JSW [JSW]

Giełdowa wyprzedza przyszłość, a ta na razie nie wygląda obiecująco. Cena węgla spada, a pamiętajmy, że koszty wydobycia wzrosły. Te zyski bardzo szybko mogą się zamienić w straty i macie tu przyczynę spadków, żadna tajemnica czy teoria spiskowa

Jak się chce psa uderzyć to się kij znajdzie. Tu każdy powód do spadków jest dobry, jak nie metan to spadające ceny węgla, jak nie ceny węgla to windfall tax it'd.

Szkoda tylko, że spółka nie reaguje w ogóle na pozytywne zdarzenia

Kurs nie reaguje na pozytywne zdarzenia, bo jak popatrzysz z perspektywy funduszy inwestycyjnych to pozytywnych zdarzeń nie ma. Zyski które są nie przeznacza się na inwestycje i rozwój spółki oraz dywidendę, tylko trwoni się ją na premie, nieuzasadnione wzrosty wynagrodzeń i Bóg wie na co jeszcze. Więc postaw się w sytuacji funduszy inwestycyjnych. Po co to kupować? Dla spekulacji? Wydaje mi się że tylko i wyłącznie dla spekulacji. JSW nie ma solidnych fundamentów i nigdy nie będzie miała.

Liczby potwierdzają te przypuszczenia. W ubiegłym roku spółka miała najwyższy wskaźnik obrotu wśród tych wchodzących w skład indeksu WIG20 a w zestawieniu wszystkich notowanych ustępowała miejsce jedynie kilku gorącym kartofelkom pokroju Biomedlub czy Bumech . Po pierwszym kwartale br. sytuacja nieco uspokoiła się i JSW oddała palmę pierwszeństwa CCC.

Jsw monopolista na rynku europejskim sprzedający surowiec strategiczny nie ma solidnych fundamentów?
W którym miejscu Jsw nie ma solidnych fundamentów?
Proszę o konkretne przykłady.

Tak samo napisz mi w jaki sposób Jsw trwoni aktualnie zyski?
Inflacyjne podwyżki wynagrodzeń i premie to normalna sprawa. No chyba, że Ty pracujesz za miskę ryżu i nigdy nie dostałeś podwyżki ani premi.

Jak kurs był po 70-80 zł to nikt nie pisał o spekulacji, tylko o pięknym trendzie wzrostowym.

Skąd się nagle bierze tyle negatywnych komentarzy o spółce i zawsze pojawiają się w momencie większych spadków?

Nie wiem czy wiesz, ale podwyżki inflacyjne są dla wszystkich. Na tym polega podwyżka inflacyjna.

O ile wiem górnicy mają swój plan wydobycia i go wykonują, więc dlaczego nie mają dostać premii. Plany zawsze można zwiększyć aby go nie wykonać, ale to już pretensje do zarządu, że nie zwiększają planów wydobycia.

No przecież była ostatnio inwestycja w nową kopalnię, tylko nie za bardzo to wyszło, ale tu też pretensje są do zarządu, że nie zbadali terenu. Nie znam dokładnie sytuacji z tą nową kopalnią, co się aktualnie tam dzieje.
Może ktoś coś wie więcej i napisze?

Gdyby próbować logicznie tłumaczyć reakcję Rynku na informację o dywidendzie na Bogdance, i przełożyć to na sytuację na JSW, można by dojść do wniosku, dziwna (niska) wycena spółki nie jest spowodowana brakiem owej dywidendy. Zatem co pozostaje? Chyba tylko jakaś straszliwa recesja w której popyt na stal umiera. Albo rewolucja technologiczna na miarę powszechnej elektryfikacji która puściła z torbami producentów lamp naftowych. Bo nic innego w tej chwili mi nie przychodzi do głowy.

Wpis z gatunku próby racjonalizacji:
Z tego co wyczytałem na konkurencyjnym portalu na literę "B" spada przemysłowy PMI dla euro strefy. Spada poziom produkcji przemysłowej u nas. Niemcy są na granicy recesji. JSW nie sprzedaje swojej produkcji sektorowi usługowemu. Może jednak nieefektywny rynek patrzy na te kilka m-cy do przodu i gdy kurs zaczął się obsuwać "nie wiadomo dlaczego" z okolic 60 PLN to wtedy właśnie rynek zaczął reagować w oczekiwaniu na to co dzisiaj może przeczytać na powszechnie dostępnych portalach taki leszcz jak ja.

W ostatnim czasie spadało poniżej 40 i mimo to kurs się dźwigał nie spadając na 36.

a po co? przeciez na to trzeba wydac kupe kasy, ktorej nie maja, a przyszlosc wegla koksujacego niepewna.