Hellou,
Zapraszam do zapoznania się z moim spojrzeniem na roczne sprawozdanie finansowe za rok 2009.
Na wstępie muszę podzielić się odczuciem co do świeżo przeze mnie przetrawionego sprawozdania z działalności zarządu. Ma 87 stron i zawiera informacje tak totalnie nie związane z bezpośrednią działalnością spółki, że aż się zaczęłam zastanawiać, po co oni to tam dali! Sorry ale dane o programach operacyjnych UE to można sobie znaleźć na Internecie. Taki nawał zbędnych literek powoduje, że nie da się tego raportu czytać i że nic z niego nie wynika.
Mój drugi zarzut do tego raportu dotyczy zawężenia przedstawionej w nim analizy rynku do Polski. Spółka posiada firmy zależne na terenie prawie całej Europy, co wskazywać może na stopniowe poszerzanie rynków zbytu i zwiększanie wartości przychodów tam generowanych. Analiza rynku IT jest zaprezentowana praktycznie tylko dla rynku polskiego. Ten faktycznie odpowiada za ponad 50% przychodów ze sprzedaży. Ale pozostała „mniejsza połówka” to bardzo znacząca kwota. To nie do końca pozwala na ocenę możliwości rozwoju Asseco. A w każdym razie tak mi się wydaje.
I do tego jeszcze jest samo sprawozdanie – 115 stron. No masakra jakaś przebić się przez to. Ech…
Zasadniczo przychody ze sprzedaży wzrosły w porównaniu do 2008 roku i to głównie w sektorze przedsiębiorstw. Ich rentowność nie zmieniła się za to i cały czas wnosi około 14%. Co może wydać się niektórym ciekawe, grupa część swoich przychodów rozpoznaje na zasadzie procentowego zaawansowania realizacji kontraktu. Niektóre umowy serwisowe lub usługowe są bowiem podpisywane na wiele lat. To między innymi dzięki temu udało się zachować stabilność przychodów w czasie kryzysu. Co prawda firma twierdzi, że ogólne wydatki na systemu IT i ERP to jeden z niewielu segmentów rynku IT, który nie zanotował spadku w 2008 i 2009 roku.
Takie długoterminowe umowy to na przykład obsługa ZUS i CEPiK oraz informatyzacja PKO BP. Tego typu kontrakty zapewniają spółce długoterminowe stabilne przychody i każda jest pozytywnie odbierana przez kurs. Z drugiej strony z realizacją takich umów związane jest zawsze ryzyko. Niestety sprawozdanie zarządu nie zawiera odniesienia do żadnego ze specyficznych ryzyk tego typu.
Fajnie, że spadła wartość zobowiązań. To zawsze cieszy, nawet przy takim gigancie. Struktura zadłużenia jest na tyle bezpieczna, że grupa cały czas ma możliwość zadłużania się w razie pomysłów na dalsze przejęcia. I w związku z tym chyba właśnie za wartość aktywów w znacznej większości odpowiada pozycja wartość firmy. To oznacza, że za generowanie przychodów i gotówki w grupie nie odpowiadają żadne konkretne aktywa (np. maszyny), ale potencjał przejętych firm, ich zarządzających i pracowników. W 2009 roku rentowność aktywów wyniosła około 8%.
Masakrycznie kiepaśno na tym tle wypadają za to przepływy pieniężne. Całość nadwyżki wypracowanej na działalności operacyjnej została wykorzystana na przejęcia i inne zakupy inwestycyjne. Do tego jeszcze kolejne 140 baniek pochłonęły spłaty kredytów netto i wypłaty dywidendy i mamy ujemne przepływy netto. W porównaniu do zeszłego roku dużo więcej środków przeznaczono właśnie na zakupy. Należy mieć nadzieję, że te inwestycje zaczną przynosić w najbliższej przyszłości korzyści w postaci zwiększonej gotówki. Bo w tym tempie, to gotówka się skończy Asseco za 3 lata i już nie będzie z czego płacić.

I w tym kontekście dobrze by było, żeby się Asseco już nie zadłużało.
Podsumowując sprawozdanie, to muszę przyznać, że firma jest tak gigantyczna, że wszelkie nietypowe nawet zdarzenia giną w jej ogromie. Odpisano na przykład wartość aktywów w litewskiej spółce na 7,2 mln PLN a z drugiej strony sprzedano trochę udziałów za 4 bańki. Ale te kwoty nie mają znaczenia przy przychodach rzędu 3 miliardów rocznie. Do tego dochodzą ogromne ilości poręczeń, przejęć, pożyczek, wycen, etc. Biorąc pod uwagę strukturę aktywów i treść sprawozdania, to można by powiedzieć, że podstawową działalnością Asseco stało się budowanie grupy kapitałowej.
Nie lubię takich gigantów. Nigdy nie wiadomo, kiedy staną się kolosem na glinianych nogach.
Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.