Kiedy dno bessy?

Ciekawe jaka dziś będzie determinacja Jankesów. Gdyby nawet jakimś cudem wyszli na zieleń (nie takie rzeczy już się działy ;) to po ostatnich dniach nie sądzę żeby to miało jakiś pozytywny wpływ na WIG.
Eur/Usd leci równo w dół co chyba dobrze dla indeksów nie prognozuje?

A co by bylo gdyby nie ostra zima? Dla mnie jezeli ktos mowi ze wzrosla produkcja przemyslowa to mam wyobrazenie ze wyprodukowano wiecej pralek/lodowek/samochodow itd.
A tu niestety spodzianka:

The Fed said, however, that manufacturing production slipped 0.1 percent, disappointing expectations for a gain.

Prod. w fabrykach spadla o 0.1%, co jest kolejnym rozczarowaniem.

Ot cala ameryka.

no nie wierze a Ty dalej swoje

malo brakowalo bys mnie przeciagnal na bycza strone ale moja wada czyli upor mnie uratowala

Długoterminowego to nawet do 13XX nie odmieni, ale nie każdy chciałby zostać z akcjami na takiej korekcie.

Otoz to Wlasnie w dyskusji z bush chcialem to wytlumaczyc w odpowiedzi na jego opinie ze jak posiada spolke dlugoterminowo to krotkie spekulacje go nie interesuja ?!

Tylko ile dobrych spolek (choc to jest pojecie wzgledne) jest nadal mocno poobijana i daleko im do odrobienia strat sprzed lat ??!!

Pamietajmy o tym 50% w tyl = 100% do przodu

Jesteśmy jeden dzień (i paręnaście punktów) od rocznego szczytu na SP500, a już widzimy korektę głęboką jak Rów Mariański.
Spokojnie.

Vox widzisz najgorsze jest to ze z natury jestem cholernie byczy i bardzo mi teraz jest z tym zle ze wieszcze od pewnego czasu spadki

Gdyby nasz grajdolek byl niezalezy bylbym nawet bardziej byczy od Ciebie ale niestety nasza gielda jak i wiele innych poki co (mam nadzieje ze juz niedlugo) zalezy od tego co sie dzieje w USrAelu

Powiedz czy z perspektywy czasu uwazasz ze nasza gielda mowiac kolokwialnie zasluzyla na taki zjazd jakiego doswiadczyla ??????? Moim zdanie mstanowczo NIE

Nie odjechali. Co będzie we wtorek zobaczymy.
Ale są komentarze, że 2010 będą wzrosty tyle, że na wybranych spółkach. W sumie wg jednych (HSBC) ma się to przełożyc na 20% wzrost rynku w usiech. Dla mnie raczej to małoprawdopodobne. Skoro będą rosnąć TYLKO wybrane, najlepsze fundamentalnie spółki to niemal powtórzyć wynik 2009 (24% na S&P), przy wyższej bazie nie jest możliwe.
Wynik JP Morgan potwierdził tylko to co wszyscy wiemy. Banki zwracają mld pożyczone od rządu z "zarobku" na giełdzie. Wyceny ich aktywów też wzrosły czyli na pierwszy rzut oka wyglądają dobrze. Tyle, że drugi biznes - kredyty, leży. Skoro ten biznes leży to ciągnięcie indeksów w górę bez bazy fundamentalnej jest coraz mniej prawdopodobne. Grubasy to wiedzą zanim opublikowane są raporty. Dlatego tak indeksy szły w górę w ostatnich dniach. Jak teraz zaczną grać na S to będzie kaskada. Jak uznają, że trzeba bronić poziomów, bo drugiej kroplówki nie będzie, to zobaczymy boczniaka. Ja obstawiam to drugie.

Drugi wariant Lajkonika z boczniakiem jest bardzo prawdopodobny, z tym że ampltuda wachań może być całkiem spora - 300, 500 pkt. Taka zmienność mi się marzy.
Trochę życzeniowy wariant, bo to raj dla grających systemowo na kontraktach. Wachania poniżej 100pkt to zakalec, który napędza kasę jedynie biurom maklerskim.

a ciągły wzrost na ropie w drugiej połowie grudnia i początku stycznia to co wróżył? normalne wahania kursowe w trendzie wzrostowym wciąż tworzącym wyższe szczyty i dołki.