serpico napisał(a):nie wiem i nie próbuje nawet zgadywać. ta korelacja pomiędzy sp a naszym płytkim rynkiem jest czasami zachwiana. jedyne co wiem, amerykanie są w odwrocie i moim skromnym zdaniem przyszły tydzień będzie niedźwiedzi pomimo końca II kw.
To, co dziś widzimy w NY to niestety jest kara za zbyt dobre nastroje tłumu. Zwłaszcza doradcy inwestycyjni i managerowie funduszy w USA mieli w dniu przed FED zbyt dobre nastroje

, prawie takie, jak na kwietniowym szczycie:
www.naaim.org/news/naaim-surve...wystarczy porównać, ile byków było 30.05 i juz wiadomo, skąd sie wzięło dno 4.06 i odbicie i jak na dłoni widać, czemu teraz nie jest dobrze.
Także indywidualni w USA sie "nie popisali" - tu jest dobrze, gdy jest ponad 45% niedźwiedzi. Ostatnio bykow bylo sporo, a przyrost ich liczby wynikał ze zmiany nastawienia niedźwiedzi - neutralni prawie bez zmian:
www.aaii.com/sentimentsurvey/s...Z tym, co widac w USA, jest kilka problemów:
1. Cały ostatni wzrost na NDX to zniesienie nieco ponad 50% spadków, a na SPX dokładnie 62% - to są idealne proporcje ruchów korekcyjnych.
2. Eliottowskie struktury czerwcowych wzrostów to niestety idealne, korekcyjne "trójki"...
3. SPX niemal dokładnie, a ES dokładnie "macnęły" od dołu minima kwietniowe. Mamy tu idealną zasadę zmiany biegunów -"przełamane wsparcie staje się oporem przy ruchu powrotnym".
4. Zwrot nastąpił niemal dokładnie w najdłuższym dniu roku. Gann bardzo przywiązywał wagę do dni równonocy i najdłuższych/najkrótszych dni w roku i pilnie obserwował, co się dzieje na rynkach w ich okolicy. Czy słusznie? Wystarczy, ze przypomnę, ze we wrześniu 2011 dołki w Europie wypadły dokładnie 23.09 bez żadnych fundamentalnych powodów (żadnych danych itd), przy katastrofalnych nastrojach. Teraz mamy szczyt na bardzo dobrych nastrojach...
Test dna z 4.06 to chyba minimalny wymiar kary, jaki nas czeka w USA, a od nastrojów w momencie, gdy tam bedziemy, bedzie zależało, czy nie spadniemy niżej. Powszechne oczekiwania na podwójne dno i obronę dołka doprowadzą do przełamania tego minimum, co być może gwałtownie zwiększy pesymizm po jego przełamaniu i bedzie zaczynem dla prawdziwego dna, ktore zrobi się niżej (oby).
Na EUR/USD wychodzi mi podróz do 1,20 lub nawet 1,18, ostatni dołek na poziomie trochę niżej niz 1,23 jest "w powietrzu" nie oparty na niczym. Niektóre instrumenty na pewno podążą śladem tego, co mi wychodzi dla EURUSD i połamią swe niedawne minima. Teraz trzeba zgadnąć, które?
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)