I3D [I3D]

Sprzedal po 2PLN
link

Patrząc na cenę z pp i obecną cenę po której sprzedaje prezes to mamy - kolejny - niesmak...
Natomiast patrząc na dotychczasowe wyniki spółki (18% rentowność zysku netto za 2011) i podawana wielkość przychodów w 2013 to cena 2zł wydaje się być lepsza dla sprzedającego niż kupującego - oczywiście wg mnie
Wg mnie cena 1,5-2,1 przy przychodach 8 mln i zysku 1,6 mln to optymalna cena - może być wyżej może być niżej, wszsytko zależy od rentowności lub zwiększeniu przychodów...

Masz rację - 8mln już mają, choć nie ma jeszcze półrocza - ale to nie są przychody na półrocze, tylko na cały rok. Rozumiem, że chodziło ci o to, że przychodów może być więcej? Oczywiście może tak być - ale tutaj pytanie ile są w stanie "wyrobić" przychodów mając tyle pracowników ilu mają?

Ostatnio Prezes oddał 650 tys. akcji po 2 zł, czyli miał w kieszeni 1,3 mln. to może za część kupił obligacji??

Fakt, że gdyby prezesi się tak hojnie nie wynagradzali w 2012 to emisja nie byłaby pewnie potrzebna.

Jest raport i wreszcie kwartal na plusie, choc plus to niewielki.

Nie ma tam takiego info.

Kilka refleksji o proponowanym Programie Motywacyjnym

W projekcie uchwał WZA na dzień 26.06.2013r. w Programie Motywacyjnym zaproponowano warranty subskrypcyjne i akcje po cenie nominalnej 20 gr dla Zarządu oraz kluczowych osób w Spółce w nadchodzących latach. Ideą tego typu programów jest dodatkowa motywacja do uzyskania ponadprzeciętnych efektów i konkretnych celów, bo za normalną pracę wszyscy Ci pracownicy otrzymują standardowe wynagrodzenie. Tymczasem w pkt. 2.2 Regulaminu określono bardzo ogólnie warunki uczestnictwa w programie na zasadzie różnicy w kapitalizacji Spółki pomiędzy początkiem i końcem okresu oraz uzyskania „korzystnych” wyników finansowych. Czyli w skrajnym przypadku wystarczy kilkuprocentowych wzrost ceny akcji, który przy obecnej płynności może zostać dokonany kilkoma większymi transakcjami, i jakikolwiek zysk, aby warunki zostały spełnione.

Dla dotychczasowych inwestorów, szczególnie tych obejmujących akcje po 3.40 zł i ponoszących jak dotychczas dotkliwe straty na inwestycji w akcje i3D S.A., taki sposób określenia warunków uczestnictwa jest wysoce niezadowalający, bo wydaje się nieskuteczny z punktu widzenia budowania trwałej wartości Spółki. Każdy inwestor zgodzi się na program motywacyjny, ale oczekuje konkretnych, wymiernych rezultatów pracy kluczowych osób w Spółce. Tym bardziej, że w i3D S.A. mamy do czynienia w konfliktem interesów polegającym na pełnieniu przez te same osoby funkcji właścicielskich i zarządczych oraz asymetrią praw. Zarząd z jednej strony przekonywał o dbaniu o długookresowy interes wszystkich akcjonariuszy, z drugiej zaś nabył akcje po atrakcyjnej cenie w ramach dotychczasowego programu motywacyjnego, a w tym samym roku Spółka poniosła dużą stratę, a kurs akcji spadł od debiutu o 50%. Zarząd uzyskał korzyść, akcjonariusze mniejszościowi stracili.

Pytanie 1 – jakie są prawdziwie intencje głównych akcjonariuszy Spółki będących jednocześnie członkami Zarządu, skoro chcą wynagradzać siebie za niejasno określone efekty swojej pracy, a wygląda na to, że nie liczą się z interesem akcjonariuszy mniejszościowych? Gdyby uczciwie i honorowo podchodzili do sprawy, to by starali się ujednolicać prawa i korzyści, a tak, mniejszościowi dostają w skórę, a oni sobie robią tanie emisje bez uzasadnienia.
Pytanie 2 – czy warunki Programu Motywacyjnego nie powinny zostać bardziej precyzyjnie i jasno określone w postaci konkretnych, skwantyfikowanych celów przychodowych i wynikowych (np. zysk netto 2 mln zł w 2013r., 3 mln zł w 2014r. i 5 mln zł w 2015r.), ewentualnie innych parametrów finansowych lub operacyjnych, aby system motywacyjny faktycznie stanowił skuteczne narzędzie do zarządzania, a w tym motywowania pracowników?

Pytania zadałem w Akcji Inwestor.

Słuszna uwaga. Widocznie im mało, muszą sobie dodrukować jeszcze więcej tanich akcji.
Co innego pozostali kluczowi pracownicy, bo im za efekty jak najbardziej się należy. Ale niech najpierw jasno określą efekty do osiągnięcia, a potem je osiągną.

Miałem na myśli, że program powinien dotyczyć przede wszystkim pozostałych niż zarząd pracowników. Natomiast warunkiem powinny być wyniki Spółki.

Odnośnie ostatniego punktu Regulaminu - dałem temat prawnikom, którzy mają ustalić, czy nie ma tu działania na niekorzyść akcjonariuszy mniejszościowych.

Co by nie było, działając w ten sposób tylko zniechęcają do siebie i Spółki poważnych inwestorów. Nie są honorowi i profesjonalni.

Panowie, jeśli mielibyśmy wybierać między wynagradzaniem "niektórych" w postaci żywej gotówki obciążającej bieżący zysk, bądź w postaci akcji motywacyjnych, to ja wolałbym to drugie.
Jest jednajkowoż pewne istotne ale: przyznanie jakichkolwiek akcji motywacyjnych MUSI wiązać się z konkretnym wzrostem zysków i wykonaniem założeń finansowych. Jeśli nie będzie takiego powiązania, to taka sytuacja byłaby zwykłym okradaniem innych akcjonariuszy.W każdym razie te dodatkowe wynagrodzenia w ub.roku wobec straty spółki były już wystarczająco bulwersujące, by patrzeć mocniej na ręce i wszelkie rzeczy nagłasniać nie tylko na forach, ale i w bardziej nadzorczych instytucjach...
W każdym razie-musi być najpierw poprawa wyników i konkretne osiągnięcia, a nie np.bajki o NASA. Dobrze oczywiście, że w Azji coś się zaczęło dziać, ale nie są to póki co jakieś oszałamiające kwoty.Ale co ze Stanami, bo jak na 2 lata od założenia spółki, to akcjonariusze mają prawo domagać się konkretów, a nie wiecznych rozmów...