mathu napisał(a):
Gdybyśmy mieli normalną bessę, to podaż wyprzedawałaby się przez wiele miesięcy, nawet lat. Spadki byłyby łagodne i nie przekroczyłyby poprzedniego dołka. Ale teraz wszyscy mają w pamięci wodospad z 2008, więc położą wszystko PKC, jak tylko pójdzie potwierdzenie dalszych spadków. I w kilka tygodni zwalą indeksy poniżej poprzednich minimów, bo każdy będzie się starał wyskoczyć w górnej połowie świeczki. A popyt sobie spokojnie poczeka, bo myśli podobnie do mnie.
no ciekawe powiem Ci ale nie wiem skad masz takie dane
Ja troche podpytalem tu i owdzie i wlasnie nie mam takiego przekonania ze wszyscy leca i klada PKC !!! Wrecz odrotnie ludzie majac w pamieci wodospad z 2008 nie zaangazowali takich srodkow jak wtedy a tym samym w glownej czesci sa to kwoty ktore moga polezakowac i poczekac na lepsze czasy ;)
mathu - wez pod uwage ze na forum sa tez nowi uzytkownicy i moga nie wytrzymac sercowo :)))
Jak sie Ciebie czyta od kilku dni to strach wychodzic do lazienki bo Armagedon czai sie tuz tuz :)))
Zostaw sobie troche na pozniej bo jak bedziemy ponizej 2000 na wig to epitetow zabraknie :))