MILMEX (Catalyst)

do p. Mateusza Zaródy



Kiedy wreszcie Pan odpowie na powyższe pytania?

@middek
Zaproponowałem, żebyśmy zebrali pytania w jedno miejsce. To umożliwiło mi zebranie odpowiedzi od zarządu spółki, który tu reprezentuję. Pana pytanie pojawiło się po tym, jak lista znalazła się na biurku zarządu.
Oczywiście, przy najbliższej okazji postaram się o odpowiedź na zadane przez Pana pytanie.

Dwa ostatnie post świadczą dobitnie o tym jak kolesie "lecą w kulki" jak MsM-y.

nie dość, że nie odpowiada, to jeszcze gra na czas!
Moje pytania sformułowałem na początku dyskusji,
panie zarodek, i do tej pory żadnej odpowiedzi, tylko echo.
Nie popieram takich działań, jakie prowadzi wyrywacz chwastów,
nazywanie nas jeleniami do niczego nie prowadzi.
Na pewno znasz przepisy i faktycznie na podst. Art. 24 możemy zażądać wykupu.
Nie jestem prawnikiem, ale trochę siedzę w tym biznesie...
Pan zarodek wygląda mi na jakiegoś podstawionego gościa, który ma być kozłem albo
jeleniem ofiarnym zarządu.
Mogę zadać więcej pytań, ale to chyba bez celu, bo nazwiecie mnie wrogim elementem eskalującym bezzasadne żądania?
Pozdrawiam również. Swoją drogą ciekawe, jak idą rozmowy ws.nabycia aktywow. Odłożono już środki?

@wyrywacz_chwastow

tym "wędrowcem" straszysz na wszystkich wątkach - skoro jesteś taki odważny to może odpiszesz kolegom z wątku Rodan Systems... hmm..? Tam padły konkretne pytania.


ewidentnie grasz na emocjach obligatariuszy i chcesz żerować na ich trudnej sytuacji.. ładnie ktoś tu już powiedział - na Catalyst są jeszcze dwie serie - tanio.. Kupuj sobie. A skoro jesteś taki cwany - to dlaczego nie złożysz takiej samej propozycji obligatariuszom Ganta i Religi??

Myślę, że wszyscy doskonale wiemy dlaczego tego nie zrobisz - i to jest właśnie twoja obłuda!

ps. ciekawe co będziesz pisał jak spółka jednak załatwi kasę i wypłaci zaległość obligatariuszom?

W jednym z postów na wątku Rodan Sysytems jest wyraźna wskazówka "wszystko można wyczytać z książki"

No cóż skoro wielki deweloper Gancik-Kancik nie załatwił kasy ( ponoć aktywa ma większe o 200 mln od zobowiązań) uważam, że nie będę musiał komentować spłaty oblig przez małą spółeczką informatyczną z Sosnowca.

Można nazywać obłudą chęć wykorzystania swojej przewagi w biznesie nad konkurencją. Ale wtedy wszyscy ( inwestujacy w obliga) jesteśmy obłudnikami wszak moglibyśmy zanieść kaskę do banków i kwiczeć z radaości, że otrzymamy 4 % w "doskonałej formule"

@wyrywacz_chwastow no właśnie i tyle tylko potrafisz.. zero konkretów - nie odpowiedziałeś na żadne pytanie. Nawet kolega @bula sygnalizuje Ci to!

Ciekawe, że nie masz obligacji, a najmocniej krytykujesz spółkę i rysujesz najgorsze scenariusze, plus dobrodusznie uratujesz obligatariuszy odkupując od nich obligacje...

Moim zdaniem to źle, że spółka nie wykupiła papierów, ale to nie pierwszy taki przypadek na Catalyst. Najwyraźniej emitenci jeszcze się nie zorientowali, że najlepszym wyjściem w tej sytuacji jest to, co zrobiła Vedia - a) przyznajemy, mamy problem ze spłatą, b) wykupimy obligi z kasy, którą otrzymamy lub zarobimy (tutaj konkretne przykłady), c) spłata w ratach - jednym słowem plan wyjścia z feralnej sytuacji.
Ale zwróć też uwagę, że spółka wyszła z inicjatywą i się odezwała- jest obecna na forum, spora część zadanych pytań (nawet tych trudnych) dotarła do zarządu i pojawiły się odpowiedzi... Czyli to nie jest do końca tak, że głowa w piasek..

ps. "szkółka niedzielną" dla cnotliwych nastolatek - cytat z twojego posta - tylko tyle potrafisz.. obrażać i wyzywać od jeleni

Panie Mateuszu,

Proszę się nie kompromitować. Możliwości jakiego kontaktu? Od tygodnia nie otrzymuję odpowiedzi od szanownego Pana Witolda. Co to za punkt kontaktu? Dziś próbowałem dodzwonić się na telefon stacjonarny podany w stopce (nikt nie podnosi) oraz komórkę (wyłączona - co za zdziwienie). Zarząd podaje kontakt, który jest nieosiągalny. Proszę nie mydlić nam tutaj oczu - nie ma żadnego kontaktu z nikim z tej spółki. Również Pan nie raczył odpowiedzieć na mojego dzisiejszego maila, mimo, że na forum wypisuje Pan wpisy czasem po godzinie 22. Dobijałem się dzisiaj, ponieważ w poniedziałek Pan Witold obiecał mi, iż w piątek będzie coś więcej wiadomo.

Forumowicze - ostatnio nie chciałem dolewać oliwy do ognia swoimi wypowiedziami, ale trzeba działać. Ja w przyszłym tygodniu składam wniosek o zapłatę w postępowaniu nakazowym. Szanowny Milmex będzie musiał z tego tytułu pokryć koszty sądowe - ciekawe jak je będą próbować ominąć :)

Szczęśliwie cała korespondencja oraz nagranie rozmów trafi jako załącznik wniosku do sądu :)

EDIT - jak chcecie tak dla zasady zrobić podobny numer tym złodziejom, oszustom i kłamcom to proponuję Wam wniosek o upadłość. Tego zarząd już olać nie będzie mógł :)

Wyrywacz - nie widzę związku z tymi artykułami. Spółka jest niewypłacalna, jako wierzyciel mam pełne prawo zgłoszenia wniosku o jej upadłość. Dalej sąd oceni czy wniosek jest zasadny czy nie. Ale wtedy szanowny zarząd już nie będzie mógł zaszyć się w biurze Sosnowcu. Będzie musiał pokazać odpowiednie raporty, że niewypłacalność jest faktycznie chwilowa, na co w tym momencie nikt dowodów nie przedstawił. Wolisz czekać, aby już nie było z czego odzyskać wierzytelności?

PS: Liczył już ktoś ile spółkę do tej pory kosztowało opóźnienie w spłacie? Za 2 miesiące (za niedługo mijają) spółka wyrzuciła już w błoto (z ich punktu widzenia) 173 tys. PLN.

wyrywaczu...sugerujesz, że ktoś poza Tobą skupuje te papiery...? Np.ktoś z konkurencji? Uwielbiam spiski ;) Ale myślę, że niestety prawda jest dość prozaiczna. Środków na wykup nie było, zapewne wpłyną do firmy w późniejszym terminie, ale nawet jeśli załatają dziurę w budźecie, to czy sądzicie, że wystarczy to, aby zapewnić długookresową płynność finansową...? Zyski spół ki to głównie sprawne operacje księgowe, przynajmniej w ost.latach. A największy przychody stanowią granty z Unii. Pytam, bom ciekaw, czy firma ciagle planuje debiut na głównym parkiecie GPW? Panie Zarodek takie były deklaracje nie tak dawno, a teraz? Ale zapewne się pan nie ustosunkuje, bo jest pan tylko trollem wstawionym tutaj aby wyciszac atmosferę i uspokajać nastroje.
Prawda zawsze zwycięża i sprawiedliwość dobierze Wam się do sprawozdań. A jeśli nie ona, to chociaż urząd skarbowy albo Komisja.
I nie podawajcie absurdalnych kontaktow do osób, ktore:
1. Jak pan mikołajczyk nie odbierają maili ani telefonów (jedynie wielkim mediom wypada widać odpowiedzieć)
2. Mają zerowe kompetencje i wiedzę o sytuacji w spółce czy o rynku. Jak pan.

Peterpz - skontaktuję się z Tobą na priv, brawo za pomysł!
Voila!