Giełdowy "Blog of the Frog"

Na Helio zjechałem ze sporego zysku na stratę. Oczywiście mogę winić rynek (ogólna niechęć do małych spółek), zarząd za nie zrealizowanie prognoz, czynniki pogodowe za opóźnienia w budowie, OFE Bankowy za zabijanie kursu itp.
Ale winę za taką sytuację ponoszę tylko i wyłącznie ja. Rynek dał mi kolejną lekcję inwestorskiego rzemiosła. Akcje mam nadal, ale mentalnie pogodziłem się z tym, że pewnie sprzedam je ze stratą gromadząc kapitał na nowe inwestycje. Jeżeli tak się stanie, bilans zamkniętych pozycji od początku 2010 roku będzie równy inflacji
Ratuje mnie wynik na 11 Bit Studios i to daje do myślenia. Skoro nie potrafię zarabiać handlując na rynku wtórnym (i mam wątpliwości czy chciałbym się w tym kierunku rozwijać), muszą znaleźć inną niszę.
Szanse są na NC. Ryzyko jest tu o wiele większe niż na rynku głównym, ale potencjalny zysk proporcjonalnie większy. Spółki cenią się bardzo wysoko i znalezienie spółki lub spółek, które mają szansę na powtórzenie sukcesu 11B czy MWT jest niezmiernie trudne. Ale możliwe.

carlito odkrył emotikonki - "będzie się działo"

Jakbyś poczytał mój wątek od stycznia tego roku, to wiedziałbyś że uśredniałem wiele razy... Po czym sprzedałem wszystko co dokupiłem po niższej cenie

A teraz idę spać. Mam nadzieję że nie przyśni mi się nic związanego z bakaliami...