Rzuciłem się od razu
Poprawa na wielu frontach. Zysk netto jest zdrowy i bez krętactwa. Zabezpieczenia walutowe wykazali osobno i efekt netto jest -14 mln zł, co nie zmienia sytuacji spółki: dzięki rozbudowie grupy rosną jej przychody w dobrym tempie, troszeczkę rośnie rentowność i co bardzo ważne, wzmocnił się bilans. Zaciągnęli dodatkowe 54 mln zł kredytów, jednak stopień zadłużenia ogólnego pozostał na 35%. Trochę wzrosły zapasy, oraz spadły należności i zobowiązania handlowe - to oznaka gorszego poziomu handlu niż zakładany, czy niż ten, który wynika z trendu. Kierunek rozwoju jest utrzymany: większość ważnych wskaźników poprawia się. Zysk netto w ciągu 2 lat wzrósł dziesięciokrotnie: to pokazuje poziom ambicji zarządu co do wizji rozwoju: ciągle rosną, chcą sięgać jak najwyżej. O ile jeszcze rok temu było to trochę na wyrost, to teraz znajduje potwierdzenie w osiąganych wynikach i strukturze finansowania.
Wzrost przychodów grupy wziął się z dwóch segmentów: sprzedaży maszyn do górnictwa podziemnego oraz sprzedaży energii. W pozostałych są małe wzrosty, albo nawet spadki. Największe marże operacyjne są właśnie na maszynach i na energii, reszta pomijalna, albo nawet na stratach. Inkubator? Budowa efektu skali, komplemetarność, synergia? Może i tak, na razie jednak jest tak, że wszystkie te drobne zajęcia jak odlewnictwo, sprzedaż węgla, urządzenia przemysłowe czy nawet górnictwo odkrywkowe kręcą się na pusto. Dobry jest SWOT na str. 35, pokazuje że zarząd rozumie co robi.
Zauważyłem też, że zmieniono logo: wieżę strażniczą z krzywą nogą zastąpiła pęknięta obejma

- jest ładniejsze i nowocześniejsze. Niby drobiazg, ale mówi mi, że w tej spółce jest konkretna i konsekwentna wizja.
Tylko jeszcze za wcześnie na imprezę. Jest bardzo dużo do zrobienia: odpracowanie 1,2 mld zł premii z przejęć oraz redukcja zobowiązań pozabilansowych w grupie - a jest tego ponad 2 mld zł weksli i poręczeń. To sprawa, której nie wolno pomijać przy ocenie sytuacji spółki - wpływa na wartość likwidacyjną, ale jako że jest pozabilansowa, nie mam możliwości uwzględnienia jej w automatycznym systemie wycen, gdyż naruszyłbym jednolitość i porównywalność tej metody.
Ze swej strony postuluję też uproszczenie grupy, szczególnie w Polsce niepotrzebne jest aż tyle spółek prowadzących podobną działalność, bo to zwiększa koszty i utrudnia zarządzanie.
Za Kopex nie muszę trzymać kciuków, bo dobrze się rozwija i wie co robi (proszę poczytać pkt. 27 Komentarza). Trzymam kciuki za stabilizację kursów walut, bo drastyczne skoki mogłyby drastycznie pogorszyć sytuację finansową firmy, a przede wszystkim jej krótkoterminową zyskowność.