BL50913: Analiza wypłacalności BUDOSTAL-5 SA na podstawie danych finansowych za 2010 r.Wersja PDFCztery serie obligacji Emitenta są dostępne na rynku obligacji Catalyst. Wszystkie znajdują się tylko w alternatywnym systemie obrotu (ASO) prowadzonym przez warszawską giełdę – nie można nimi handlować na hurtowym rynku BondSpot. Seria A została oznaczona kodem BL50612, seria B to BL50313, seria C to BL50613, natomiast seria D to BL50913. Dość łatwo jest zapamiętać te oznaczenia, ponieważ im później seria została wyemitowana tym później nastąpi wykup. Łączna wartość nominalna notowanych papierów dłużnych tej Spółki wynosi ok. 11 mln zł. Cechy wspólne wszystkich instrumentów dłużnych Budostal-5 to brak zabezpieczenia, zmienne oprocentowanie oparte na stopie WIBOR 3M, kwartalna płatność kuponów oraz brak wbudowanych opcji zamiany na akcje Emitenta, które są notowane na rynku NewConnect. We wszystkich przypadkach nie ma także żadnych informacji na temat przedterminowego wykupu na żądanie obligatariusza. Jedynie seria A (BL50612) posiada opcję call dla Spółki. Nie ma okresu karencji, zatem Emitent może wykupić te papiery prawie w każdym momencie – po 30 dniach od ogłoszenia decyzji bez zapłaty nawet dodatkowej premii. Papiery serii B, C i D mają jednostkowy nominał obligacji równy 100 zł – tylko nominał obligacji serii A wynosi 1000 zł. Marże dla poszczególnych instrumentów są następujące: 8,2 proc. (BL50612), 6,7 proc. (BL50313), 6,7 proc. (BL50613), 7,2 proc. (BL50913).

kliknij, aby powiększyćOpracowanie własne na podstawie danych StockWatch.pl
Poziom zadłużenia, zdolność do obsługi długu oraz płynność finansowaPodobnie jak w wypadku analizy papierów dłużnych Vedia, zdecydowaliśmy się analizować Emitenta na podstawie starych, ale rzetelnych danych z raportu rocznego 2010. Co prawda są dostępne również raporty kwartalne, ponieważ Budostal-5 znajduje się także na alternatywnym rynku akcji NewConnect. Niestety nie są one bogate w wiele informacji. Opublikowany ostatnio krótki raport za II kwartał wskazuje, że Budostal-5 na razie wypracowuje podobne rezultaty finansowe do tych z roku ubiegłego. W I kwartale pojawiła się strata netto na poziomie ok. 3 mln zł, co jednak Spółka tłumaczy sezonowością. Nie powinno dziwić, że firma budowlana w zimie ma przestoje technologiczne. Na szczęście już drugi kwartał był o wiele lepszy (zysk netto 1,5 mln zł). Można zatem założyć, iż bieżąca wypłacalność Spółki nie pogorszyła się wyraźnie od początku 2011 roku. Uczciwie warto jednak zaznaczyć, że zobowiązania Budostalu-5 na koniec II kwartału br. są jeszcze wyższe niż na koniec 2010 r., a ich struktura gorsza (więcej krótkoterminowych).
Poziom zobowiązań Emitenta jest niepokojąco wysoki. Wskaźnik ogólnego zadłużenia wynosił na początku bieżącego roku 82 proc. Plusem jest to, że znaczna część tych zobowiązań jest nieodsetkowa – aż 17,4 mln zł to zobowiązania handlowe. Zatem pomimo faktu, iż dźwignia finansowa jest w tym przedsiębiorstwie wysoka, na razie nie widać dużych problemów z płatnościami odsetek. Na niezłym poziomie znajdują się bankowe kowenanty takie jak miernik dług netto do EBITDA (poniżej 5) oraz wskaźnik pokrycia odsetek zyskiem operacyjnym powiększonym o amortyzację (powyżej 3). Jest to jednak w dużym stopniu rezultat dobrych wyników finansowych w 2010 roku (zysk netto 2,4 mln zł oraz EBIT 6,3 mln zł). Słabo natomiast wypadły wskaźniki płynności bieżącej i przyspieszonej (poniżej 1).
Warto zwrócić uwagę, że wskaźniki zdolności do obsługi długu były kalkulowane odmiennie niż zazwyczaj na podstawie wartości z RZiS, a nie z rachunku przepływów pieniężnych. Było to podyktowane chęcią przeprowadzenia bardziej konserwatywnej oceny, gdyż kwota odsetek w rachunku wyników była wyższa o 1 mln zł. W przypadku deweloperów często spotyka się odwrotną sytuację, czyli wyższe płatności odsetkowe niż koszty odsetkowe. To efekt związany z kosztem finansowania zewnętrznego – odsetki nie obciążają bieżącego okresu, lecz są aktywowane (powiększają aktywa). W tym wypadku prawdopodobnie sytuacja wygląda inaczej, ponieważ Budostal-5 posiada zobowiązania leasingu finansowego. Przy takiej konstrukcji leasingobiorca płaci zarówno leasingowe raty kapitałowe (nie są kosztem) oraz odsetkowe (są kosztem i obciążają wynik finansowy). Z rachunku cash flow niestety nie można było oddzielić tych płatności od siebie, ponieważ zostały przypisane do jednej kategorii. Z tego powodu lepiej było wziąć do analizy wartość kosztów odsetkowych z rachunku wyników.
Wskaźnik Altmana (Z''-score) oraz Rating StockWatch.plWskaźnik Z”-score w wersji dla firm z rynków wschodzących na poziomie tylko 3,10 wskazuje na rating CCC. To oznacza wysoki poziom ryzyka inwestycyjnego. Tak niska ocena jest spowodowana aż trzema negatywnymi czynnikami. Zbyt wysoki jest poziom zadłużenia – na 1 zł wartości księgowej przypada 4,44 zł zobowiązań. Co prawda daleko jeszcze Emitentowi do ujemnych kapitałów własnych, lecz może niepokoić znaczący wzrost należności (plus 9 mln zł) w pierwszej połowie 2011 roku. Jeśli okazałoby się, że duża część z nich jest nieściągalna to sytuacja zmieniłaby się dramatycznie. Niekorzystnie wpływają ponadto straty z lat ubiegłych (8,8 mln zł). Dodatkowo pogarsza sprawę ujemny kapitał obrotowy netto na poziomie 5,5 mln zł. Z ostatniego raportu kwartalnego widać też, że ten obraz w tym aspekcie się zupełnie nie poprawia.
Analiza dostępna dla wszystkich użytkowników portalu. Więcej informacji o rynku Catalyst na http://www.gpwcatalyst.pl. Analiza została sporządzona wyłącznie w celach edukacyjnych i jest subiektywną oceną autora. Zawarte informacje nie mogą być podstawą do podejmowania jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych. Analiza nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U. 2005 nr 206 poz. 1715).