Kiedy szczyt hossy?

Dokładnie.. jest taka opcja, że gdy kraje UE i banki centralne rzeczywiście wezmą się do roboty, to w niedługim okresie mogła by się wyklarować kolejna średnioterminowa fala wzrostowa.. analizując sp500 to powyżej 1400.. nie jest to takie nierealne biorąc pod uwagę, że sposobem na kryzys mógłby być dodruk kasy tym razem przez ECB a następnie w jakiś sposób przez FED.. efekt jest znany.. banki spekulacyjne i inflacja, ale w takim układzie należy kupować akcje i surowce..

Wracajać do aktualnej sytuacji to co wyżej napisałem.. na tych poziomach decyduje się o trendzie w średnim terminie..

kliknij, aby powiększyć

Według analizy BZWBK mamy formację ABCD na poziomie 1200, wiec ten poziom zatrzyma spadki... o ile tam dojdą Niedźwiedzie, musimy uważać

Mathu,
Dekalog w Księdze Inwestora mówi wyraźnie:
XI. Nie rozliczaj innych, a nie będziesz rozliczony

Uh, niedobrze, nie znałem tej reguły.

Muszę też szybko zacząć rozliczać innych. Do 16 grudnia już niedługo, a ja mam trochę instrumentów pochodnych. Mam nadzieję, że jeśli nie uda się ich rozliczyć, będę mógł je przynajmniej zrolować ;)

@mathu

Dzisiaj Ty rozliczysz kogoś wbrew jego opinii spadnie, jutro on Ciebie bo wzrośnie i tak w kółko Macieju.
Kto i co na tym zyska?

A co do dzisiejszej sesji, to mam wrażenie że spadki na GPW były dyskontowaniem spodziewanych jutrzejszych spadków, na które nie będziemy mogli zareagować.

@mathu
...eee? ale złoto cały czas jest powyżej 1700... nawet jeśli AT sugeruje zejście z powrotem poniżej obecnego ok. 1750 to nie może pisać o tym jako pewności...

@wujek
nie da się ukryć że jeśli chodzi o timing - deklarowałeś wczoraj kupowanie na open, to znowu nie trafiłeś, ale to już Twoja sprawa ile na tym open kupowałeś Jak zarobisz to będzie można gratulować, aczkolwiek ja bym z papierem na 3 dni weekendu w tak dramatycznie nerwowej sytuacji za nic nie chciał zostać. Nawet jak chcesz zajmować long pozycję to chyba lepiej poczekać do poniedziałku... po co sobie nerwy szarpać jak jutro może się i +5% i -5% wydarzyć?

btw - uderzyło mnie - a gdzie niby "znakomita większość" o rzezi pisała? To akurat nieprawda. Było oczywiste że czekamy na kolejny event dla spekulantów a nie rzeź.

Jak już skończycie się łapać za słówka to polecam zobaczyć co się dzieje na SP500

ZH chodziło o przedrostek 1700, czyli że teraz będzie już tylko więcej niż 1800.

Tak na marginesie, czy ktoś wie, czemu służy to ich naganianie na zakup złota? Opinie można mieć różne, ale jeżeli z każdej przesłanki wynika wniosek, że złoto będzie drożeć, trochę ciężko uwierzyć, że to efekt czystej naiwności.

Nie chodzi mi o rację na temat przyszłych cen złota lub jej brak, tylko o sposób argumentowania.

Oni proponują wizję świata, w której dosłownie każda informacja powoduje wzrost cen złota, niezależnie od tego, jak absurdalnie musi to być uargumentowane i ile razy wcześniej się nie potwierdziło. Wiem, że złoto zamiast przedmiotem inwestycji może stać się przedmiotem kultu, ale w tym przypadku mam problem, żeby zaakceptować to jako wyjaśnienie. Choć może jestem człowiekiem małej wiary.

Zastanawiałem się, czy ktoś zna jakieś plotki wyjaśniające ten fenomen.

Scarry,

Jak napisałem, nie chodzi mi w tej chwili o jakość argumentów ZH. Dla mnie to trochę tak, jakby twierdzić, że wędrowny sprzedawca odkurzaczy najwyraźniej nie docenia zalet odkurzaczy sprzedawanych przez konkurencję. Albo zauważyć, że gorliwy wyznawca jakiejś wiary nie docenia pozytywnych cech innych bóstw.

Jeżeli na jakiejś stronie wciąż widzę komunikaty, że ,,złoto może tylko rosnąć, kup już teraz'', to szukam przycisku, przy pomocy którego mógłbym trafić do sklepu. Na stronie ZH tego przycisku nie widzę i to mnie niepokoi.