Drogi garcia
Gra na rynkach finansowych to b. ciężka praca

.
Na moje oko to ca.
kilka lat gry wirtualnej (to tak jak gra w wojnę na komputerze) a potem wejscie na prawdziwy
RYNEK (a więc udział w prawdziwej wojnie). Musisz mieć swiadomosć, że przeciwnik zrobi wszystko aby ten 1% dziennie wyrwać Ci z gardła

.
Jeżeli jednak ten sport Cię pociąga to SW oferuje naprawdę duuużo wartosciowych materiałów

.
Z drugiej strony, żadna gra w wojnę na komputerze nie zastąpi prawdziwej wojny

.
Tak więc pamiętaj, że na wojnie można stracić wszystko

ale jeżeli przeżyjesz to emerytura na Hawajach i te sprawy ...

.