Odnośnie samego HPS - wybicie z potężnym cieniem podażowym i następna świeca świadczą o tym że papier intensywnie sprzedawali ci wszyscy co go kupili po 0,4-0,5 zł w wcześniejszej konsolidacji. A załamanie tego wybicia oznacza, że jest ich ciągle więcej niż kupujących.
Wpis odnośnie HPS zainspirował mnie do szerszego podzielenia się przemyśleniami czego NIE kupuję. Taka checklista której się trzymam (i też polecam innym ;))
1. Czy spółka ma groszowy kurs - jeśli tak odpada.
Zmiany na takim kursie są bardzo duże, co oznacza ponadprzeciętne ryzyko. Dla przykładowego HPS 1 grosz różnicy to ponad 3,5%. Zważywszy że tyle wynosi też spread między ask a bid (a może np więcej - bo zabraknie płynności), o tyle utrudnia to uzyskanie dodatniego wyniku. Czytelnicy wiedzą że staram się mieć SLe w granicach 10-20% od kursu - przy wejściu w taki groszowy walor SL praktycznie zawsze będzie od tych proporcji większy (zwłaszcza jak się kupuje wybicie). W tym punkcie odpada też dual-fixing. Jak już pisałem w przeciągu ostatnich 6 lat kojarzę tylko Elzab, który w dual-fixa wyrwał się w długi i silny trend wzrostowy.
2. Czy spółka ma kreski na wykresie tyg - jeśli tak odpada
Co znaczą "kreski" ?

kliknij, aby powiększyćW przypadku gdy w danym tygodniu ceny transakcji zawierały się na tylko jednym poziomie - powstaje taka świeca, pozioma kreska. To znakomity przykład braku płynności i generalnie zainteresowania walorem. To często jedna albo kilka transakcji w całym tygodniu. Na takich spółkach AT częściej nie chce działać... Na wykresie dziennym takich sytuacji też lepiej by nie było, jednak w tym przypadku jestem w stanie przymknąć na to oko jeśli to sytuacje sporadyczne (teram mam w portfelu takie właśnie Helio i póki co średnio jestem do niego przekonany...). Oprócz "kresek" wzrokowo brak płynności widać po charakterze świec:

kliknij, aby powiększyćTakie długie korpusy (wręcz marubozu lol), są efektem kilku transakcji na bardzo różnych poziomach cenowych. Bierze się to np z dużego spreadu między ofertą bid i ask w czasie dnia. To już jest mocny sygnał ostrzegawczy że na walorze będzie brakowało obrotów.
3. Czy indeks spółki jest w trendzie spadkowym ? Jeśli tak odpada
Co prawda zdarzają się "perełki" które idą wbrew swojemu indeksowi (np branżowemu), jednak to sytuacja mniej prawdopodobna niż w przypadku gdy indeks jest w konsolidacji lub najlepiej w trendzie wzrostowym. Kupując spółkę w indeksu w trendzie wzrostowym mamy zwyczajnie większe szanse na kupno waloru który też będzie rósł. A o zwiększanie szans w tym wszystkim chodzi :) Ta zasada chroni też przed inwestowaniem w akcje w silnej bessie, kiedy to nasze szanse na powodzenie są niskie.
4. Czy spółka ma ujemną wartość księgową ? Jest w upadłości układowej ? Inne mocno negatywne czynniki fundamentalne ? Jeśli tak to odpada
Mimo iż jestem technikiem, zwracam uwagę na fundamenty - w dosłownym znaczeniu tego słowa. Spółki w upadłości, jakiejś dziwne operacje (vide Drop teraz), ogromne zadłużenie - to nie są czynniki które mnie skłoniłyby do inwestycji. To dodatkowe ryzyka i potencjalnie mniejsze szanse na rozwój zakładanego scenariusza.
Dopiero po analizie tych 4 pkt w ogóle biorę pod uwagę sytuację techniczną, czy walor spełnia kryteria wejścia etc. Oczywiście ktoś może mi zarzucić że "przepadły" mi przez to takie okazje jak Drop, Elzab, CoalEnergy itd - owszem, ale też nie "umoczyłem" w wielu innych spółkach które ostro spadały ;) co w długim terminie uważam że było korzystne.
Dlatego też prośba do czytelników podsyłających ew spółki by się zapoznali z powyższymi kryteriami i podrzucali je spełniające :)