RUBICON PARTNERS NFI [Catalyst]

Otrzymaliśmy odpowiedź od GPW. Jest dokładnie tak jak przypuszczałem. Rubicon spóźnił się z dostarczeniem tabeli skumulowanych odsetek. Prawdopodobnie dostarczą ją dzisiaj, a więc jutro notowania powinny ruszyć.

Otrzymałem wyjaśnienia ze spółki dlaczego tabele nie zostały dostarczone:



Dosyć ważna informacja dla wszystkich posiadaczy tych papierów. Trzeba się liczyć z tym, że notowania będą zawieszane.

Giełda została poinformowana o sprawie przez nas i to na dosyć wysokim szczeblu. Trzeba przyznać, że w miarę szybko zareagowali. Czy następnym razem będzie inaczej? Tego nikt nie wie.

Miejmy nadzieję, że wspólnie będziemy wyłapywać wszelkie niedomówienia i problemy aby na nie reagować. Przykład tych papierów i tej całej sprawy pokazuję, że można :)

Na stronie GPW Catalyst widzę ruch na obligacjach Rubicon, ale mBank ma jakiś problem ze zleceniami na nich. Odrzuca mi zlecenie z komentarzem:
Status: ODRZUCONE I ZAMKNIĘTE
Powód odrzucenia: data ostatnich odsetek 2011-03-16

Witam,

jestem tu nowy, mam takie pytanie: Po co ktoś dzisiaj kupował obligacje Rubiconu po 103,35 przecież po odliczeniu podatku rentowność tych papierów wynosi ok. 1,1%? A może ja coś źle liczę?
Z góry dziękuje za odpowiedź.

Dzisiaj ktoś kupił 8 sztuk RBC0911 za 103,60. Netto rentowność wynosi 0%, a brutto jeśli ktoś kupuje np. na IKE ok. 2,4% w skali roku. Bardzo bym się chciał dowiedzieć o co tutaj chodzi, czyżby to był aż taki brak podstawowej wiedzy??? Szanowny inwestorze, jeśli trafisz na to forum podziel się z nami wiedzą po co to kupujesz po takiej cenie?

To jest mit, że obligacje to nuda. Każdy kojarzy je z tymi z PKO BP detalicznymi. Jak chyba już udało się pokazać na SW, że temat jest rozległy.

W przypadku tej ceny dzisiaj (103,60) wystarczy dowolna lokata, czy konto oszczędnościowe, bo rentowność netto była tam po prostu zero (no ok z moich arkuszy wyszło 0,01%). Gdyby te obligacje miały jakąś opcję wbudowaną (zamienne na akcje) to wzrost kursu akcji mógłby być jakimś wytłumaczeniem. Tylko, że żadnych wbudowanych opcji te papiery nie mają.

Nie do końca rozumiem. Chcesz sprzedawać przy cenie obligacji dającej rentowność 2,4% w skali roku? Możliwe, że chodziło Ci o prostą stopę zwrotu (nie w skali roku). To, że trzeba zapłacić podatek w PIT-38 jak dla mnie niewiele zmienia. Jak się trzyma do wykupu to się zapłaci podatek od kuponów. Nawet bym powiedział, że płacenie PIT-38 jest o wiele korzystniejsze, bo płaci się od rzeczywistego zysku, a poza tym zapłacone prowizje można sobie wliczyć do kosztów uzyskania przychodów. No i poza tym podatek od kuponów jest pobierany od razu, a w PIT-38 rozliczymy się dopiero za rok, a więc zyskujemy na wartości pieniądza w czasie (lepiej płacić później). Jedyny minus sprzedaży na rynku jak dla mnie to konieczność zapłaty jeszcze jednej prowizji.

Aha, skoro tak to się zgadzam. Mnie też mniej więcej taka minimalna stopa lokaty wychodzi, aby opłacało się sprzedać RBC. Przyznasz jednak, że stopy wielu rachunków, czy lokat są nawet zdecydowanie wyższe od 2,4%, zatem wniosek jest tylko jeden. Po takiej cenie jak 103,60 warto sprzedać, aby zarobić więcej. No i jeszcze należy pamiętać, że przy sprzedaży tych obligacji pozbywamy się jakiegokolwiek ryzyka kredytowego. Dla mnie taka transakcja jak sprzedaż za 103,60 to jest czysty arbitraż - zysk bez ryzyka. Jeszcze raz gratulacje dla sprzedającego.