E-KANCELARIA GPF (Catalyst)

@Kalaschnikov
Nawet nie podsuwaj takiego pomysłu EKA. Choć w sytuacji spółki chyba jedynie obligi wieczyste są w stanie ich uratować

www.attrader.pl/pl/akcje/EKANC...

Zarząd spółki e-Kancelaria Grupa Prawno-Finansowa S.A. z siedzibą we Wrocławiu ( Spółka , Emitent , Dłużnik ) informuje, iż w dniu 13 marca 2015 r. Spółka złożyła w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu, VIII Wydział Gospodarczy ds. Upadłościowych i Naprawczych ( Sąd ), wniosek Dłużnika o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu.

Wniosek został złożony w związku z wystąpieniem niewypłacalności Emitenta, w szczególności z brakiem środków na wykup obligacji serii L (EKA0215) oraz przewidywanym brakiem możliwości obsługi pozostałych serii obligacji wyemitowanych przez Spółkę.

Złożona w Sądzie propozycja układowa zakłada m.in. restrukturyzację zobowiązań wobec wierzycieli Spółki będących jej obligatariuszami na następujących warunkach:

1) redukcja zobowiązań (należność główna, odsetki) o 75% poprzez ich umorzenie,
2) konwersja całości pozostałych długów niepodlegających umorzeniu Zarząd proponuje konwersję na akcje Spółki po cenie emisyjnej 0,10 zł (dziesięć groszy) za 1 akcję (akcje powstałe w wyniku konwersji będą przedmiotem ubiegania się o dopuszczenie i wprowadzenie do obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie S.A.),
3) umorzenie wszystkich odsetek naliczonych od dnia ogłoszenia upadłości do dnia wykonania układu z wierzycielami.

Pomimo złożenia przedmiotowego wniosku, w opinii Zarządu Emitenta stan jego przedsiębiorstwa daje możliwość prowadzenia działalności gospodarczej umożliwiającej wypracowywanie zysków i odzyskanie płynności finansowej. Należy podkreślić, że Spółka kontynuuje wszystkie procesy biznesowe i zamierza je kontynuować w trakcie prowadzenia restrukturyzacji.

Ale trzeba przyznać, że Pawłowski szybki jest. Nie dał szansy wysłania do siebie komornika.

Kpiną nie jest to że spółka złożyła wniosek o upadłość (sam spodziewałem się że ugrają jeszcze ten rok) - tylko propozycje układowe. Wierzycieli potraktowali jak właścicieli - propozycja redukcji zadłużenia choćby o 50% byłaby kpiną, więc co można powiedzieć 0 75% redukcji i zamianie pozostałego długu na akcje. Pan prezes chce wymownie powiedzieć "Nie chcieli inwestorzy obligów upychanych nogą to mają redukcje i akcje".

"Pienknie" załatwili inwestorów! Mistrzostwo, drugi "Kant" na GPW

Długo nie trza było czekać. Miesiąc temu było do przewidzenia.
Gdzie są ci inwestorzy którzy zjeść mnie chcieli oraz na priv ,że moje teorie opierają się o paranoje i sieje propagande

czyli co oni chcą oddać tylko 25% długu i to w akcjach?

Witam,
pozwólcie ,że zacytuję:
Postępowanie układowe jest szczegółowo uregulowane w art. 267 – 305 Ustawy. Przy upadłości układowej upadły powinien zgłosić propozycje układowe w terminie miesiąca od ogłoszenia upadłości wraz z rachunkiem przepływów pieniężnych za okres ostatnich dwunastu miesięcy. Inne podmioty także mogą złożyć takie propozycje (wierzyciele, zarządca, nadzorca sądowy).

Propozycje układowe określają sposób restrukturyzacji zobowiązań upadłego, gdyż to jest głównym celem układu. Główną wadą układu jest właśnie brak możliwości spłaty całej sumy wierzytelności dla wierzycieli – wierzyciele godzą się choćby na częściową spłatę swoich zobowiązań. Układ przyjmuje zgromadzenie wierzycieli w głosowaniu, które może mieć formę głosowania wszystkich wierzycieli bądź głosowania w grupach wierzycieli, obejmujących poszczególne kategorie interesów. W każdym z tych głosowań do przyjęcia układu dochodzi, gdy opowie się za nim większość wierzycieli mających co najmniej dwie trzecie ogólnej sumy wierzytelności uprawniających do głosowania. Po przyjęciu układu przez zgromadzenie wierzycieli zatwierdza go sąd upadłościowy, który może odmówić jego zatwierdzenia gdy np. układ rażąco krzywdzi wierzycieli.


Jeszcze jest o co walczyć. Od determinacji wierzycieli zależeć będzie czy będą mieli prawo głosu, czy uda się przedstawić własną propozycję ugody. Prezes do niedawna twierdził w raporcie,że są w stanie spłacac odsetki,tylko na wykup brak. Jedna z propozycji zgoda na zrolowanie obligacji ? ewent odwrócenie proporcji, tj. umorzenie 25% długu
Może jestem naiwna, bo wydaje mi się,że jesteśmy w stanie zjednoczyć się dla wspólnego celu.
Co o tym myślicię?

Pomijając śladowe ilości wykupione przez EKA w ciągu 8-miu m-cy "rozpłynęło" się ca 28 mln zł.
Sprzedaż wierzytelności pod koniec paździenika'14 też wrzucam do w/w chmurki.

Od czerwca'14 były różne fazy EKA na Catalyście. Jednak największym zaskoczeniem dla mnie były wloty po wykupie serii 1014. Ciekawa uwaga na przyszłość.

Szkoda wszystkich osób, które kupiły papiery na rynku pierwotnym i z nimi zostały. Szkoda szczególnie osób, które posiadały serie 1014 i 1214 i poszli na roczne rolki. Tak blisko były sukcesu. Jednak dały zmanipulować i polecieli na ca 10%. Może zostali zastraszeni, że to jedyna szansa. Może osoby, które nie weszły w "zamknięty krąg" powiedzą coś więcej - ku przestrodze innym na przyszłosć.

Szanowni Państwo.
Zapewne wszyscy zgodzą się ze mną, że układowa propozycja Pawłowskiego to splunięcie w twarz posiadaczom obligacji. Dla tych co jeszcze nie skumali to przetłumaczę. Prezes chce żebyśmy dali mu naszą kasę i zostawili oddłużoną spółkę a on w zamian rzuci nam jakiś ochłap nic nie wartych obligacji i uważa, że będzie cacy. Spółka będzie dalej zarabiała, zyska na wartości bo nie będzie zadłużona, tyle że realną władzę w niej będzie miał nadal Pawłowski i to on będzie czerpał z tego profity.
Raczej nie będę głodował przez tę "inwestycję" i pewnością są tu na forum osoby które wtopiły w te obligi więcej, ale myślę, że należy coś w tej sprawie począć, bo najgorsze co możemy zrobić, to patrzeć bezczynnie jak nas Pawłowski dyma.
Jak już ceramka zauważyła, my również możemy składać propozycję układu i to my będziemy głosować co ma zostać przyjęte. Proponuję zatem następujący szkic działania (szczegóły trzeba dopracować, bo nie jestem biegły w prawie i nie wiem co wolno, a co nie).
Pierwsze primo: O żadnym umorzeniu wierzytelności mowy być nie może.
Drugie primo: Jeżeli już mamy nie zobaczyć grosza za nasze obligacje, to niech będzie zamiana na akcje po cenie 1gr, a nawet i mniejszej jeżeli to prawnie jest możliwe. Już wyjaśniam po co nam tak ogromna ilość akcji. Nawet jeśli nie będą notowane na giełdzie, to będą się z nich liczyły głosy na WZA. W ten sposób Pawłowski będzie miał na WZA mniejszość i będzie można go i jego zarząd odsunąć od kierowania spółką. Przy takim rozwodnieniu akcji, znacznie spadnie możliwość czerpania korzyści ze spółki przez obecny zarząd. Potem zawsze można zrobić split.
Trzecie primo: Co my zrobimy ze spółką? Jak rozmawiałem ostatnio z AM, to spółka ponoć negocjowała wejście inwestora zewnętrznego, ale postawił on warunek, że spółka ma wykupić obligacje serii L, no i się nie udało. Oczywiście AM mogła kłamać, ale myślę, że do oddłużonej spółki, z jakimś aktywem (reszta wierzytelności) oraz umowami na obsługę wierzytelności jakiś inwestor branżowy polski lub zagraniczny by przyszedł. W ten sposób spółka mogłaby zacząć jakoś wychodzić na prostą. Bo skoro Pawłowski uważa, że po oddłużeniu spółka wyjdzie na prostą i jest w stanie zarabiać, to niby czemu mielibyśmy mu ją zostawić, skoro ta zabawa odbywa się za naszą kasę.
Czwarte primo: Jak spółka zacznie zarabiać to mogłaby co jakiś czas skupować własne akcje abyśmy stopniowo jakiś grosz odzyskiwali, a może i cena akcji (po splitach) zacznie na gpw osiągać jakąś przyzwoitą wartość pozwalającą na dalsze odzyskanie kasy.
To co opisuję potrwa zapewne wiele lat, ale nie mam lepszego pomysłu jak odzyskać wtopioną kasę, bo z upadłości likwidacyjnej nic nie dostaniemy zwłaszcza jak syndyk te wierzytelności, które ma eka opchnie za 300k albo i mniej.
Proszę o opinie i komentarze czy to co opisałem ma jakikolwiek sens.

@zi

Spółka była na prostej i nie umiała zarobić. Za to świetnie budowała piramidę długu.
Przecież ten układ to ścierwo. Dawno Pawłowski obmyślił taką strategię.
75% anulować i bez odsetek- ŚMIECH NA SALI.
Najlepiej spółeczke oddłużyć kosztem inwestorów i dalej lody kręcić i szczycić się plakatem "Jesteśmy silni-daliśmy radę"
Oczywiście inwestorzy swoim kosztem odbuduja spółkę.
Złodzieja i oszusta trzeba upier... tak jego wnuki jeszcze nie narodzone miały już zapisany w metryce dług.
Chłopina komorników się wystraszył i zwieracze mu popuściły więc zgłosił upadłość+ smieszną propozycję.