Omówienie wyników finansowych Synthos S.A za pierwszy kwartał 2011 roku.
Po raz kolejny spółka zaprezentowała rekordowe przychody i zyski kwartale. Sprzedaż ponownie przekroczyła miliard złotych, tym razem o 116 milionów złotych, co stanowi wzrost w stosunku do odpowiadającego kwartału roku poprzedniego o 41% Tempo wzrostu przychodów wydaje się jednak lekko hamować. Przypomnę, że wzrost w poprzednim kwartale wynosił 55%, a jeszcze wcześniej 51, co możma zaobserwować na wykresach zamieszczonych w poprzednim omówieniu:
www.stockwatch.pl/forum/Defaul...Marża handlowa spółki osiągnęła prawie 24%, czyli 5 punktów procentowych więcej niż w roku ubiegłym i 2 punkty w porównaniu do poprzedniego kwartału. Nie zaszkodziły spółce wysokie ceny surowców wykorzystywanych przy produkcji jak ropa naftowa i pochodne(wzrost średniej ceny q1/q1 o 38%) To efekt silniej rosnących cen kauczuku naturalnego. Cenom należy bacznie się przyglądać. W marcu nastąpiło załamanie hiperboli. Nie widać tego w przychodach za okres, ale w rozbiciu na poszczególne miesiące już tak. W kwietniu ceny ponownie wykazywały tendencję zwyżkową. Pytanie brzmi, co stanie się dalej, bo tak naprawdę nie wiadomo czy mieliśmy do czynienia tylko z korektą, czy też to zmiana trendu na surowcach.
Koszty operacyjne poza własnymi, czyli takie na które spółka ma wpływ, zachowywały się względnie stabilnie jak na poziom wzrostu przychodów. Wzrosły co prawda o 13%, ale ma to swoje uzasadnienie. Zmienia się struktura geograficzna sprzedaży, w związku z przenoszeniem się popytu na rynku wschodzące w szczególności Chiny. To zwiększa koszty transportu, którym nie pomaga drożejąca ropa naftowa. Koszty ogólnego zarządu nominalnie dały największą zwyżkę, co już nie ma łatwego uzasadnienia. Najczęściej odnoszę je do wzrostu aktywów, ale w raporcie nie ma środków trwałych w budowie, co uniemożliwia wyciągnięcie pracujących aktywów produkcyjnych.
Sporo więcej zadziało się w pozostałej działalności operacyjnej, ale wskazanie powodów jest niemożliwe, ze względu na brak not. Z rachunku rodzajowego dowiadujemy się, że wynagrodzenia spadły, co pozwala sądzić, że nie uruchomiono żadnej nowej jednostki produkcyjnej. Wzrósł poziom usług obcych, niestety nie wiemy konkretnie jakich. Ostateczny wynik operacyjny charakteryzował się dynamiką rzędu 114%.
Z rachunku segmentowego wynika, że względna poprawa wyników w największym stopniu miała miejsce w segmencie styrenopochodnych, który ma spory wpływ na przychody spółki, ale nadal cechuje się znacząco mniejszą rentownością(6% vs 28% na kauczukach i lateksach). Wzrost rentowności na poziomie grupy wystąpił pomimo zwiększania się udziału mniej rentownego segmentu. To oznacza, że musiała wzrosnąć
marża w segmencie kauczuków i jak widzimy faktycznie się tak stało – 17->28%
Spadły przychody finansowe. Nie ma do tego noty, ale skoro średni stan kredytów spadł o 7%, poziom gotówki wzrósł o około 10%, to musiały pojawić się mniejsze dodatnie różnice kursowe, albo mniejsza wycena zabezpieczeń. Z przepływów wynika, że to pierwsze, ale trzeba pamiętać o różnicy pomiędzy metodą kasową i memoriałową. Saldo działalności finansowej było mniejsze o 11 milionów, co jednak nie ma dużego wpływu na wynik netto na poziomie ponad 170 milionów złotych.
Największym mankamentem tego sprawozdania są niskie przepływy z działalności operacyjnej. Większość wyniku znika w kapitale pracującym. Niestety w duże mierze w zapasach(bilansowo +30%), co nie do końca jest wytłumaczalne przez wzrost przychodów i wzrost ceny surowca. Przepływy z działalności finansowej są ujemne na skutek zaciągnięcia nowych kredytów. Z bilansu wynika, że długoterminowych, a komentarza zarządu, że przeznaczonych na finansowanie nowej fabryki w Czechach. W przepływach z działalności inwestycyjnej widać nakłady na środki trwałe, ale także na aktywa finansowe, które widać w bilansie jako inwestycje krótkoterminowe na kwotę 40 milionów. Co to dokładnie jest niestety nie wiadomo.
Zapasy w spółce rotują ciut wolniej, ale nadal jest to czas około miesiąca, czyli stosunkowo nie wiele. Gotówki jest mniej, ale i tak spółka utrzymuje nadpłynność, która w zasadzie jest jej niepotrzebna. Kapitał własny rośnie bardziej niż wynikałoby to z zysku netto na skutek różnic kursowych jednostek zagranicznych, ale także aktualizacji wyceny, czyli akcji Echa, Cersanitu i być może skutecznej części zabezpieczeń.
Spółka jest płynna, bardzo zyskowna, działa na wzrostowym rynku, więc wyceniana jest sporo powyżej wartości księgowej.
www.stockwatch.pl/gpw/synthos,...Wyceny dochodowe nie są daleko od wyników i dodatkowo mają szansę jeszcze się poprawić o ile nie załamią się ceny kauczuku na świecie.
W połowie roku być może uda się skończyć inwestycję w farbkę butadienu, co jak sądzę pozwoliłoby podnieść marże i wolumeny sprzedaży. Zagrożeniem jest oczywiście spadek cen kauczuków. Trzeba pamiętać, że wzrosty w części wywołane były zdarzeniami niepowtarzalnymi w założeniu,(opady deszczu) przez co czynnik pro-wzrostowy może się skończyć, a za nim spaść zyski spółki. Wycena spółki to mariaż perspektywy cen kauczuku oraz zdolności produkcyjnych nowego zakładu.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.