmuje dlaczego na dzisiejszym C miał by się ten exodus zakończyć?

Ja się trzymam swoich pozycji bo mi krótkie trajderskie ruchy słabo wychodzą.
Jak ta luka zostanie dzisiaj domknięta, to sie zastanowię czy domykania nie dopisać w swój repertuar dalszej gry.
Liczysz ją Krewa do wczorajszego L czy C?

No rzeczywiście - gratki z udanego trajdu.
To całe domykanie podchodzi pod jedno z niezbadanych zjawisk socjologicznych.

Znów na końcówce spanikowana niedźwiedzia brać pozamykała pozycję windując notowania.
Być może zrobili to Ci sami , którzy je rano otwierali.
Nie utożsamiam sie z tymi gamoniami, zdrajcami niedźwiedziego plemia.
Powiedział bym S na końcówce, tyle że mam już tę pozycję od przedwczoraj.

edit: Obrót na "kasowym" na tej dzisiejszej mega-białej świeczce był jeszcze mniejszy niż wczoraj

No i Uśki zamkneli na niewielkim plusie pogłębiając jednocześnie wczorajszy dołek (L).
Jutrzejsza sesja jest dla mnie wielką niewiadomą, ale przełomu w korekcyjnym ruchu dzisiaj nie widziałem, obserwując jak nasi zdyskontowali sowite odbicie po wczorajszych silnych spadkach.
Celowo pisze "nasi", bo odnoszę wrażenie że więksi graczę chwilowo wyłączyli się z zabawy na GPW.
Uknułem sobie nawet pewną teorie na potrzeby własne.
Otóż wydaje mi się, że póki więksi gracze widzieli w polskich akcjach potencjał wzrostu - pakowali do wora - zajmujac jednocześnie dlugie pozycje na futach. Stąd utrzymująca sie miesiącami dodatnia baza, natomiast ostatnio widzę jakoby wstrzymywali się od głosu, tzn nie zajmują ani długich ani krótkich, gdyż baza oscyluje w okolicach absolutnego "0" przy jednoczesnym znacznym spadku otwartych pozycji.
Sądzę że sobie chwilowo odpuścili i być może czekają aż nasi sami wyciągną indeks by rozpocząć "walca" albo poprostu czekają mając na uwadzę kończący się powoli QE2 na konkretniejszy ruch korekcyjny po którym ponownie rzucą w rynek trochę grosza.

Tymczasem jak te błędne owce, sami sobie pozostaliśmy sterem, okrętem... by się gramolić po górkach i dołkach przewidując bardziej lub mniej trafnie (jak dzisiaj) ruchy światowych potentatów.
Ogólnie na razie bez rozstrzygnięć, choć przyznam - obstawiał bym wkrótce jakieś większe zamieszanie zwiazane z wygasającymi w tym miesiącu kontraktami.
Możliwe, że jakowyś "gruby" zechce łaskwie otworzyć w najbliższym czasie parę pozycji podbijając LOP - czemu sie będę bacznie przyglądał.
Obym tylko nie przegapił.