Portfelik Flesza - małe spółki

A wpadł już ktoś z Was na to, jak z nimi walczyć? Jedyne, co przychodzi mi na myśl to (jak w przypadku ofert z banków) wysłać do takiego brokera pismo z poleceniem wykreślenia numeru z bazy a po kolejnym telefonie z ofertą ochoczo udać się do sądu. Jednak: a) co chwila dzwoni jakaś inna firma, b) jak udowodnię, że numer, z którego dzwoniono należy do danego brokera?

Dziś do portfela wrócił GNB po 0,50. Pakiet dość spory, 18% portfela.

Czytałem to. Mój powrót raczej techniczny, nie za bardzo chciało spadać poniżej 0,50 więc wziąłem. Po takich spadkach jakie tu były przez 3 lata mocniejsze odbicie się należy, a kiedy jak nie teraz, gdy banki wracają do łask?

Zarówno na dziennym jak i tygodniowym utworzyła się dywergencja na RSI.

Fantastyczny wyniki za 2Q pokazał CLOUD.
12 mln przychodów, 5 mln zysku netto i 14 mln wygenrowanej gotówki. Komentarz do wyników, rosnący dynamicznie rynek i globalne prespektywy również nastrajają optymistycznie.
Grzech nie mieć ich w portfelu.

na poziomie operacyjnym już nie jest tak super..koszty rosną szybciej niż przychody.. zysk poprawił przychód finansowy w wysokości ponad 1 mln zł
no i jeszcze trzeba pamiętać o dość dużej emisji akcji, która rozwodniła kapitał

tylko, że to wszystko może zejść na plan dalszy jeżeli maja unikalne rozwiązanie to przyjdzie wujek z ameryki i kupi firmę za dolary

To moja branża. Dobrze ich oceniam, są bardzo aktywni na rynku.

Z ciekawością czekałem na raport BOMEDIA Spółki co prawda nie mam już w portfelu bo lipcowa niespodziewana podbitka pozwoliła mi pożegnać się z tym śmieciem, za co organizatorowi podbitki z całego serca dziękuję. Lipcowe wzrosty mogły sugerować, że stoi za nimi jakiś insider a to oznaczałoby że będzie wreszcie dobry wynik. Wątpliwości rozwiał dzisiejszy raport kwartalny: spadają przychody, rosną koszty, szybko topnieje gotówka... równia pochyła. Pikanterii tym żenującym wynikom dodaje komentarz autora raportu (zapewne pani prezes Marta Skawińska).


Istotnym czynnikiem wpływającym na wyniki finansowe Emitenta w II kwartale 2016 roku była
sytuacja w otoczeniu rynkowym Spółki. W branży deweloperskiej, do której swoje usługi kieruje
Emitent, zaobserwowano spowolnienie, spowodowane prawdopodobnie wykorzystaniem większości
środków z programu MDM (mieszkanie dla młodych).

Czyli rynek się kurczy, firma traci w nim udział a tymczasem W ocenie Zarządu zwiększanie
wydatków na wynagrodzenia jest konieczne z dwóch powodów, po pierwsze spółka stawia na
najlepszych fachowców w celu utrzymania swojej pozycji na rynku i uzyskania możliwości
przyszłego rozwoju, po drugie rynek usług, na którym Emitent pozyskuje współpracowników staje się
„rynkiem pracownika” i presja na podwyższanie wynagrodzeń jest realna.

Ciekawie. Wyraźnie spadają przychody z powodu czynników zewnętrznych a firma zwiększa wydatki na wynagrodzenia i ściąga najlepszych fachowców?
Pomijam już to, że koszty wynagrodzeń to 37 tys, w I kwartale było ponad 100 tys a rok temu 99 tys, to gdzie to zwiększenie wydatków na wynagrodzenia? Coś się chyba nie zgadza.

Po co to wszystko tu opisuję? Ku przestrodze!
Ktoś tu na forum kiedyś mądrze napisał, że jak masz jakąkolwiek wątpliwość lub podejrzenia, sprzedaj. Święte słowa.

Moja przygoda z BOMEDIĄ wyglądała z grubsza tak.
Trzymałem tą spółkę długo, (kupowałem od 1,00 do 1,30) nigdy nie zachwycała wynikami ale miała mnóstwo gotówki w kasie, 1,1-1,2 mln przy kapitalizacji ok 1,7 mln, braku zadłużenia i generowała jakieś tam skromne zyski kumulując gotówkę.
Z czasem pojawiły się pierwsze ostrzeżenia. Sprzedaż akcji na rynku po 1 zł przez jednego z akcjonariuszy (jakis fundusz). Potem ogłoszenie strategii - będą szukać okazji do przejęć. Osobiście wolałbym sporą dywidendę bo przejęcia to łatwy sposób na wydymanie spółki z pieniędzy - prezes Skawińska Marta ma nieco ponad 50% akcji, więc w wariancie z dywidendą sporo musiałaby oddać innym. Dalej trzymałem akcje licząc że jednak zaliczą jakiś dobry kwartał i będzie okazja wyjść z zyskiem. Tymczasem kurs zjechał poniżej 1 zł. Nawet gdzieś pisałem w tej kronice że grzech sprzedawać po 80-90 gr spółkę która ma 60-70 gr na akcję gotówki i brak długu.
Minęło kilka kwartałów i z 1,2 mln gotówki mamy nieco ponad 600 tys. A przecież jeszcze żadnego przejęcia nie było.
Na co poszły pieniążki? Na wynagrodzenia? na usługi obce (usługi doradztwa itp) oraz na.... środki transportu!. Szkoda, że pani prezes Skawińska nie odważyła się pochwalić jaki to środek transportu nabyła w ostatnim kwartale za 194 tys zł.

Spółka trochę jeszcze pożyje, do bankructwa raczej długa droga, ale trwonienie pozostałych w kasie 600 tys może potrwać sporo szybciej, jeżeli spółka zrealizuje strategiczny plan przejęć i nabędzie udziały np Agencji Reklamowej Krzaki Skawiny.

Witam

Śledzę Twoje inwestycje od dłuższego czasu. Gratuluję wyników.
Zastanawia mnie co zainteresowało Cie w wynikach SFK POLKAP. Obserwuję tę spółkę od dłuższego czasu i nie wylapalem żadnego przełomu w ostatnim sprawozdaniu.

WIG20 dotarł do spodziewanego poziomu 1820 pkt więc kontrakty zamknięte po 1823 i 1826. 41 pkt zysku dało portfelowi +2,8%

Tak swoją drogą ostatnio zastanawiam się jaki potencjał mają rynki zagraniczne w przypadku Clouda. Masz te akcje, ja też i ciekawi mnie jak w tym przypadku oceniasz potencjał. Polska daje im zysku około 20mln, jak nie w tym to w przyszłym sądzę, że dobiją do tego poziomu, ale co z zagranicą. Czy powinniśmy też w tych kategoriach patrzeć, że np taki rynek rosyjski to też jest poziom 20mln ale dolarów, oczywiście nie od razu, ale docelowo tyle kasy można tam zdobyć, czy może jednak skala zarobku jest mniejsza? W ostatnim raporcie jest fajna mapka, która pokazuje potencjał każdego z państw, tylko jak to się przekłada na pieniądz tego nie wiem.