Giełdowy "Blog of the Frog"

Przeglądałem dzisiaj na Stooq wykresy wszystkich spółek z WIG -> niewiele już jest takich, które nie zyskały na wzrostach. Czas gry pod odbicia chyba się zakończył.

Dzisiejszy rajd sWIG80 trochę zdenerwował moją gotówkę na rachunku, która kręciła się niecierpliwie przez całą sesję. Jednak okazji żadnej nie widzę. Czekam więc na to co przyniesie rynek.

To proste, nawet det. Rutkowski by to rozwiązał :-)
Frogu liczył, że ludzie czytający bloga dźwigną kurs.

Frogu,
spadek sprzedaży eksportowej spółka tłumaczy "uzyskaniem mniejszej ilości zamówień z Białorusi, Ukrainy oraz Rosji." dla mnie to nie jest "większa dbałość o dobór klientów", tylko nieudolność działu eksportu lub utrata rynku na rzecz innych graczy. a kurs złotówki sprzyjał eksporterom.

Frog, chodzi mi o coś innego - jak nie urok to [***autocenzura***]
po każdym kwartale spółka miała jakieś wytłumaczenie spadku przychodów z eksportu, wpływy z którego stanowią lwią część ogólnych przychodów. biorąc pod uwagę naprawdę doskonały dla eksporterów rok - trąci mi to nieudolnością.
bajki o finansowym dyscyplinowaniu klientów z UA mogliby darować - mają tam swoją spółkę, która, na logikę, powinna obsługiwać klientów. ukraiński podmiot prędzej zaryzykuje opóźnienia płatności dla zagranicznego, aniżeli dla krajowego dostawcy.

Frogu, a nie myślałeś żeby wejść w przecenioną deweloperkę/budownictwo/przemysł np. zobacz Yawal?

Przyznam, że obserwuje kilka kronik i użytkowników na tym forum i póki co ty i bB86 poczynacie najlepiej . Dużo można się nauczyć od was, dzięki za posty.

Pytanie zadałeś bardzo dobre...! Odpowiem za siebie:
1.Można kierować się prognozą danej spółki, ale trzeba ją co kwartał weryfikować czy jest przekłamana, czy konsekwentnie realizowana. Czasem gołym okiem widać, że prognoza jest nierealna, ale czasami (choć raczej rzadziej) widać, że jest zbyt ostrożna
2.Niektóre spółki podają najpierw przychody, a dopiero kilka tygodni później pełne raporty z zyskami. Jeśli poznamy najpierw przychody, to zakładając podobną rentowność można w przybliżeniu również przewidzieć zyski
3.Jeśli dana firma wykazuje się stałą progresją przychodów i zysków, to wstępnie można założyć taką progresję w kolejnych kwartałach, o ile oczywiście nie wydarzy się coś nadzwyczajnego, to dlatego ja bardziej skłaniam się do ewentualnego prognozowania wskaźników do kilku miesięcy na przód, niż do kilku lat na przód

Kolejny dzień rakiety na MDG strach się bać, że to tak rośnie w kosmos. Mogę tylko żałować, że nie włożyłem więcej kapitału w tą spółkę, wtedy byłyby duże plusy w portfelu, a tak to póki co spółka chroni mój kapitał gdy inne walory spadają, ale dobre i to.

Frogu, dziękuję za uznanie.
Swoją drogą, zapytam się czy wg Ciebie kursy ATG i EMK nie zachowują się obecnie
bardzo podobnie od kilku sesji i z czego to może wynikać, lub do jakiego skutku prowadzić?

Sprzedałem wszystko z wyjątkiem MDG. Część gotówki wycofałem z giełdy. Próbowałem sił na DGL, ale nie wyszło. Kupiłem też trochę EEX, ale po wynikach zaczęła się sprzedaż faktów więc uciekłem ucinając stratę póki była mała. Ostatecznie kupiłem Mabion i Voxel, czyli powróciłem do branży medycznej. Sugerowałem się już jednak nie przeceną (jak na ATG) czy dobrymi wynikami (jak na EEX czy CKL), ale potencjałem na przyszłość. Trochę więcej napisałem na blogu.

"Błądzić rzeczą ludzką jest", mógłby rzec Yoda.

Obok dobrych decyzji o sprzedaży ATG, IQM, SCM czy DEL popełniłem też błędy... Sprzedaż HOR tuż przed wzrostem i utrata zysków oraz krótkie przygody z ZST, EEX i DGL które naraziły mnie na straty.

Jak widać brak konsekwencji i elastyczność czasem popłaca. Przykład HOR uczy jednak, że brak cierpliwości bywa także zgubny.

Cieszy tylko MDG, które wydaje się być prawdziwym hitem. Marzenia prezesa o kilkuset milionowej kapitalizacji liczonej w dolarach wydają się być nieco bardziej realne niż pół roku temu.

Zobaczymy jak będzie z Mabionem. Już 2 lata na giełdzie a cena w okolicach debiutu. Aby był to złoty strzał, musieli by spełnić marzenia o sprzedaży własnych leków. Prawdopodobieństwa spełnienia tych planów nie potrafię ocenić, ale pod marzenia spółki też potrafią rosnąć. W międzyczasie pewnie będzie jeszcze jakaś emisja... Ziarenko zasiane, zobaczymy.

Voxel potrzymam chyba do przejścia na GPW. Zobaczymy jakie pokażą prognozy.