krewa napisał(a):Baks,
doprecyzuję swoje pytanie - co określasz mianem spekulacyjnego instrumentu w przypadku 11B?
Chyba nie tylko moim zdaniem nie powinno być możliwe tego typu zagrywki jak pożyczanie akcji w celu grania na spadki. To czysta spekulacja w celu zaszkodzenia innym uczestnikom rynku.
To, że potrzebne są pewne regulacje pokazały same fakt jakie zaszły po wielkim kryzysie. Wprowadzono wtedy przepisy dzięki którym rynek dobrze funkcjonował przez 70 lat.
W 1999 zlikwidowano te regulacje ..... i po zaledwie 7 latach wybuch kolejny wielki kryzys.
Faktem, że dodatkowo zastosowano populistyczne podejście aby każdy bez względu na status mógł kupić sobie dom. Skutek był taki, że % były niższe niż inflacja ..... czyli opłacało się brać kredyty i inwestować w domy i inne.
Jeśli rynek jest niedoregulowany to pojawiają się instrumenty które prowadzą do kryzysów finansowych lub niszczenia innych uczestników rynku.
Nie mam nic przeciwko swobodnej grze rynkowej ale działanie celowe w celu destabilizacji sytuacji i narażania na straty innych uczestników gry rynkowej tylko w celu zlewarowania własnych zysków jest chore i powinno być doregulowane.
Jak pokazały zmiany przepisów po kryzysie 1929 - takie doregulowanie jest potrzebne i skuteczne.
Brak regulacji doprowadza do destabilizacji. Rynki finansowe muszą działać w określonych ramach. Jeśli brak regulacji odbywa się to ze szkodą. Pisałem o drobnych inwestorach bo oni nie mają sztabów analityków, doradców. Nie mają także możliwości częstych kontaktów ze spółkami.
Chyba sam przyznasz, że wydawanie rekomendacji które służą interesom tylko danej instytucji jest szkodliwe. Sam o tym pisałeś.
Tak jak były regulacje w USA rozdzielające depozyty od inwestycji powinno być rozdzielone rekomendowanie od inwestowania.
Podmiot który prowadzi działalność inwestycyjną ani żaden stowarzyszony z nim nie powinien wydawać rekomendacji - bo to prowadzi do wypaczeń.
Tak samo powinno być zabronione celowe granie na spadki. Chyba podziela to wielu inwestorów i to nie tylko indywidualnych.
Co powiedzieć ludziom w imieniu których OFE, TFI inwestuje w instrumenty giełdowe ?
Czy tak powinno być to szkodzi systemowi giełdowemu. Długoterminowi inwestorzy nie stracą. Jednak takie "gry rynkowe" szkodzą popularyzacji inwestowania na Giełdzie. Kto przy zdrowych zmysłach zainwestuje na Giełdzie widząc takie jazdy ?
Parkiet weryfikuje naszą wiedzę i czujność przy każdym zleceniu (:
a każdy jest mądralą ....po fakcie... :) :)