0 Dołączył: 2008-08-01 Wpisów: 119
Wysłane:
26 sierpnia 2008 14:45:45
Przemyslalem sobie strategie buy and hold. Sprobuje wyluskac z niej co nieco takich filarow. Pytanie do WDoggie :-) na koncu wywodu.
1. Jesli sprzedajesz dopiero po zarobieniu na prowizje za kupno i sprzzedaz to zarobiles. Chwilowo nie zajmujmy sie tym, czy na obligacjach zarobilbys wiecej. ZAROBILES. To mowi HOLD w strategii buy and hold.
2. Jeśli sprzedajesz jako stop loss, albo mowiac "kurwa nie ma sensu, spada i bedzie spadac" to STRACILES. O stratach strategia buy and hold nic nie mowi.
3. pytanie: czy mozna okreslic prawdopodobienstwo ze stosujac strategie buy and hold i trzymajac powiedzmy kilka(nascie) lat, wejdziesz w punkt 1 a nie 2? WDog bedzie wiedzial, o co pytam. Mysle, ze zna cyferki :-) bo lubi Buffeta :-) tylko czy sie nimi podzieli....
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
26 sierpnia 2008 23:20:22
Cenny temat... - Strategia ma bardzo wielu zwolenników, bo jest prosta, zrozumiała i zakłada bezczynność (pozwala na uciekanie od trudnych decyzji). - Jednocześnie ma bardzo wielu krytyków, którzy podkreślają i na wielu przykładach dowodzą, że nie działa. - Jedni i drudzy mają swoją rację. Strategia jest jak wszystko inne: spełnia swoje zadanie gdy jest zastosowana odpowiednio, a nie życzeniowo i na oślep.
Buffet mówi bardzo prosto: kup akcje dobrej spółki po świetnej cenie i trzymaj je na zawsze. Tutaj każde słowo jest ważne, a więc: - dobra spółka -> analiza fundamentalna - świetna cena -> odpowiedni moment niedowartościowania - na zawsze -> 20-30 lat
...a i wtedy nie można spać spokojnie, więc bym dodał od siebie: - inwestuj tylko te pieniądze, z którymi już kompletnie nie wiesz co zrobić, albo zapomniałeś, że je masz.
Jest to nic innego, jak zrobienie z giełdy lokaty, bo długofalowe zyski też nie będą wielkie. Średnio 15-20% rocznie to byłby wynik godny pozazdroszczenia.
Odpowiadając na pytania, strategia nie mówi, kiedy sprzedawać, tylko żeby nigdy nie sprzedawać. To się spełni dopiero wtedy, gdy odrobisz lekcję fundamentalną. Z holdowania Toory nic nie będzie, choćbyś czekał i 200 lat...
Strategia mówi o stratach: trzymaj, odrobisz. Nic dziwnego, że dla Toory nie zadziała.
A najważniejsze co dla mnie mówi ta strategia, to: Kup i zapomnij że istnieje giełda. Szkoda życia i nerwów. A ja właśnie ją lubię i dlatego coś tam sobie holduję, ale tylko do momentu jak się wyczerpią wzrosty. A to też staram się wyniuchać z połączenia wskaźników z cyklami rynku.
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
27 sierpnia 2008 00:30:49
Strategia kup i trzymaj,dobra tylko na końcówkę bessy. Z tej cytryny zwanej giełdą da się wycisnąć więcej niż te kilkanaście %. moja strategia jest podobna,nawet pozytywna:) ''Z wyjątkiem kupowania bankrutów na minimach i blue chip'ów na górce,spoko.Cokolwiek byś nie kupił,długoterminowo jesteś zarobiony.'' Cała sztuka w określeniu tej długoterminowości. :angry3: "Fortuna favet fortibus"
|
|
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
27 sierpnia 2008 00:34:39
I tu jest właśnie ta subtelna różnica: Cokolwiek, ale nie Byle co!
|
|
0 Dołączył: 2008-08-01 Wpisów: 119
Wysłane:
27 sierpnia 2008 08:09:20
No tak. Czyli sprowadza sie do tego, co juz nie pamietam kto powiedzial: W odpowiednio dlugiej perspektywie wszyscy bedziemy martwi.
|
|
0 Dołączył: 2008-08-03 Wpisów: 184
Wysłane:
1 września 2008 23:40:49
szooler napisał(a):Strategia kup i trzymaj,dobra tylko na końcówkę bessy. Z tej cytryny zwanej giełdą da się wycisnąć więcej niż te kilkanaście %. moja strategia jest podobna,nawet pozytywna:) ''Z wyjątkiem kupowania bankrutów na minimach i blue chip'ów na górce,spoko.Cokolwiek byś nie kupił,długoterminowo jesteś zarobiony.'' Cała sztuka w określeniu tej długoterminowości. :angry3: No własnie ! Długoterminowo to sie umiera !
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
2 września 2008 22:50:26
niedzwiedz napisał(a):No tak. Czyli sprowadza sie do tego, co juz nie pamietam kto powiedzial: W odpowiednio dlugiej perspektywie wszyscy bedziemy martwi. Tu Niedźwiedź nie trzeba się powoływać na filozofów,żeby dojść do podobnego wniosku... Długoterminowość strategii dla każdego co innego znaczy.Dla mnie np długoterminowa inwestycja to 5 lat.Dłużej bym nie wytrzymał z papierem "Fortuna favet fortibus"
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
23 października 2008 20:34:39
Jest taki serwis, całkiem niemały, fool.com, ponoć niezależny, ma swoje zasługi i nie raz świetne teksty. W całości hołduje strategii 'kup i trzymaj'. A oto wyniki z dzisiaj ze stronki:  kliknij, aby powiększyćWłaściwie cały czas jest świetnie. Wszystkie produkty zielone. Jako porównanie do indeksu... Ale na ryzyko systematyczne nic nie poradzili. Straty w ujęciu rocznym od kilkunastu do prawie 30% (a jeden jeszcze gorzej). Brak cięcia strat... No i i oczywiście nadal zalecają 'trzymaj' tym co już kupili. Ważne: dla tego kto cały czas ma akcje, zakładany długi horyzont staje się teraz jeszcze dłuższy. Niestety, marna pociecha, że można mieć straty mniejsze nawet o 26% od indeksu, skoro straty to po prostu straty.
|
|
9 Dołączył: 2009-01-18 Wpisów: 1 151
Wysłane:
21 stycznia 2009 06:15:47
Strategia buy and hold obecnie przeżywa najcięższe chwile w swojej historii. Właściwie można powiedzieć że się kompromituje. Jednak paradoksalnie od dzisiaj można ją spokojnie stosować, choć na pewno nie w przypadku pojedynczej spółki tylko wobec zdywersyfikowanego portfela.
|
|
6 Dołączył: 2008-09-16 Wpisów: 2 876
Wysłane:
21 stycznia 2009 09:44:27
strategia tylko dla osoby ktora ma wielka kase i chce objac sporo akcji. EEX
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-01-04 Wpisów: 37
Wysłane:
22 stycznia 2009 23:49:41
Chętnie bym wykonał jakiś sensowny wariant b&h. Konkretnie miałoby to polegać na zajęciu w bessie sporej ilości pozycji i trzymaniu tych z których nie wylecę do upadłego. Aż znowu w tv będą pokazywać że w Indiach masowo powstają Koła Gospodyń Inwestujących. Tyle plan, a wyjdzie pewnie jak zwykle. Póki co ćwiczę cięcie strat, bo dawniej robiłem to mocno niechętnie. Wręcz uśredniając w dół, na szczęście w sporych odstępach. I tak po bańce internetowej zacząłem kupować i trzymać za wcześnie. Per saldo straszna krzywda mi się nie stała ale w chwili kiedy trzeba było zainwestować konkretniej byłem zbyt zniesmaczony stratami i przespałem moment :angry1: czasem gorzej dostać po psyche niż kieszeni
btw. witam i pozdrawiam wszystkich. Podoba mi się tu, gadacie z sensem i nie walicie obrazków z rakietami i wodospadami :)
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
22 stycznia 2009 23:53:30
Witaj. B&H?Ja już zacząłem "Fortuna favet fortibus"
Edytowany: 22 stycznia 2009 23:54
|
|
0 Dołączył: 2009-01-04 Wpisów: 37
Wysłane:
23 stycznia 2009 01:31:07
Ja w zasadzie też, ale to na razie jakie 10% tego co w ehemm.. strategicznych planach. Nawet się nie pokaleczyłem za bardzo, choć dzisiejszej sesji za cholerę nie czułem. I mimo niby przemyślanej taktyki wykonałem jakiś radosny daytrading żeby wyjść z papieru po niższej średniej zakupu. Już to widzę jak utrzymam papiery latami mając takie ataki przekonania że jestem mądrzejszy od rynku  kliknij, aby powiększyć
|
|
0 Dołączył: 2009-01-15 Wpisów: 468
Wysłane:
23 stycznia 2009 08:50:11
szooler napisał(a):Witaj. B&H?Ja już zacząłem swiadomie czy przypadkowo ?:blackeye:
|
|
0 Dołączył: 2008-07-27 Wpisów: 2 112
Wysłane:
24 stycznia 2009 00:03:10
Trochę z musu.Ale świadomie.:blackeye: "Fortuna favet fortibus"
|
|
0 Dołączył: 2009-03-06 Wpisów: 74
Wysłane:
1 kwietnia 2009 21:50:53
Strategia bliska mojemu sercu, ale łatwo powiedzieć - kupić tanio dobrą spółkę. Nawet Buffet niedawno przekonał się, że taniość i siła spółki są trudne do określenia. Zakładam jednak, godząc się na ryzyko jak w każdej działalności gospodarczej, że stabilne spółki o wysokim lub średnim ratingu bezpieczeństwa i niskim C/WK (często na poziomie 0,4-0,7 WK lub wyższym ale z dużym portfelem zamówień lub w silnej branży) mają już dziś atrakcyjne ceny na okres 3-5 lat. Jeśli dziś te spółki są drogie, to kiedy miałyby mieć rozsądną cenę? Jak cena dojdzie do 0,1-0,3 obecnej WK? Oznaczałoby to serię niewyobrażalnych strat w całej gospodarce.
Edytowany: 1 kwietnia 2009 22:17
|
|
0 Dołączył: 2009-04-18 Wpisów: 338
Wysłane:
10 czerwca 2009 15:46:06
Postanowilem troche odswiezyc watek,bo wydaje mi sie ze dno bessy mamy juz za soba i to niezly okres na budowanie portfela B&H. Moze jakies propozycje konkretnych spolek,ktore bylyby idealne w tej strategii? Dla mnie dobrze wygladaja :KPX,SNS,NBL. Wrzucilbym jeszcze LCC,choc ostatnio wydaje sie byc drogi,to za 3 latka ta cena okaze sie mega promocja. Pozdrawiam wszystkich! "Privatize the gains,socialize the losses"
|
|
0 Dołączył: 2009-05-11 Wpisów: 52
Wysłane:
14 czerwca 2009 18:16:50
Podobnie jak adamos też myśle o LCC. Wszystkie projekty, które spółka ma podane na stronie są narazie w fazach przygotowań. Najbardziej wyczekiwanym jest chyba ten SkyTower. Okres koło 2-3lat, czyli takie fajny dłuższy termin na tę spółkę  tak myśle, że jego realizacja a później oddanie do użytku sprawi, że ceny pójdą w górę... co o tym myślicie ? Takie realizacje będą mieć wpływa na wycene spółki i ich akcji ? tak z innej beczki- znajomy wpłacił już zaliczke na jeden apartament w Sky... jak mi powiedział jaki metraż i ile zł/m2 to sie przeraziłem. Metraż to prawie jak dom, a cena to chyba ładnych kilka tyś zł
|
|
127 Dołączył: 2009-03-01 Wpisów: 2 050
Wysłane:
14 czerwca 2009 18:44:05
Ja dorzuciłbym Fasing, MOJ, Complex Z w/w posiadam tylko symboliczną ilość CMX Jest jeszcze kilka ciekawych spółek, tylko operacyjnie różnie przędą więc na razie wstrzymam się z sugerowaniem którejkolwiek Tak tylko dodam, że według mnie do strategi b&h dobrze dobierać spółki o znikomym ff
|
|
1 Dołączył: 2009-05-31 Wpisów: 127
Wysłane:
17 czerwca 2009 12:04:47
MERCOR Ma niezłe wskaźniki. Takie same były też wyniki. Kurs jest bliski minimum od debiutu. Myślę, myślę......jeszcze troche poczytam.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.