E-KANCELARIA GPF (Catalyst)

Teraz wszystko zależy od emisji akcji jeśli pojawi się ktoś z kasą to będzie ok a jeśli nie to upadłość bo ulica już dla Pana Pawłowskiego powiedziała PAS w kwestii finansowania.

PIOTR22 - dużo tego masz? kilka, kilkanasćie, kilkaset sztuk?

Coś przebąkneli że liczą się z upadłością ugodową.

Ja bym nie wymieniał. Jeżeli spółka przetrwa, to więcej warte będą obligacje niż rozwodnione na maxa akcje. Jeżeli spółka padnie, ani obligi ani akcje nie będą nic warte, choć obligi wciąż teoretycznie nieco więcej (bo są wcześniej zaspokajane w przypadku upadłości niż akcje!).

Idealna sytuacja to taka w której wszyscy wymienią oprócz Ciebie ;)

30% z upadłości? optymista
Do tej pory nikt nie uzyskał nic przy spółkach, które upadły lub "zamilkły" na zawsze.
Ten rynek w coraz większej części to dno i gruba warstwa mułu.
Spytaj się ile odzyskali obligatariusze przy zabezpieczonych obligacjach. Podpowiem - nic. I nie ma znaczenia czy to zabezpieczenie na iluzorycznych certyfikatach, czy hipotece. Bo nawet przy hipotece ciągnie się to latami i niewiele się zmienia.
Myślisz, że układ coś może zmienić przy upadłości. To sprawdź jak wygląda sytuacja na obligacjach orła albo ideonu. Ideon już rok temu miał zacząć płacić, ale zapłacił tylko tym co mu pasowało a obligacji nie ruszył do dziś - udaje że sprzedaje zabezpieczenie już kolejny rok. Orzeł chce spłacić przez chyba całe dziesięciolecie, tylko pewnie nie dotrwa do pierwszej raty która ma być dopiero po wielu miesiącach i w śmiesznej wysokości. To wszystko kpina, cały ten szajs.

akcje już po 11 gronia

Ja wymieniam.

Albo spółka się uratuje, akcji będzie więcej, ale długu mniej. Moim zdaniem bilansowo lepiej, mimo że fizycznych pieniędzy nie będzie. Nie będzie powodu, aby spółka zbyt potaniała (o wzroście nie marzę).

Albo jak spółka utonie, to z obligów niezabezpieczonych nie odzyskam nic. Z akcji przynajmniej będzie na kilka dobrych posiłków w restauracji.

A przy okazji, nauczony bolesnym doświadczeniem, NIGDY WIĘCEJ OBLIGACJI KORPO.

Pozdrawiam ugotowanych

Kiedy Twoje nowe akcje będą wprowadzone do obrotu i będziesz mógł je sprzedać?

Swoją drogą, ciekawe czy Pawłowski ma zamiar ratować w jakiś sposób tę spółkę, czy spisał ją już na straty. Wszak ma świeżego leonidasa i jeszcze jakiś dziwny twór ze słowem "holding" w nazwie zarejestrowany na cyprze, a jakby poszukać dobrze to pewnie jakieś inne spółki by się znalazły. Chociaż eka, to zdaję się jego najstarsze "dziecko". Ciekawe również jak wyglądają zlecenia na świadczenie usług pomiędzy tymi spółkami i czy z eka jest wyprowadzana w jakiś sposób reszta kasy.
Jaka jest realna szansa odzyskania jakiegokolwiek kapitału z tej spółki, wszak posiadacze obligacji są w "trzeciej grupie zaszeregowania" po syndyku i pracownikach (pierwsza grupa) oraz skarbówce i zusach (druga grupa). Wynika z tego, że nie ma sensu składać wniosku o upadłość, bo nic nie zostanie.
Snując teorie spiskowe to mógłbym rzec, że ten co to tam ostatnio do rady nadzorczej wszedł, to być może jakoś chce przeskoczyć "dwie grupy zaszeregowania" do pierwszej.