PCZ (Catalyst)

"Cały Catalyst zbiera cęgi za emitentów u których "nie działo się lepiej". PCZ jest z NC, a NC zrobiło sobie ostatnio b. dobrą reklamę wśród obligatariuszy."

Kalashnikov znowu wykazujesz nadmiar optymizmu później będziesz płakał jak na ubocie.

Ja obligi PCZ wywaliłem w lipcu 2014 nie kupiłbym ich teraz i za 70% wartości.

Pod spodem masz moje notatki odnoszące się do PCZ.

"po raporcie za R2013 spółak musi rolować zadłużenie wyniki za R13 nie rewelacyjne (wzrost zadłużenia).
Sprzedać obligacje w dobre ceniej lub tanio po zainwestowaniu calej gotówki.
Sprzedać w dobrej cenie !!!
4Q13 strata operacyjna zysk wykazany z przeszacowania nieruchomości"

@teresa
Czasem widać a czasem nie. Dlatego uważam że inwestorzy powinni za wszelką cenę nachodzić/męczyć/wyciągać informacje od emitentów a każdą złą wiadomość traktować jako przesłankę do tego żeby wyjść z inwestycji. Ponawiam pytanie - Czy ktokolwiek próbował się skontaktować z PCZ - z Zarządem lub RN? Czy wytłumaczyli się z dziwnych w moim odczuciu komunikatów? Jeżeli nie macie odpowiedzi na te pytania to postarajcie się uzyskać. Dla siebie - i na wszelki wypadek.

@Marc0101


Nie mam papierów tej spółki na chwilę obecną - miałem przez bardzo krótką chwilę dawno temu ale puściłem jak zaczęły się dziwne huśtawki. Co do Uobta to biorę to na klatę - ale wyciągam wnioski.

Z tego co wyczytałem to spółka przegłosowała plany przejścia z NC na GPW na NWZ. Czy to oznacza że takie nieścisłości w raportach będą musiały być wyjaśnione?

Jest tu dużo znaków zapytania i chaotycznych działań zarządu. Mnie przede wszystkim nie podoba się taktyka dmuchania bilansu i wyników, bo inaczej tego nie można nazwać. Jak się coś ukrywa, to wiadomo, że nie dlatego że można się tym chwalić. Racja - nie muszą tego robić, bo to zaledwie NC, ale z drugiej strony to ma jakoby swoją masę liczoną w setkach milionów złotych, więc nie są kolekturą LOTTO tylko spółką publiczną, która powinna być transparentna. Przecież nie handlują bronią ani wzbogaconym uranem... co tu ukrywać? Nie podobają mi się inwestycje budowlane, bo to wymaga góry keszu i nie takie tuzy jak PCZ traciły na tym płynność finasową. Nie podoba mi się to, że nie pożyczją pieniędzy z banków (na niższy przecież procent). Niedawno wyprowadzali pieniądze ze spółki poprzez skup akcji po jakichś dziwacznych cenach i poprzez dywidendę. Wiadomo - kesz poszedł do właściciela, który ma prawie wszystkie akcje... być może za chwilę "wrzuci" mamonę z powrotem, ale kto to wie...? To jest chaotyczne i nieczytelne. Dziś jakby mieli gotówkę to skupowaliby przecenione obligacje, skoro są tacy kasiaści i mają gest. To ich żywotny interses by były w okolicach nominału. Widocznie nie mają gotówki. No i to wchodzenie na GPW, co trzeba było zrobić już dawno, a nie teraz w ostatniej chwili, kiedy nabrało się górę długu. Wreszcie bardzo nie podoba mi się też ten komuch, który niedawno został dokooptowany do ekipy. Komuniści to chyba każdemu normalnemu człowiekowi wiadomo co to jest, a oni pchają go na stołki... Podsumowując - wcale nie musi być źle, ale znaków zapytania jest zbyt dużo by przejść nad tym do porządku dziennego analizując spółkę.

właśnie rozpoczęliście zabawę w PCZ, którą się nazywa

KURA DZIOBIE KURĘ

wydziobiecie się do reszty

z pewnością po fakcie się okaże, że najbardziej aktywni na wątku nie mają obligacji PCZ,

pytanie do reszty posiadaczy, czy poza nadreaktywną (ściśle negatywną z PRowego punktu widzenia i własnego stanu posiadania, bo kto mądry u licha drze japaczkę, że jest źle, jak sam jeszcze ma towar do opylenia!!!!!) obecnością na forach wykonaliście jakieś rzeczywiste ruchy (patrz wpisy KAŁASHNIKOWA)???

pewnie nie ma

u mnie na osiedlu stoją 3 furmanki z ich logo - codziennie wsiadają tam ludzie, wyglądali na żywych, ale się na pewno mylę
w ubiegłym tygodniu skorzystałem z ich usług - ale pewnie pomyliło mi się z innym zakładem

ale najważniejsze
prześledzcie sobie jak wyglądały wyniki i notowania obligacji SCANMED MULTIMEDIS, tam drobnicy nie było prawie w ogóle (definicja drobnicy - wkład poniżej 50 tys PLN)i jakoś wyszedłem z tych obligacji powyżej 102% przy stratach realizowanych przez spółkę w okresie mojej inwestycji, bo liczył się szpital i pod to wejście potencjalnego inwestora... (tak to w tej brażny wygląda)

ps.
żeby nie było niejasności
mam 11 sztuk obligacji tego emitenta, co jest w moim przypadku wielkością omal podprogową...

jeszcze niedawno wychodziłem z serii 0416 powyżej 101%

wiesz i to jest już tylko Wasz problem, trzeba było nie sprzedawac 2 - 5 sztuk na pierwszy popyt co sesja (problem mentalny i bardziej na dziś, niż na termin wykupu)

miałem w portfelu FERRATUM (bardzo miło wspominam), pamiętam jak kupowałem dodatkowo na wtórnym po 95% (w RFNowie chodziły wtedy po 80% z hakiem!!!! tak, tak - ale pokazali wyniki, kurs ruszył do góry i tyle - było rolowanie - nikt się nie wstydził tego słowa - tylko na tym forum jest z tym problem!) nie widziałem natomiast na forach ludzi ze zbyt dużą ilością czasu, instynktem masochistycznym i ewidentnym ADHD jak tutaj!

trochę poza tematem, ale o ile mi wiadomo te obligi nigdy nie zeszły poniżej 90% w Niemczech. były przez krótką chwilę blisko, ale zawsze powyżej.
link

Edit. A poza tym też miło wspominam. Tylko, że oni akurat mają audytora w postaci PricewaterhouseCoopers

No właśnie dobrze powiedziane "pewne zagrożenia wynikające z niepełnego raportu". Czyli nie wiadomo nawet czy są jakiekolwiek zagrożenia z obligacjami PCZ a drobnica wyprzedaje się w panice jakby naprawdę były jakieś straszne wiadomości. Nie od dziś wiadomo że giełdą żądzą tak naprawdę tyko dwa uczucia - strach i chciwość :)

yayurek
o tym właśnie mówiłem w pierwszym swoim dzisiejszym swoim wpisie
człowiek od konktaktu z obligatariuszami nariuszami już wie co się dzieje, dowiedział się o forum, kto jest kim na tym forum
ma byc komunikat zarządu w perspektywie kilku dni