Tak, jak wcześniej to obiecywałem, dziś o tym, dlaczego mój niedawny faworyt, czyli CIECH, całkowicie wypadł z łask:
CIECH, czyli duże rozczarowanie. Analiza SzkoleniowaTygodniowy wykres CIE nie pozostawia miejsca na złudzenia.

kliknij, aby powiększyćTo, co widać na powyższym wykresie, to idealna Niedźwiedzia Rotacja układu cykli harmonicznych Greenblatt'a.
Proszę zauważyć, jak dokładnie czerwcowy szczyt na CIE wypadł w odległościach harmonicznych od starych szczytów. Objaśnienia cyferek na wykresie:
261 - pochodna od 2,618, czyli kwadratu z 1,618, współczynnika Fibonacci'ego;
147 (146+1) - pochodna od 0,146, czwartej potęgi złotego współczynnika 0,618;
235 (236-1) - pochodna od 0,236, trzeciej potęgi złotego współczynnika 0,618;
382 – pochodna od 0,382, kwadratu złotego współczynnika 0,618;
322 - wyraz z ciągu Lucas'a.
Na wykresie widać silną dominację cykli Szczyt – Szczyt, typową dla trendów spadkowych. Cykle Dołek – Dołek na tym akurat wykresie kompletnie nie działają.
Wnioski:
trend na CIE nie jest trendem wzrostowym.
Walor powinien kontynuować spadki w ramach trendu spadkowego co najmniej do okolic historycznego minimum . Ostatnie wzrosty od historycznego minimum z 2011 roku na poziomie 10,32 zł zajęły 41 tygodni, spadki w formie sekwencji coraz niższych górek i dołków zapewne potrwają również co najmniej kilkadziesiąt tygodni.
Mniej prawdopodobną alternatywą jest długi, wielotygodniowy trend boczny między poziomami 10-11 zł a niedawnym szczytem w okolicy 22 zł, ale także ten alternatywny scenariusz przy obecnych poziomach cen CIE jest mało atrakcyjny dla kupna tych akcji, dlatego też zdecydowałem o usunięciu akcji CIE z Obserwowanych na długi czas. Ze względu na znaczne wyprzedanie techniczne waloru – RSI(14) w okolicach 30 pkt, oczekiwałbym teraz krótkoterminowego, korekcyjnego odbicia tych akcji, które prawdopodobnie zakończy się w strefie 19,30-19,80. Na nic więcej bym z tym walorem nie liczył.
Szczerze mówiąc trochę zaspałem pod koniec czerwca i nie zrobiłem sobie analizy układów harmonicznych na CIE na bazie Greenblatt'a. Już wtedy byłbym o wiele ostrożniejszy, widząc to, co powyżej. Łut szczęścia oraz zdecydowane trzymanie się zasady, by nie zostawiać pozycji, gdy sytuacja niepewna, a przez dłuższy czas przebywa się z dala od rynku, jednak pomogły i wziąłem drobny zysk ze stołu, nim zdążył przekształcić się w stratę.
Uprzedzając ewentualne pytania o kwestię niedźwiedziej i byczej rotacji, i pamiętając, że jeden obraz bywa wart 1000 słów, dla porównania pokazuję dość dobry przykład Byczej Rotacji.
Poniższy wykres to tygodniowy wykres Baidu.com (BIDU.US), chińskiego odpowiednika Google'a, pierwszy z brzegu wykres, który to dobrze przedstawia. Wybrałem go również dlatego, że BIDU debiutował na rynku Nasdaq mniej więcej w tym samym czasie co CIECH na GPW:

kliknij, aby powiększyćProszę zauważyć wyraźną dominację cykli Dołek – Dołek, typową dla trendu wzrostowego. W odległościach harmonicznych od dołków wypadają zazwyczaj kolejne dna korekt. Cykle Szczyt- Szczyt na tym akurat wykresie w nielicznych przypadkach działają (nie pokazałem tego, aby nie zaciemniać obrazu), ale najczęściej są niezbyt precyzyjne.
Objaśnienia tych cyferek, które nie występują na tygodniowym wykresie CIE:
35 (34+1) – liczba z ciągu Fibonacci'ego,
46 (47-1) – liczba z ciągu Lucasa,
61 – pochodna od złotego współczynnika Fibonacci'ego (0,618),
76 – liczba z ciągu Lucas'a,
88 (89-1)- liczba z ciągu Fibonacci'ego,
321 (322-1), wyjaśnione wcześniej.
Mam nadzieję, że różnica jakościowa między Niedźwiedzią a Byczą Rotacją jest na obu przykładach wyraźna nawet dla niezbyt wprawionego w patrzeniu na „obrazki” Obserwatora.
Dla tych, którzy jeszcze się z tematem nie zetknęli - trochę więcej na temat samej metody pisałem tu:
naturabramy.wordpress.com/2012...i tu:
naturabramy.wordpress.com/2012...a kto zechciałby naprawdę dobrze się tego nauczyć, powinien sięgnąć do źródła:
www.amazon.com/Breakthrough-St...Czy warto, niech każdy oceni sam, pokontemplowawszy sobie trochę oba wykresy.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)