0 Dołączył: 2008-12-30 Wpisów: 3 427
Wysłane:
25 maja 2011 10:14:14
przy kursie: 2,05 zł
Ale paskudny skandal,już wiemy czemu HB leciała w dół... Cytat:Stadion piłkarski w Warszawie nie zostanie oddany w terminie. Opóźnienie może sięgnąć aż dziesięciu miesięcy. Przyczyną są błędy w projektach instalacji elektrycznych - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".
Sztandarowa inwestycja na Euro 2012, według renomowanej firmy audytorskiej EC Harris, będzie gotowa dopiero na przełomie lutego i marca 2012 r. Planowo stadion miał być oddany w czerwcu 2011 r. Między inwestorem, którym jest Narodowe Centrum Sportu, a wykonawcą (konsorcjum Alpine Bau, PBG i Hydrobudowa) trwa ostry spór, kto jest winny opóźnienia. Stawką są gigantyczne kary, a z drugiej strony kariery osób z szefostwa NCS
www.pb.pl/2/a/2011/05/25/Wielk...
|
|
0 Dołączył: 2009-08-27 Wpisów: 74
Wysłane:
30 maja 2011 09:20:13
przy kursie: 2,02 zł
No i co to ma do HBety? Jeżeli błędem był projekt to wykonawca może go poprawić i za to nie on odpowiada. Nie zapłaci kary za nie wywiązanie się w terminie... Teraz właściciel stadionu musi wszystko załatwić. Często takie rzeczy wychodzą podczas budowy i nigdy wykonawca nie ponosi za to odpowiedzialność, oni mogą co najwyżej wziąść na siebie Ciężar i sami poprawić, ale wszystko musi być uzgodnione ze spółką EURO2012
... HB Co najwyżej to może stracić premię czy jakieś dodatki w razie oddanie w przedterminie, ale tego zwykle się nie stosuje.
|
|
0 Dołączył: 2008-12-30 Wpisów: 3 427
Wysłane:
30 maja 2011 09:27:36
przy kursie: 2,02 zł
Cytat:No i co to ma do HBety? Nie,no nic,przecież groźba gigantycznych kar o czym wspominał PB-to w końcu pikuś... A tak w ogóle,to byłem wczoraj w okolicach Stadionu Narodowego-to w około OBRAZ NĘDZY I ROZPACZY...! Wszystko rozkopane,chaszcze,gdzie tam do końca budowy???! Dziadowsko to wszystko wygląda,a przecież miała to być "prestiżowa inwestycja..."...
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-08-27 Wpisów: 74
Wysłane:
30 maja 2011 09:48:39
przy kursie: 2,02 zł
Groźba podobna do tej, że Amerykanie zrealizują offset na f-16 w roku 2011.
Projektant odpowiada za projekt, myślałem, że to oczywistje
Konsorcjum ma wspaniały argument by podpisać aneks do umowy przedłużający termin oddania, oraz zwiększający wartość inwestycji.
Gdzie tu widzisz złą informację?
Jedyny kto straci to inwestor, który zaklepał wadliwy projekt i musi użerać się z projektantem.
|
|
0 Dołączył: 2009-05-15 Wpisów: 1 099
Wysłane:
30 maja 2011 16:42:27
przy kursie: 2,02 zł
Sun. Zaklinasz rzeczywistość. Czy kary będą słusznie naliczone, czy nie, pewnie latami będzie rozstrzygał sąd. Nikt z nas nie widział kontraktu na oczy i dywagacje na ten temat są pozbawione podstaw. Moim skromnym zdaniem, decydenci odpowiadający za kontrakt ze strony zamawiającego, nałożą je, choćby wiedzieli, że nie mają racji. Bo inaczej, ryzykują nie tylko utratą stanowisk, ale podpadają pod niegospodarność, działanie na szkodę, etc..., czyli pod prokuratora. Pracują w świetle jupiterów, budując pomnik megalomanii narodowej (stadion), a tu nie ma żartów.  Jaj zareaguje kurs, łatwo przewidzieć.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-27 Wpisów: 74
Wysłane:
30 maja 2011 23:02:01
przy kursie: 2,02 zł
Dobra, czyli za błędy w projekcie odpowiada HBPOLSKA, opóźnią się 10 miesięcy i zbudują stadion za darmo... ba dopłacą nawet, tak z czystej przymuszonej woli jednak dobrej woli, bo to pomnik narodu jest.
Jak racjonalnie to wygląda?
|
|
0 Dołączył: 2008-12-30 Wpisów: 3 427
Wysłane:
30 maja 2011 23:19:34
przy kursie: 2,02 zł
Cytat:Dobra, czyli za błędy w projekcie odpowiada HBPOLSKA Tak,dokładnie tak jest jak mówisz... Bo rozumiem,że sąd jeszcze nie rozstrzygnął,ale ty już wiesz kto jest winien bałaganu... A jakoś nie ustosunkowałeś się do mega-burdelu i rozkopanego wszędzie terenu,co jest widoczne gołym okiem w okolicach placu budowy,ale to zapewne też wina projektanta,a nie wspaniałej Hydrobudowy...
|
|
26 Dołączył: 2008-08-30 Wpisów: 1 968
Wysłane:
30 maja 2011 23:42:58
przy kursie: 2,02 zł
z drugiej strony konsorcjum tych trzech spółek ma swoich podwykonawców, z którymi też ma uzgodnione kary umowne za opóźnienia, więc nie jest tak że wszystko zapłacą z własnej kieszeni.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-27 Wpisów: 74
Wysłane:
31 maja 2011 01:34:14
przy kursie: 2,02 zł
pop napisał(a):Cytat:Dobra, czyli za błędy w projekcie odpowiada HBPOLSKA Tak,dokładnie tak jest jak mówisz... Bo rozumiem,że sąd jeszcze nie rozstrzygnął,ale ty już wiesz kto jest winien bałaganu... A jakoś nie ustosunkowałeś się do mega-burdelu i rozkopanego wszędzie terenu,co jest widoczne gołym okiem w okolicach placu budowy,ale to zapewne też wina projektanta,a nie wspaniałej Hydrobudowy... Burdel jest, bo to budowa. Liczyłeś na balet? zrobić wylewkę na parking rozłozyć trawnik to ostatni element i dopiero te rzeczy, które robi się "najszybciej" nadają ostateczny wygląd. ... Poczekamy zobaczymy, ja inwestuję fundamentalnie. Sprawdziło mi się to prawie zawsze, Kopex/CPS ostatnio, a teraz patrzę na naszą HBetę i wreszcie cena mnie zaczyna zadowalać... Może jeszcze spadnie, ale zaczynam tu wchodzić, podobnie jak na Procad, MNI.... Wszystkie te spółki mają dla mnie podobną sytuację-> czyli ciekawą. Są tanie, a mają moim zdaniem dobre fundamenty i ciekawą przyszłość.... ... HBeta cały czas szoruje dno, ale patrz na C/WK to nie może spadać w nieskończoność, aktualnie C/WK jest fajne. Ale jak spadnie to max o 30%. Chyba, że wynik będzie minus 50mln.
|
|
1 Dołączył: 2009-08-19 Wpisów: 138
Wysłane:
31 maja 2011 14:42:23
przy kursie: 2,29 zł
Zgadzam się w pełni z SunTzu. Koszyk, który pisał o decydentach nakładających kary prawdopodobnie dobrze pamięta epokę socjalizmu, kiedy takie działania były normą. Umowa o wybudowanie Stadionu została sporządzona na gruncie prawa cywilnego, nie administracyjnego. Więc decydenci mogą się cmoknąć, jeśli nie ma winy wykonawcy.
I stawiam talary przeciw miedziakom, że burza przyniesie wykonawcom korzyści wynikające z:
1. konieczności zmiany projektu (zatem zmiana terminu oddania) 2. konieczności wykonania prac dodatkowych (extra zapłata bo czasu mało i trudno będzie wpuścić nowego wykonawcę na teren budowy)
Jedyna wątpliwość dotyczy schodów, a dokładnie pytania kto zgodził się na obecną konstrukcję. Jeśli projektant a inwestor zatwierdził, to wykonawcy wezmą jeszcze pieniądze za rozbiórkę.
Edytowany: 31 maja 2011 14:42
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-01-17 Wpisów: 155
Wysłane:
31 maja 2011 17:43:53
przy kursie: 2,29 zł
Ładny pakiecik na koniec dnia...
|
|
0 Dołączył: 2010-05-16 Wpisów: 372
Wysłane:
31 maja 2011 19:00:26
przy kursie: 2,29 zł
Czy przetrag był typu: zaprojektuj i buduj? Bo jeśli tak, to HB ma kłopoty i fundamenty moga być ruszone... Natomiast jeśli projekt był inwestora to powinno być w umowie piękne z wykonawcą paragraf typu: WYkonawca zapoznał się z projektem realizacji inwestycji i nie wnosi do niego żadnych zastrzeżeń a przedmiot umowy zostanie wykonany zgodnie z projektem, który stanowi integralną część umowy... Pozamiatane... Nie będę wymieniał z nazwy firmy budującej odcinek autostrady w Polsce, której termin wykonania jest zagrożony i firma ta też próbowała zwalić niemożliwość wykonania obiektów ze względu na zły projekt... niestety nie udało się i jeśli nie zdążą to kary będą sowite (dla Skarbu Państwa).... Niemalże pewnikiem w budownictwie jest, że to właśnie wykonawca jest winny nieukończenia inwestycji w terminie i jakości prac. Rzadko się zdarza, żeby udowodnić to projektantowi (suma błędów pracy "ludzkich" rąk jest większa niż błędu projektanta - choć przecież wykonawca zapoznał się z projektem i nie wnosi zastrzeżeń...
Edytowany: 31 maja 2011 19:01
|
|
1 Dołączył: 2009-08-19 Wpisów: 138
Wysłane:
31 maja 2011 20:15:45
przy kursie: 2,29 zł
Przepraszam za odrobinę pisma obrazkowego, ale czasami się przydaje:
To tylko w warcabach jest czarne i białe. Projekt był zewnętrzny wobec HBP, co łatwo sprawdzić i nie powinno być przedmiotem dyskusji.
Jeśli w projekcie byłyby np. rury kanalizacyjne prowadzące do góry, wykonawca po zapoznaniu się z projektem wyraża ZGODĘ NA ZREALIZOWANIE TEGO PROJEKTU. Przed zabetonowaniem rur pyta jednak inwestora czy ten na pewno chce s..ć pod górę. Jeśli tak, ok - robimy dalej, bo zaakceptowaliśmy. Jeśli nie - w tempie EKSPRESOWYM uzgadniamy nowy projekt, kosztorys i termin zakończenia.
|
|
0 Dołączył: 2010-05-16 Wpisów: 372
Wysłane:
31 maja 2011 20:47:27
przy kursie: 2,29 zł
Owszem dokonuje się zmian w projekcie (zmiana lub uzupełnienie projektu wykonwaczego), jest możliwość zmiany kosztów (protokół konieczności), zmiana terminu - ostateczność... Nie wyobrażam sobie przy takich projektach tak grubej pomyłki projektanta (np. zmiana wysokości belek żelbetowych z 40 na 50 cm), która spowodowałby wstrzymanie prac na budowie celem przeprojektowania części obiektu/konstrukcji... Oczywiście występują nieścisłości, które powinny być wyjaśniane w ekspresowym tempie przez projektanta (tzw. nadzór autorski, i na pewno przy takim projekcie nie jest to jedna osoba...) dochodzi (dochodzą) inżynierowie kontraktu i inne osoby techniczne ze strony inwestora nie mówiąc o inspektorach nadzoru inwestorskiego.
Edytowany: 31 maja 2011 20:50
|
|
1 Dołączył: 2009-08-19 Wpisów: 138
Wysłane:
31 maja 2011 22:52:22
przy kursie: 2,29 zł
Ja też uważam, że nie miał prawa powstać projekt Stadionu Narodowego nie uwzględniający zaplecza komputerowego i infrastruktury sieciowej. Ale wygląda na to, że powstał i dostał wszystkie pieczątki. Naprawiać to będzie konsorcjum. Na szczęście nie za darmo i w trybie wyjątkowym. Powiem więcej - znając polskie realia, uważam że nie był to przypadek.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-27 Wpisów: 74
Wysłane:
1 czerwca 2011 18:23:46
przy kursie: 2,12 zł
Ok... to jest niesmaczne mam wrażenie, że mediach jest jedna wielka nagonka na budowniczych stadionu, a to, że projekt był uwalony?
Co do schodów to wina jest konsorcjum czy projektu?
|
|
0 Dołączył: 2010-05-16 Wpisów: 372
Wysłane:
1 czerwca 2011 20:56:00
przy kursie: 2,12 zł
Jeśli chodzi o schody to z dużą dozą prawdopodobieństwa sytuacja wygląda tak: w projekcie pierwotnym były schody monolityczne (wykonywane na budowie) natomiast ze względu na skomplikowane "kształty" wykonawca zaproponował wykonać je jako prefabrykowane (powstają poza miejscem wbudowania w specjalistycznych firmach). Na 99% (wiem z doświadczenia) inwestor wyraża zgodę (cena i termin pozostają bez zmian), ale projekt "prefabrykatów" (zamiany z technologi monolitycznej na prefabrykowaną) pozostaje w gesti wykonawcy... I tutaj zaczynaja się problemy... Nie zawsze jest tak, że takie schody monolityczne "kroi" się na części (prefabrykaty) i po sprawie... Dochodzi dodatkowe zbrojenie wynikające z różnych faz wytworzenia takiego prefabrykatu (wyjęcie z formy, transport, montaż), jeśli dołożyć do tego schody "zakrzywione" w planie potrzeba naprawdę bardzo doświadczonego projektanta żeby wszystko było dobrze. Skoro producent prefabrykatów twierdzi, że były one dobre dopóki nie zostały zamontowane (byłem kiedyś świadkiem takiego czegoś w Niemczech na obiekcie niedaleko Bayer Arena w Monachium kary były niezłe...), natomiast dopiero po montażu "coś jest nie tak" to może być tak, że projektant prefabrykatów przewidział ich montaż w jeden sposób natomiast na budowie (jak to często u nas bywa: da radę!) wykonano montaż w inny sposób (np.: projekt: trawers, rzeczywisty montaż : bezpośrednio za haki w prefabrykacie...) Jakie mogą być opóźnienia ze względu na schody? Przyjmując, najbardziej pesymistyczną wersję czyli nowe schody prefabrykowane to od dzisiaj teoretycznie co najmniej 1 miesiąc, choć bardziej liczyłbym na 2 miesiące : wyprodukowanie nowych prefabrykatów, w między czasie rozbiórka starych i montaż nowych... Jakie mają kary dzienne tego nie pamiętam, wiem tylko, że są troche duże...
|
|
0 Dołączył: 2009-05-04 Wpisów: 250
Wysłane:
2 czerwca 2011 00:41:32
przy kursie: 2,12 zł
Nagonka medialna na Habete , zaczerpnięte z Parkietu www.zw.com.pl/artykul/148,6041...Szkoda może nie nas akcjonariuszy chociaż to oni w razie stwierdzenia winy HB dostaną najbardziej po tyłku najbardziej szkoda Polski która kolejny raz udowodni jak jest ułomna jeżeli chodzi o kluczowe ( sztandarowe) inwestycje.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-27 Wpisów: 74
Wysłane:
2 czerwca 2011 08:03:11
przy kursie: 2,12 zł
SP bardzo ładnie to rozegrał, bo problemów jest więcej, które wynikają z projektu... Pewnie SP zrobił nagonkę akurat na schody....
... Będzie się działo
|
|
1 Dołączył: 2009-08-19 Wpisów: 138
Wysłane:
2 czerwca 2011 11:41:11
przy kursie: 2,10 zł
Narodowe Centrum Sportu stawia ultimatum głównemu wykonawcy Stadionu Narodowego, austriackiemu koncernowi Alpine – w dwa tygodnie ma naprawić usterki albo zostanie wyrzucony z budowy. Wariant rezerwowy zakłada, że Austriaków zastąpi inna firma z konsorcjum, czyli Hydrobudowa lub PBG, i to ona dokończy główną arenę turnieju Euro – dowiedział się „DGP”. To preambuła. Całość tutaj
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.