discopolo napisał(a):Chiny nas nie obchodzą. Liczy się tylko SP500. Nawet dane z Polski nie mają kluczowego znaczenia dla gpw.
Można sobie pisać że spadniemy nawet do zera, ale jak ktoś jeszcze nie zauważył że bessa minęła i nowego dna już nie będzie to jest trochę szalony.
Korekta? Nawet duża! Owszem. Nowy dołek jest wykluczony.
Naucz sie jednego nigdy nic nie jest wykluczone.
A jezeli chodzi o s&p chiny walily na gore tez bez korekty praktycznie wczesniej zaczeli rosnac wczesniej zaczeli spadac.
Ja jesdnak obserwowal bym bacznie co sie u nich dzieje bo predzej czy pozniej bedzie podobna sytuacja i u nas.