JUPITER [JPR]

SKRAJNA OBŁUDA I KPINA:

KCI Park Technologiczny Krowodrza chce mieć w wyniku wezwania 48,69 proc. akcji Jupiter NFI. wezwał do sprzedaży 1.266.408 akcji , stanowiących 1,2773 proc. głosów na WZA funduszu .Za jedną akcję wzywający oferuje 1,45 zł.
Przewrotność tkwi w tym, że dziś twierdzi się, jakoby 1,45 zł była " ceną godziwą ", choć kilka miesięcy wcześniej uważano tę cenę za skrajnie niedowartościowaną dla spółki JPR. To sam G. Hajd. twierdził, że ceny giełdowe nie odzwierciedlają wartości JPR i są skrajnie zaniżone. Czyżby wartość wewnętrzna akcji JPR w międzyczasie tak znacznie się obniżyła?

Cena w wezwaniu nie będzie mieć znaczenia dla późniejszego kursu JPR na giełdzie.
Jeśli KCI Krowodrza wystawi 17 mln sztuk i drobnica drugie tyle to redukcja 1-1,266/34=96%.
Na 1000 akcji (kupionych za 980 zł) wystawionych do sprzedaży w wezwaniu- sprzedasz 40 sztuk. (40x1,45= 58 zł-minus prowizja i podatek) . Pozostała część – a więc 960 akcji pozostanie u ciebie i nadal będzie spadać do 0,5 zł.(960x0,5=480 zł) Rachunek prosty – tracisz 40% kapitału.
A nawet gdyby oferta była po 4 zł , to największe szanse przejęcia tych 4 mln zł miałby ktoś powiązany z tym, kto dysponuje 64,7% akcji JPR (tj. Trinity Management sp. z o.o., Warszawa przez KCI Łobzów sp. z o.o. i KCI Park Technologiczny Krowodrza S.A.)
Ktoś kto już ma tych akcji masę w kieszeni po cenie 0,7 zł.
Pan Hajd. uzyskując 66% spełnia wymóg prawny, bo całóść majatku JPR od dawna wlicza już do własnej fortuny. Koszt przejęcia pozostałych 33% z rynku zminimalizuje tu do 5-15 mln zł i rozciągnie w czasie 2-3 lat.

Poproszę o podanie przynajmniej jednego powodu dlaczego kurs Jupitera miał by rosnąć? Z mojej perspektywy wygląda to tak że Grzegorz Hajdarowicz chce wycofać tę spółkę z giełdy i to jak najniższym kosztem. Nie potrafię inaczej zinterpretować niekorzystnej dla mniejszościowych akcjonariuszy emisji która to tylko spowodowała utratę wartości każdej akcji. Była tylko jedna osoba dla której to było korzystne. Zbijanie kursu po kilka akcji też nie wygląda mi na pracę animatora a raczej celowe działanie. Udzielanie pożyczek, przedłużanie ich spłaty w nieskończoność, emisja obligacji(chyba pod pożyczki tylko), podnoszenie kosztów zarządzania(dla firmy której właścicielem jest wspomniana osoba), wyznaczenie walnego w niekorzystnym terminie ma chyba tylko na celu obniżenie kursu, zniechęcenie inwestorów i po jak najniższych kosztach przejęcie wszystkich udziałów.
Wytłumaczcie też laikowi jak to jest, że Jupiter nie zatrudnia pracowników, a przecież posiada zarząd i radę nadzorczą. Czy oni nie są zatrudnieni?

[Jupiter jest dziś spółką dnia wg DM BZWBK.
]

czyżby DM BZWBK zamierzał coś wyrzucać?


"KCI Park Technologiczny Krowodrza SA w wezwania do zapisywania się na sprzedaż akcji Jupiter NFI S.A. (Fundusz) Spółka nabyła 1.266.408 akcji Funduszu stanowiących 1,2773% głosów w kapitale zakładowym i głosach na walnym zgromadzeniu Funduszu.
Trinity Management Spółka z o.o. sprzedała 37.400 akcji JPR po cenie 1,45 złotych za jedną akcję tj. łącznie za cenę 54.230 złotych"

Nie mogę sie doszukać jaka była redukcja w wezwaniu?

Zamiennym zaś jest odpowiedz na pytania akcjaonarusza-pytanie 15:
www.bankier.pl/static/att/emit...

Zamiast wywalić Firmę Zarządzającą , która inkasuje ponad 7 mln zł żywej gotówki za Zarządzanie fikcyjnymi zapisami księgowymi, które to zapisy rynek wycenia na 70 mln zł, robi się Aneks
zmienia formułę naliczania wynagrodzenia za zarządzanie,
uzależniając jego wysokość w przeważającej części od wartości aktywów znajdujących się w zarządzie
Funduszu. Przyjęcie tej formuły, wiążącej wartość wynagrodzenia z wartością zarządzanego majątku, w
ocenie Zarządu Funduszu, ma stanowić krok w kierunku lepszego dostosowania postanowień umownych do
warunków rynkowych i jest m.in. odpowiedzią na sygnały płynące od akcjonariuszy.
TO JEST KPINA Z AKCJONARIUSZA.

ANEKS POWINIEN ODNOSIĆ SIĘ DO WARTOŚCI RYNKOWEJ, a nie oceny Zarządu Funduszu.

"Dobry prawnik" i "Dobry ksiegowy" i pytania akcjonariszy nie są straszne - oto mój komentarz do sytuacji już nie wartej tego komentarza!

To jest kpina chociażby dlatego, ze można mieć aktywa, które nie zarabiają na siebie, a bierze od tego % od wartości jak podatek katastralny. Załóżmy, ze maja działkę, na której nic nie robią i może nic nigdy nie zrobią, może kiedyś sprzedadzą. To teraz mieli by brać % od wartości tej działki, jeszcze po swojej wycenie?

Nic nie może wiecznie trwać. Tani JPR zapewne się kończy. Każdy wodospad ma swoje dno. Przy JPR szlusowanie po dnie ma zapewne swój ostatni odcinek. Wydaje się ,że odbicie jest tu prawdopodobne.
Jest pytanie, jak długo stabilizcja kursu jeszcze potrwa.

kliknij, aby powiększyć
zamiast tysiąca słów. spada od lat i nie widzę powodu, by nagle miało przestać. dostrzegam natomiast pewne podobieństwo z Jowiszem, który jest pokryty warstwą chmur, składających się z amoniaku. a ten, jak wiadomo, cuchnie okropnie.

Struktura kapitałowa JPR pod koniec 2013r wskazuje, że kapitały obce to 119 mln zł (-1,2 zł/pS). Spółka musi wykupić w najbliższym czasie obligacje serii G za 47 mln zł . Jest to jak widać prawie połowa jej długu (dokładnie równowartość całej kapitalizacji rynkowej).
Zważywszy na fakt, że JPR to praktycznie fundusz kapitałowy a nie przedsiębiorstwo produkcyjne, zastanawiać musi
zestawienie tych wielkości. Obecnie Zarządzający tym funduszem - zda się nie rozumieją, że jeśli jego wartość rynkowa nie osiąga nawet połowy jego zadłużenia (kapitałow obcych), a w tym szczególnym przypadku wynosi dokładnie tyle ile wynoszą zobowiązania wykupu obligacji seri G (nota bene niebawem wymagalnych) to to kompromituje tych Zarządzających. I to nie ma tu znaczenia jakim w ich mniemaniu fundusz obraca majątkiem.
Każdy bank w takim przypadku odwróci się tyłem do takiego Zarządu. Pozostaje nowa emisja obligacji. Trzeba wykazać zyski - no i są - 11 mln zł. Ręczne sterowanie?. Przecież Zarządzający biorą milionowe wynagrodzenia.
Zwiększenie kapitalizacji to nie działania restrukturyzacyjne a WIARYGODNOSĆ , którą ten fundusz utracił.
Odbudować wiarygodność - oto jest zadanie!!
Najpierw należałoby ściąć wynagrodzenie Firmie Zarządzającej - bowiem za Wodospad na rynku nikt na świecie nie płaci takim firmom.

Jeśli prowadzi się do uzyskania upoważnienia do emisji obligacji na większą skalę (mając w domyśle dochody przyszłości z projektów developerskich, czy też sprzedaży działek) - to oznacza , że w tej współzależności kapitałowej wśród spółek H. brak dla JPR sensownej strategii brnie się w nieznane, a rynek to wycenia i jest jak jest.
Ktoś kto ma własne kapitały nie powinien pożyczać kapitału, zwłaszcza, że projekty developerskie to jak widzimy hasła a nie rzeczywistość.

Wszedzie w spolkach, gdzie prowadzona jest restrukturyzacja przez speca od restrukturyzacji spolek tak wyglada sytuacja. Dramat.
Sam sie zastanawiam dokad zmierzaja. Czy chodzi o to, aby przejac calosc za jak najmniej?