MILMEX (Catalyst)

Dostałem obszernego maila od Prezesa Zarządu p. Krzyśko, w którym potwierdza termin spłaty serii KOM 12D (do 20.11.2013).

Ja nic nie dostałem
Ale to dobry news, dzięki - pewnie dotacja wpłynie albo pojawi się inwestor (tak się składa, że akurat tydzień wcześniej wypada walne MNI :P). Żeby się tylko nie okazało, że oto 20 listopada w kolejnym nieprzekraczalnym terminie dowiemy się, że niestety, lecz wystąpiły okoliczności w postaci siły wyższej...
Niestety, to tak jak ze zdradą - wiarygodności nie da się w pełni odbudować

"- Proszę o przedstawienie źródła spłaty obligacji zapadających w kwietniu (12,9 mln zł) oraz lipcu (4,7 mln zł) przyszłego roku.
- Alternatywne źródła spłaty wskazywanych obligacji jak i finansowanie prowadzonego przedsięwzięcia:
...
e. dodatkowe emisje obligacji
..."

Pan Mikołajczyk raczy żartować....
Jeżeli inne źródła pozyskania kapitału są tak wiarygodne jak kolejne emisje obligacji, cięzko widzę wykup obligacji.

może chodzi o RIFy? ;-)
ale w takim razie czemu jedna, jakaś konkretna?

parę pytań odnośnie treści wywiadu:
- cel emisji obligacji - na przedsięwzięcie? przecież nie był określony...

- dlaczego spółka ma taki problem z udzieleniem informacji w temacie przeterminowanych zobowiązań, jakie posiada w swoim portfelu? ilu jest wierzycieli spółki prócz obligatariuszy serii KOM12D? pytanie zadawane jest nty raz...jak najbardziej zasadne z uwagi na kwotę przypadającej w nieprzekraczalnym terminie 20.11 do wykupu emisji, jak i kolejnego zobowiązania z tytułu posiadanych dłużnych pw, których termin zapadalności przypada na 04.2014

- wyczerpująca odpowiedź w temacie cashflow operacyjnego każe się poważnie zastanowić nad tym czy spółka takowe prognozy w ogóle posiada

- e. dodatkowe emisje obligacji- a kto je kupi przy tej wiarygodności firmy? chyba, że faktycznie tzw. gruba ryba, fundusz inwestycyjny lub alternatywny inwestor z sektora ICT

- Jednak rzeczywistość bankowa w postaci czasochłonnych bankowych procedur, negatywnie wzmacniania nerwowością obligatariuszy, absolutnie niesprzyjającymi rozwojowi biznesu niektórymi mediami a nawet szkodzącymi istniejącym wcześniej dobrym relacjom pomiędzy spółką, a obligatariuszami, a także wrogimi wręcz zachowaniami pewnych grup obligatariuszy, znacznie utrudniła szybkie pozyskanie tego finansowania. Dalsza nagłaśniana „dociekliwość” mediów z negatywnym podtekstem, wywołuje w szeregu instytucjach finansowych odruch wyczekiwania, a w niektórych przypadkach nawet racjonalnie nieuzasadnione okresowe wycofywanie się – asekurację – z wcześniej przyjętych zobowiązań. I takie to jest to nasze „polskie piekiełko”, ewidentnie biznesowo i nie tylko, mało cywilizowane.
moje zachowania powoli stają się coraz bardziej wrogie, gdy czytam taką nowomowę partyjną...

- Spółka wystartuje też w przetargu/aukcji, na ogólnokrajowe częstotliwości pasma 800 MHz - firma wyasygnuje kilkaset milionów na te rezerwacje?

- "...Ponieważ większość transakcji dotyczy przejęcia relatywnie niewielkich podmiotów, statystyki tego typu przejęć nie są dostępne." - świetna odpowiedź na pytanie, politycy powinni ją podchwycić ;-)

Voila, moi mili i do jutra!

O jakim uśpieniu czujności mowa? Po prostu pisanie postów na tym forum nie prowadzi do niczego. Dodatkowo wygląda na to, że osoby z Milmexu wzięły sobie do serca moją dość ostrą wypowiedź i również zamilkły.

Do rzeczy - zarówno mail Pana Kraśko jak i publikacja odpowiedzi na obligacje.pl nie powinny uśpić niczyjej czujności - wręcz przeciwnie: zaostrzyć ją! W obu materiałach nie ma żadnego konkretu, tylko standardowy korporacyjny bełkot nt. "biznesowych przesłanek" i "zaskoczenia" brakiem spłaty. Tak jak już pisaliście nikt do tej pory nie powiedział:
1. Czego dokładnie dotyczyły dotacje unijne, które nie zostały przekazane.
2. Jaki jest powód ich nie przekazania? Chyba nikt poważny w UE oraz w naszych urzędach nie działa bez podania przyczyny. Być może Milmex nie dopełnił jakichś formalności albo zrealizował inwestycję niezgodnie z wymaganiami? Może spóźnił się z jej realizacją?
3. Jakim cudem spółka zamierza startować w przetargu na 800/2600, kiedy cena wywoławcza za 5 MHz pasma 800 MHz to 250 mln PLN, a dla 5 MHz z 2600 wynosi ona 50 mln PLN? Przypominam, że spółka nie jest w stanie spłacić 8 mln PLN, a przetarg (licytacja) ma ruszyć do końca tego roku.
4. Wygranie jakiegokolwiek przydziału z pasma 800 MHz obliguje spółkę do pokrycia 90% obszaru Polski zasięgiem tego pasma. Jak spółka działająca w kilku obszarach wykluczenia (liczba masztów chyba < 50) chce w bardzo krótkim czasie dokonać takiego pokrycia? Nawet P4, który ma nieporównywalnie większą infrastrukturę boi się kupna pasma z 800 MHz, ze względu na warunki przetargu.
5. Jakie spółka ma doświadczenie techniczne w budowaniu sieci LTE? Co jest podstawą chęci startowania w tak trudnym i wymagającym przetargu, gdzie największe znaczenie odegra Wielka Czwórka?

Więcej pytań nie piszę, bo pewnie i tak na powyższe nie dostaniemy odpowiedzi.

Ale przecież następne finansowanie pomostowe będzie realizowane z emisji obligacji :) Ciekawe kto to kupi :) Jakby Milmex podał jakiś konkret, spłacił choć 30% długu - już wyglądałoby to inaczej dla inwestorów.

No cóż, chciałem sprowokować dyskusję! Czekam z niecierpliwością na informację o inwestorze, który byłby zainteresowany dokapitalizowaniem spółki - ja sam staram się myśleć długofalowo, bo przyznam, że w przypadku wejścia na parkiet główny GPW (żadnych NewConnectów, bo będzie jak z KCSP, Invista, Logzact, Digate czy Call2Action) myślałem o zakupie akcji. Ale w takiej sytuacji...jak możesz wierzyć w czyjeś słowa, gdy kłamią Ci prosto w oczy? Wciąż nie widzę możliwości, by utrzymali rentowność w dłuższym okresie, a tym samym, kiedy nawet taki "jeleń" (co komu zawiniły te biedne zwierzątka?) się znajdzie, który zainwestuje coś w MLX, to szybko wycofa się na z góry upatrzoną pozycję, gdy zobaczy pozycję przychody ze sprzedaży w rachunku wyników. Sprzedajecie coś państwo iluzjoniści, tylko co? Tworzycie przed nami iluzję przychodów, kreatywną księgową, za którą jest wielkie nic. Zero strategii, perspektyw na dalszy rozwój firmy, podejścia długofalowego.

A nawiązując do pytań przedmówców (pytania są, a gdzie odpowiedzi?) - wzniosłe słowa o uczestnictwie w przetargu nijak się mają do rzeczywistości. Przedstawiciele spółki próbują zakamuflować własną niekompetencję w rozwiązywaniu bieżących problemów rozciąganiem przed oczyma obligatariuszy mamiących wizji, ale my już wiemy, że to tylko wizje, oderwane od rzeczywistości.

Żadnych konkretów odnośnie LTE? Ile przeprowadzono testów, ile nadajników i jaką infrastrukturę zdolną do realizacji transmisji danych w technologii LTE posiada firma? Nie jestem specem od spraw technicznych, zatem w tych kwestiach oddaję pałeczkę bardziej zaawansowanym kolegom.

W temacie MNI zapewne nie dowiemy się nic do 13 listopada, ale chyba do 5.11 powinniśmy otrzymać informację o tym, co ostatecznie stanie się z naszymi obligacjami (KOM12D)...czyż nie?

Voila, dobrego odpoczynku moi mili! ;-)

Znicz -> wniosek o upadłość. Jeśli jesteś zainteresowany dołączeniem do mojego to PW.

Widocznie trochę osób uwierzyło w zapewnienia mailowe prezesa. Zobaczymy co spółka zakomunikuje dzisiaj. Osobom z Milmexu, który ma problemy z pamięcią przypominam, że chodzi o poniższe zapewnienie z raportu:

Trwają prace związane z zamierzonym znacznym dokapitalizowaniem Spółki przez Inwestora Strategicznego, które zakończone zostaną w ramach najbliższych 45 dni. W przeciągu 20 dni Spółka przedstawi szczegółowy komunikat w tej sprawie;

Z tym, że październik miał 31 dni, więc coś mi się dziwnie wydaje, że 20 dni minęło wczoraj (4.11), ale nie będę się kłócił o ten jeden dzień.

Informacji jak nie było tak nie ma....czekamy