Widzę, że część kolegów z forum ocenia wyniki spółki pozytywnie. Zainteresowany sięgnąłem po sprawozdanie. Wyniki zostaną omówione w odniesieniu do tego samego kwartału roku poprzedniego. W branży występuje dość silna sezonowość sprzedaży. Z punktu widzenia finansowania działalności interesują nas zmiany bilansowe także na przestrzeni ostatniego kwartału i od tego zacznę omówienie wyników.
W aktywach trwałych w zasadzie nie ma znaczących zdarzeń. Jedynym wartym odnotowania jest wzrost rozliczeń międzyokresowych o kwotę 600.000 złotych. I dotyczą kosztów rozliczanych po dniu bilansowym.
Wzrosły zapasy. Mnie się wydaje to nieco nielogiczne. Przed świętami powinno się raczej napełnić kanały sprzedażowe i zmniejszyć magazyn. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że sprzedaż nie spełniła oczekiwań, ale takie zjawisko jest obserwowane od co najmniej trzech lat. Dlatego pewnie chodzi o możliwość pozyskiwania surowca przed okresem zimowym. Jeśli tak faktycznie jest to znów można znaleźć zjawisko niepokojące. W tym roku przyrost zapasów wyniósł 16% a przed rokiem 22. Jeśli powód wzrostu zapasów jest właściwy to można powiedzieć, że zarząd spodziewa się mniejszego przyrostu sprzedaży w przyszłych kwartałach.
Wzrosły należności. To akurat zjawisko wydaje się zupełnie normalne. Towarujemy kanały sprzedażowe przed świętami, ale należności wracają dopiero w I kwartale. Mocno spadł poziom gotówki. Obecnie jej praktycznie nie ma. W kasie sucho...
Kapitał własny w zasadzie się nie zmienił, bo 400k rozmywa się w 77 bańkach. Warto natomiast zwrócić uwagę, że wzrósł kapitał zakładowy o ponad 1%, czyli 180k. Pojawiła się więc jakaś emisja akcji. Prawdopodobnie z menadżerskiego programu motywacyjnego. Ze zmian wynika także, że skupiono troszkę akcji własnych za kasę z wypracowanego zysku netto w kwocie 1,6 mln.
Zawiązano kolejne 600k rezerw. Całkowite zobowiazania wzrosły o 4,4 miliona do kwoty 34 milionów. O 8 baniek spadły pozycje pozabilansowe - akredyty.
No i tutaj się zatrzymam... Wilbo nie wykazuje osobno kredytów w bilansie. Ich wielkość można znaleźć dopiero w notach do sprawozdania. Komentarz zarządu obejmuje tylko maksymalne wielkosci pozycji, bez podania informacji o stanie obecnym. Dziwi mnie, ze nie przyczepił sie do tego biegły rewident.
Sprawozdanie powinno być sporządzone w taki sposób, aby inwestor mogł dokładnie ocenić sytuację finansową. W przypadku Wilbo owszem, da się, ale z kłodami rzucanymi pod nogi, a chyba nie o to chodzi.
Wielkość kredytów ma bardzo duże znaczenie w ocenie plynności i możliwości spłaty odsetek. Bez tej informacji podanej w czytelny sposób sprawozdanie jest ułomne.
Nie podoba mi sie niestaranność, lub nierzetelność informacyjna... W innej części not do sprawozdania jak wół wisi - kontrola akcji pracowniczych - nie dotyczy... To ja się pytam czy to jest stwierdzenie prawdziwe? Formalnie może i tak, bo przyznano tylko waranty, ale wypadałoby napisać choć słowo komentarza o programie motywacyjnym.
Teraz już mniej mnie dziwi notowanie poniżej wartości ksiegowej. Polityka informacyjna, rzetelność i staranność ma swoją cenę.
Dokładne dane mówiące o kredytach można znaleźć w raporcie biegłego. Kredyty krótkoterminowe to 14,3 mln, natomiast rozliczenia międzyokresowe przychodów wynoszą 4,2 mln. W tej kwocie rozlicza się dotacje.
W IVQ uzyskano 46 milionow przychodów, wobec 44 przed rokiem. Biorąc pod uwagę walutę przychody stoją praktycznie w miejscu. Spółka się nie rozwija. Branża jest defensywna i nikt mi nie powie, że na skutek kryzysu ludzie jedzą mniej ryb, tym bardziej że del-pesca pozycjonuje się raczej w niższym segmencie cenowym.
Spółka zrobila miłą niespodziankę, mimo niekorzystnego kursu walutowego udało się nieco poprawic marżę o ponad 3 punkty procentowe. Jest to też zasługa zmiany struktury sprzedaży. Zwiesza sie udział del-pesci czyli ryb mrożonych. Ryby mrożone w wikększej cześci pozyskuje się na krajowym rynku, tym samym zmniejszając negatywny wpływ walutowy. Ponadto sprzedaje się je w foliach i nie ma obciążenia kosztami metalowych opakowań.
Te opakowania wchodzące w koszty sprzedaży mocniej obciażają wynik. Obecnie koszt sprzedaży wyniosły ponad 10 baniek, a przed rokiem było to tylko 8 z hakiem. Spółka chwali sie obniżeniem kosztu zarządu, ale ja jakoś tego nie widzę. Drobne oszczędności widać dopiero w rocznym.
Pozostała dzialalność operacyjna nie obciażyła tak wyniku jak miało to miejsce rok temu i spółce udało się zwiększyć zysk operacyjny z kwoty 1,6 do 2,1 miliona złotych.Sporo.
Ujemne rożnice i większe koszty odsetek wpłynęły negatywnie na wynik. Rok temu różnice kursowe były dodatnie i z tego powodu jest widoczna spora dysproporcja w wyniku brutto. Zarobiono 1,8 bańki czyli o 25% mniej.
Wynik netto jest nieco dopalony przez odwrócenie podatku dochodowego i tej dysproporcji już tak nie widać. Spółka działa na dość sporej jak na branżę marży brutto na sprzedaży, ale wynik się rozmywa w pozostałych kosztach.
Cashflow operacyjny jest ujemny ze względu na spore zatowarowanie. Tak było także w poprzednich latach. Kapitał obrotowy wraca w kolejnych kwartałach. W związku z przenosinami del-pesci przepływy z działalności inwestycyjnej są ujemne. Zwiększyło się zadlużenie, to i przepływy finansowe są dodatnie.
Rok do roku sytuacja wygląda gorzej niż kwartał do kwartału. Przychody owszem rosną, ale marża na sprzedaży maleje. W innych kosztach nie da się tego nadgonić. Spółka ma niewielki wpływ i jedyne co może robić to próbować zmienić strukturę sprzedaży. Właściwie to już się dzieje. W kolejnych stopniach kosztowych wynik wygląda coraz gorzej. W zasadzie ten rok to przebieg na pusto. Spółka nie należy do tytanów efektywości. Co prawda należności i zobowiązania rotują szybciej, ale cykl operacyjny wynosi ponad 180 dni. Jeszcze gorzej wygląda konwersja gotówki.
Aktualne wyceny znajdują się w serwisie:
www.stockwatch.pl/gpw/wilbo,wy...To co w sprawozdaniu, a właściwie w komentarzu zarządu mi się podoba najbardziej to zaraportowanie tonażu sprzedaży w poszczególnych segmentach. Mozolnie zwiększa sie sprzedaż, ale jest to rozwój na pusto, bez zwiekszenia marży. Kapitały własne nie rosną. Spółce jako importerowi netto doskwiera obecny kurs walutowy oraz ceny opakowań – puszki.
Zarząd wiele obiecuje w kwestii kosztów, ale na razie efektów nie widać. Sprawozdanie uznaję za mizernej jakości i niestaranne.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.