Kalashnikov napisał(a):voyager napisał(a):26% , to obligacje bankrutów.
I weź daj swoje pieniądze komuś do zarządzania. To nawet laik czytujący okazjonalnie stockwatch nie jest chyba w stanie umoczyć 25% swoich środków na bankrutach.
Nie chcę bronić decyzji zarządzajacych funduszem Copernicusa, ale pozwolę sobie wyjasnić mechanizm powstawania "złego portfela" w funduszu otwartym, w którym 26% to "obligacje bankrutów".
Etap pierwszy: zarządzający buduje portfel zgodnie ze sztuką dywersyfikacji i oceny ryzyka. Fundusz osiąga dobre wyniki.
Etap drugi: następuje duży napływ aktywów do funduszu. Zarządzający zajmuje coraz większe wartościowo pozycje na obligacjach poszczególnych emitentów. Procentowo dywersyfikacja jest zachowana. Niestety polski rynek obligacji korporacyjnych nie oferuje zbyt wielu emisji i część aktywów jest lokowana w papiery niepłynne/nienotowane. Papiery nierynkowe są wyceniane zgodnie z zasadą liniowego dyskonta, co zmniejsza wahania ceny JU.
Etap trzeci: z dowolnej przyczyny następuje wzmożone umarzanie jednostek uczestnictwa. Zarządzający nie jest w stanie redukować portfela proporcjonalnie, więc sprzedaje najpłynniejsze (czytaj najlepsze) papiery.
Etap czwarty: fundusz zostaje z "obligacjami bankrutów", których nie da sie sprzedać i jest zmuszony zawiesić odkupy JU.
Niestety ten mechanizm jest prawie nieuchronny w przypadku inwestowania w aktywa małopłynne (jak obligacje korporacyjne) przez fundusz z codziennym umarzaniem jednostek (otwarty).
PIB - Finanse z sensem