Szkoleniowa analiza spółki obserwowanej - Bogdanka:
LWB jest wśród spółek, które uważnie obserwuję i jest w tej chwili jednym z poważniejszych kandydatów do portfela. Dlaczego?
Zacznijmy od ogółu, by stopniowo przejść do szczegółów.
Węgiel kamienny, zarówno energetyczny jak i koksujący, jest bardzo wrażliwy na stan globalnej koniunktury. Jeśli globalna koniunktura gospodarcza będzie „siadać”, jednym z pierwszych surowców, reagujących na ten fakt będzie węgiel. Jeszcze wcześniej niż sama cena surowca, w sposób wyprzedzający, na niekorzystne zmiany w globalnej koniunkturze reagują ceny akcji spółek górniczych i maszynowych, produkujących sprzęt górniczy.
Dobrym zbiorczym wskaźnikiem, pozwalającym obserwować zachowanie tej branży jest Coal (KOL.US) ETF, notowany na dawnym Amex’ie (obecnie część Nyse). ETF ten odzwierciedla zachowanie indeksu Stowe Global Coal Index (SGCI).
W skład ww. indeksu wchodzą32 spółki:
- energetyczne, bazujące na węglu jako głównym paliwie np. Consolidated Energy z USA, Shenhua z Chin, czy Adaro z Indonezji,
-znaczący producenci węgla: Bumi Resources (Indonezja), Exxaro Resources (Afryka Pd.) czy Yanzhou Coal Mining (Chiny)
- producenci maszyn górniczych : np. Joy Global
Itd.
W sumie w składzie SGCI 91% stanowią spółki związane ze światowym górnictwem węglowym i produkcją energii z węgla, a ok. 9% to producenci wyposażenia i sprzętu górniczego oraz firmy zajmujące się transportem węgla.
SGCI (i naśladujący go KOL) jest więc globalnym indeksem zachowania cen spółek związanych z przemysłem węglowym. Oto wykres tego ETF’a w układzie tygodniowym:

kliknij, aby powiększyćNiestety, nic sympatycznego….ETF jest w niezbyt silnym trendzie spadkowym od marca 2011.
Jak na razie jest to zachęta do sprzedaży LWB, a nie kupna
To dla przeciwwagi wykres tygodniowy LWB:

kliknij, aby powiększyćNa razie pomińmy te kolorowe linie i skupmy się na samym ruchu ceny. Od razu rzuca się w oczy, że wykres bardzo słabo koreluje się z KOL i wygląda od niego znacznie lepiej technicznie. Przyczyny tego mogą być dwie:
1
Lepszy stan fundamentalny LWB niż ogółu przemysłu węglowego, co nie powinno dziwić, gdyż LWB korzysta z renty geograficznej, jako jedyny producent we wschodniej Polsce. Koszty dowozu węgla z Ukrainy, Rosji lub Śląska czynią próby wkroczenia przez innych na ten rynek nieopłacalnymi, w porównaniu z ofertą cenową LWB.
2
LWB to zbyt mała spółka , by być graną przez globalne fundusze i w związku z tym poruszać się w korelacji z ruchami w ich portfelach.
Moim zdaniem na wyglądzie wykresu LWB ważą oba te czynniki.
Oczywiście, jeśli na wykresie spółki widać trend wzrostowy, (na LWB takowy jest od 2009 roku) oznacza to, że jacyś inwestorzy instytucjonalni o nastawieniu spekulacyjnym w akcjonariacie spółki są (rzadko kiedy spółki rosną bez instytucjonalnych, a te, które tak robią, to najczęściej bardzo małe spółki), ale prawdopodobnie nie są to globalne fundusze.
W odróżnieniu od LWB, inny polski producent węgla, JSW, do niedawna wyraźnie korelował z KOL, ostatnio jednak i tu korelacja ta zanikła, a JSW zaczyna zachowywać się zdecydowanie lepiej niż globalny sektor węglowy, próbując wybicia z kilkutygodniowej konsolidacji.
www.stockwatch.pl/wiadomosci/k... Dlatego też i ta spółka trafiła do moich obserwowanych, ale nie jest już tak poważnym kandydatem do zakupu.
Czas na kolorowe linie.
Zacznijmy od 3 niebieskich. To tzw. widły Andrews’a . Co pewien czas lubię sobie pooglądać wykresy polskich spółek i w czasie jednej z takich sesji, parę miesięcy temu, narysowałem te widły. Przypadkowo ich nie skasowałem, a do LWB już później nie wracałem.
Teraz, szukając spółek do obserwacji otworzyłem wykres LWB i zauważyłem jak idealnie zadziałały, powodując odbicie od dolnej linii wideł, co dla mnie jest zawsze jak zapalenie się żółtej lampki w głowie.
Zacząłem się uważniej przyglądać tej spółce.
Kolejnym istotną rzeczą jest fakt zachowania przez spółkę zasady zmiany biegunów (linia różowa w okolicach 114 – 115 zł). Poziom ten dwukrotnie zatrzymywał wzrosty, a teraz jest wsparciem dla kursu.
Następnym faktem, który zauważyłem, jest pojawienie się na wykresie tygodniowym LWB świecowej formacji objęcia hossy (czarna i biała świeca w czerwonym kółku, dotykające niebieskiej linii), na razie niepotwierdzonej przez wyższe od poprzedniego zamknięcie następnej świecy, ale to dopiero może nastąpić pod koniec tego tygodnia.
Last but not least – kto zauważył, co za figurę tworzy zielona linia? Przecież to linia szyi ORGR’a w najczystszej postaci, a ostatnie spadki to byłaby klasyczna nawrotka do tej linii!
ORGR zapowiada skok kursu LWB co najmniej do okolic 150 zł. Może to nie jest to, na co liczą grający w odbicia na PBG, ale o ileż większa szansa na końcowy sukces, niż na tej spółce budowlanej – tę szansę daje długoterminowy trend wzrostowy, bez którego nie patrzyłbym wcale na LWB tak, jak na razie nie patrzę na 70% spółek z GPW, które go nie mają.
The Trend is your friend - mawiają anglosascy giełdziarze. Trzeba korzystać z pomocy przyjaciół, dopóki sa na to chętni
Reasumując – każda z tych rzeczy z osobna to trochę za mało, by spowodować tak duże moje zainteresowanie LWB, ale wszystkie razem to już co innego.
Czego teraz oczekuję?
LWB powinien rosnąć jeszcze 1-3 tygodni, po czym powinna nastąpić korekcyjna nawrotka w kierunku niebieskiej linii, która utrzymała kurs. Najprawdopodobniej kurs nie spadnie az tak nisko, ale istnieje szansa, że tak może się zdarzyć.
Po zakończeniu tej nawrotki zamierzam kupić akcje LWB do portfela.
Ta technika otwierania pozycji (moja ulubiona) nazywa się "otwarciem na udanym teście ekstremum" i często ją stosuję w transakcjach w realu.
Oczywiście przełamanie niebieskiej linii wstrzyma akcję, a przełamanie różowej w cenach zamknięcia anuluje cały pomysł - odpowiednio do tych zagrożen ustawiany będzie SL, prawdopodobnie poniżej niedawnego ekstremum, w zależności od miejsca, w ktorym otworze pozycję.
To tyle na dziś.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)