PARTNER SERWISU
tvgwdfmt
1 2

Buffet kupuje

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 5 lutego 2009 22:22:08
Kiedyś Buffet był świetny. Prawdopodobnie miał też mnóstwo szczęścia. A potem to już był samograj. Kupił coś, ogłosił że kupił i od tego momentu było łatwiej o wzrosty. Teraz nakupował akcji uprzywilejowanych. Mógł to zrobić tylko dlatego że jest Buffetem. Wyczucia rynku tym razem zupełnie nie miał. Kupował we wrześniu!!!

tweedy
0
Dołączył: 2008-10-10
Wpisów: 16
Wysłane: 6 lutego 2009 09:54:04
Tadek, Buffet nie kupuje na dołkach tylko kupuje jak uważa, że dana firma jest tania. Ocenę jego obecnych inwestycji zostaw sobie na poźniej :) Mam tu na myśli min. kilka lat.
Edytowany: 6 lutego 2009 09:54

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 6 lutego 2009 10:15:10
OK. Ale ten facet już od kilku lat ma bardzo umiarkowane osiągnięcia. Wcześniej był wspaniały - to fakt.
Na kupowaniu dwa razy drożej niż w dołku ciężko zarobić. Trwa to zbyt długo jak dla emeryta.


tweedy
0
Dołączył: 2008-10-10
Wpisów: 16
Wysłane: 6 lutego 2009 14:00:11
Tadek, odnośnie wrześniowego zakupu Buffeta: bigpicture.typepad.com/comment...

chyba jednak nie WB się nie skończył ;)

TheBlackHorse
1
Dołączył: 2008-10-09
Wpisów: 1 410
Wysłane: 6 lutego 2009 16:50:10
tadekmazur napisał(a):
Trwa to zbyt długo jak dla emeryta.

Jego stan zdrowia jest pewnie lepszy niż nie jednego 30 latka:binky: .
You can't judge a fish by lookin' in the pond
You can't judge right from looking at the wrong
You can't judge one by looking at the other
You can't judge a book by looking at the cover
Oh can't you see, oh you misjudge me
I look like a farmer, but I'm a lover!

owner
6
Dołączył: 2008-09-16
Wpisów: 2 876
Wysłane: 15 lutego 2009 11:09:26
buffet tym razem wladowal 250mln w bizuterie od tiffaniego. kupil obligacje firmy. to jego 7 inwestycja chyba od pazdziernika zeszlego roku.
EEX

epresso
PREMIUM
8
Grupa: Bus Driver
Dołączył: 2008-07-26
Wpisów: 77
Wysłane: 15 lutego 2009 12:47:40
owner napisał(a):
buffet tym razem wladowal 250mln w bizuterie od tiffaniego. kupil obligacje firmy. to jego 7 inwestycja chyba od pazdziernika zeszlego roku.



Nie zwracajcie uwagi na firmy, myślę, że to nie jest cel B. Postawcie koło Siebie marki, które wrzuca sobie do kieszeni. To są w pewnym sensie symbole. I facet dobrze kombinuje.


konik
0
Dołączył: 2009-01-15
Wpisów: 468
Wysłane: 15 lutego 2009 16:12:53
naturalne jest ze jego wyniki nie beda tak imponujace jak wczesniej. im wiekszymi srodkami zarzadzasz tym trudniej wybic sie ponad srednia.

Dapi
PREMIUM
0
Dołączył: 2008-10-07
Wpisów: 993
Wysłane: 19 lutego 2009 11:07:43
Zgadzam sie z autorem w linku że na ten temat nikt nie trąbi medialnie...

A tutaj się okazuje że się sprzedaje Angel

http://www.trystero.pl/archives/1926
Rynki mogą pozostać irracjonalne dłużej niż ty możesz pozostać wypłacalny.

Rozbudowane wykresy: http://www.atcharts.pl
Centrum analizy technicznej: http://www.attrader.pl
Edytowany: 19 lutego 2009 11:08

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 19 lutego 2009 11:45:44
Z tego co pamiętam ale to trzeba sprawdzić, przy GS i GE nie kupował akcji, choć potocznie tak jest napisane. Przedmiotem transakcji były warranty i obligacje zamienne na akcje odpowiednio uprzywilejowane. GS wyraźnie zmienił taktykę, zdaje się, że zaczyna wychodzić na plusy, tu chyba były przedmiotem tranzakcji obligacje zamienne na akcje uprzywilejowane. Przy GE zaś warranty też na akcje uprzywilejowane w okresie 3 i 5 lat. Rozumiem, że wielu się marzy taktyka kupuj i trzymaj, ale ona chyba nie wchodzi w grę w przypadku tego inwestora. Więc sprzedaje po cichu te branże która uważa za nie przyszłościowe w rozsądnym terminie pewnie. Na GE kupowane przy 17 dolcach, miałby straty 7 dolców na akcję, nie wiem czy się nie pomylę ale to były chyba warranty na kupno akcji w terminie 3 i 5 lat z 10% upustem.
Edit.
Na wszelki wypadek sprawdziłem Goldmana, akcje maja trend wzrostowy, utrzymując się powyżej linii wsparcia hossy, teraz na poziomie 82 dolców, dobry moment chyba na wejście, był ostry spadek ostatnio, w wyniku odbicia od linii oporu bessy, nie zmienia to jednak jeszcze sytuacji, że na tym papierze trend się odwrócił, przy poziomie 95 dolców będzie miał tam ostrą jazdę bo potężny opór, który może się nie udać przebić bez zmiany bessy giełdowej, ale potem to już powinien być miodzio, chyba że spółka coś sp....y. Nie wiem czy tu kupował te obligacje czy bezpośrednio akcje więc mogę się pomylić. Ale przy GE to były na 90% warranty na akcje. Zapomniałbym dodać, że to gra portfelem, wejście chyba nie przekraczało 2% portfela.
Edytowany: 19 lutego 2009 12:22


Dapi
PREMIUM
0
Dołączył: 2008-10-07
Wpisów: 993
Wysłane: 19 lutego 2009 12:39:42
nie sprawdzałem ale wydaje mi się że kupował i akcje z emisji i prawo do akcji w określonej cenie w przypadku GE

tylko tutaj nie o to chodzi...chodzi o to, że książki to on pisze po to aby robić na nich kasę a nie z dobroci serca i hasła kupuj jak inni sprzedają sa śmieszne w porównaniu do strat jakich fundusz doświadcza a także rzeczywistych ruchów na rynku
Rynki mogą pozostać irracjonalne dłużej niż ty możesz pozostać wypłacalny.

Rozbudowane wykresy: http://www.atcharts.pl
Centrum analizy technicznej: http://www.attrader.pl

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 19 lutego 2009 15:18:20
Ta wiem, ale przy GE to warranty, specjalnie kiedyś sprawdzałem, jak działają jak się dowiedziałem jak to rozgrywał i wyszło, że to praktycznie są opcje na akcje. Mogę poszukać, ale wtedy co zakumałem to kupił warranty dające prawo do kupna akcji za trzy lata i ewntualnie za lat 5 w cenie chyba 10% niższej od rynkowej, nie wiem czy uprzywilejowane. Akcje mogły wchodzić w grę przy GS uprzywilejowane, przy harleyu obligacje zamienna na akcje pewnie też uprzywilejowane. Wiem o co chodzi, ale wątpię by sam z siebie robił guru, raczej inni z niego robią, a to taki sam człowiek jak każdy, też popełnia błędy tyle, że teraz dysponuje większym kapitałem. Takich ludzi jest naprawdę sporo, zauważ że co rozsądniejsi wycofali się z giełdy u szczytu. To spokojnie można było zrobić. Bardziej przezorni, nawet w 2006 przyjmując słusznie, że to już należy zwijać żagle, to było widoczne na wykresach. Ich też można nazywać takimi Buffetami, co ich różni tylko od niego, oni jeszcze nie wchodzą na rynek, on już. Ja stawiam, że wejścia są udane bardziej lub mniej na ten moment, gdy wskaźniki BP poszukają dna, wówczas wszystko leci i akcje są bardzo niedowartościowane, a perspektywę zwrotu ma kilkuletnią, to inne podejście niż drobnego spekulanta, który musi pływać między rekinami. Złotym interesem było dla mnie wejście w harley davidsona. Praktycznie zero ryzykowne wejście, poza przejściową stratą. To firma która opiera swój produkt na zaufaniu do marki i stylu. Kupujesz ten produkt na całe życie, bo to sposób i filozofia życia. Zainwestował właśnie w sposób i filozofię życia, choć pewnie uzasadnienie będzie ekonomiczne, które moim zdaniem amatora jest tu drugorzędne. Nie bronię oczywiście jego strategii, bo co mi do tego, lubię tylko to poczucie humoru jakie prezentuje, natomiast drażni mnie trochę bezkrytyczne podejście, że inwestycja ma się zwrócić już teraz w tej chwili, jakie niektórzy prezentują. To nie tak. Wiem, że nie wszyscy akceptują też przewagę dużego inwestora, że czasem gdy coś ogłosi to wszyscy się rzucają. Ale tak to działa, rynek sam z siebie się nie zmieni, ktoś zawsze wykonuje pierwszy ruch ze względu na oczekiwane duże zyski w przyszłości, a ten pierwszy ruch z reguły wykonują jednak duzi inwestorzy nie małe płotki. Wiem, oczywiście że bezkrytycznie do takich haseł nie można podchodzić, kupuj gdy inni sprzedają, zwłaszcza jak jesteś mały inwestorem to cię po kieszeni za boli. Ale to hasło nie jest demagogią, to dokładnie hasło odzwierciedlające indexy bullish percent. Kupuj gdy wszyscy sprzedają, to wtedy jest totalny pesymizm i indexy bullish percent pokazują mega dno jakiego świat nie widział i dla innych już brak perspektyw i właśnie wtedy następuje odwrócenie. Patrząc na tę taktykę, wszystko zrobił z regułami sztuki, gdy indexy osiągnęły poziomy bliskie zera październik listopad wchodził w wybrane spółki. To nie jest gwarancja zysku, to nie jest gwarancja że wszystko się powiedzie. Potem zaraz obserwowaliśmy anormalną sytuację rynkową, to co zwykle trwa 3 do 5 lat zrobiło się w niespełna miesiąc do dwóch. Po czym jest z tego zjazd który trwa obecnie i szuka nowego dna. To, że inni podchodzą bez krytycznie, nie znaczy, że zasada jest zła, zależy tylko dla kogo. Bezkrytycyzm w podejściu to nie wina Buffeta czy innego inwestora, on tylko mówi "oczywistą oczywistość" ale nie mówi jak ona działa. To już lekcja do odrobienia dla każdego we własnym zakresie. Wiadomo, że straty jakie ma obecnie mogą być, bo niestety gdzie upchniesz 300 mld dolarów ? Gdzie jest bezpieczna przystać. Obligacje skarbowe ? Jest szczyt bańki choć może potrwać. Złoto ? Jest szczy bańki choć jeszcze może potrwać. Surowce ? Przez najbliższych parę kwartałów rynek wyjątkowo nie pewny. Trzymać w gotówce ? Jeśli jeszcze nie ma szczytu to się zbliżamy do szczytu na dolarze wielkimi krokami ? Liczyłem na mocny popyt jeszcze. Rynek bije w linię oporu bessy na dolarze, za każdym razem FED górachną dolarów odrzuca uderzenie. Jeśli się przebije jednak to będzie potężny up, tyle że ta fala jeśli nie przebije tego oporu, zrobi taki down, a nawet jak przebije to potem zrobi jakiego świat jeszcze nie widział. Gdzie więc upchniesz te 300 mld. To nie cudotwórca, to normalny człowiek, który stara się myśleć głową. Że inni robią z niego herosa, co na to poradzi. Byli więksi od niego, którzy bankrutowali po 5 czy 7 razy, ale i tak ostatnie zdanie należało do nich. Za każdym razem gdy padali pewnie mówiono, o widzisz jaki nieudacznik, bankrut, leszcz, a ten się podnosił i odbijał jeszcze mocniej. Stare przysłowie mówi nigdy nie mów nigdy. Nie uznaję bezkrytycznego podejścia w obie strony, znaczy tego którego skazuje go z góry na porażkę bo wszyscy uważają, że musi przegrać, jak i tego, że jest na odwrót. Nie ma reguły, dobrze, że komuś jednak co jakiś czas się udaje i pozuje, że jednak można. Wiem, że można mówić, że to nie uczciwe bo ma przewagę, nie zawsze taką miał przewagę i ciężko na nią zapracował, dlatego ma przewagę, co nie znaczy, że rynek nie okaże potęgi i go nie powali. Duży zawsze ma przewagę i tak już jest, nic tego nie zmieni, tak działa każdy rynek, mały musi pływać między rekinami połykać mniejsze rybki unikać zębów rekina i dążyć by być może samemu wypracować taką przewagę. To nie oszustwo, nic dziwnego, to naturalne zachowanie, dlatego tej przewagi nie krytykuję aż tak ostro. Nieuczciwe jest natomiast to co się teraz wydarzyło, gdy przewaga jednak okazała się iluzoryczna w przypadku amerykańskich banków, rękę podał im dobry wuj Sam. To już było przegięcie gdy idzie o walkę małych i dużych ryb. Rozumiem czemu tak uczyniono, w pewnym sensie zło konieczne, nie mniej jednak to też może i to bardzo szybko okazać się iluzoryczna przewaga, taka jaką dotąd miały banki. Ostatnie wydarzenia właśnie pokazały, że ta przewaga Buffeta, jest iluzoryczna, i myślę, że to nie jest głupi człowiek i sobie zdaje z tego sprawę. Na efekty poczekamy najbliższe pięć lat. Książek oczywiście Buffeta nie kupuję, bo nie uważam by tam zawarł jak zarobić, jeśli już to pewnie hasłami kupuj gdy inni sprzedają, ale co to znaczy każdy sam musi się nauczyć na własnej kasie. Dla mnie to dobra metoda, ale przy końcu bessy, mocnej spółce, przyszłościowej branży i dla dużego inwestora. Pierwsze trzy warunki zawierają niewiadomą, kiedy koniec, jaka to mocna spółka, jaka to przyszłościowa branża. Jeśli drobny inwestor to ustali to się wstrzeli razem z dużym nawet gdy duży już zmieni postać rzeczy. Naprawdę to trudno ustalić.
Wystarczy podać przykład z moich ulubionych bullis percent, najlepszym momentem na wejście jest gdy gdy bullis percent osiąga zero. Dajmy na to, że ma 2%, to oznacza, że ze wszystkich spółek tylko dwa procent, dwie na 100 ma wygenerowany sygnał kupna. Jaki wówczas panuje pesymizm ? 98% ntowy i on może nawet tak tkwić miesiącami a nawet latami. A może zniknąć w ciągu paru tygodni lub miesięcy. Taki Buffet może imponować tylko jednym, że właśnie gdy jest ten 98% pesymizm to jest ten człowiek, który idzie pod prąd. Jakie jest ryzyko, że stracisz przy takim pesymizmie ? Pewnie też koo 98%. To tyle przydługiego przynudzania.

Edit. Nie kupowałem ale może pod wpływem tej krytyki jednak kupię jego książkę na pchlim targu. For example:
Kiedyś pewien człowiek, którego znałem usiłował nauczyć się hipnozy. Dwa lata czytał różne książki i różnych doktorów i hipnoterapeutów i towarzystw psychologicznych broszury. We wszystkich był sposób, ale nie wychodziło, cholewa coś nie grało. Po dwóch latach kupił na pchlim targu książkę pt: "Człowiek lutowy" autorstwa M.Ericksona i E.L. Rossi. Książka, śmieć, za dwa złote, szła na przemiał. Jakaś totalnie abstrakcyjna. I co ? I nagle wszystko stało się jasne, wszystko wskoczyło na swoje miejsce i zaczęło działać. Okazało się, że niby jest jedna metoda ale każdy musi jej użyć odpowiednio do swego charakteru. Wszystko to co pisali było w jakimś sensie prawdą i nie prawdą, trzeba było tylko zrozumieć, że to musi być dostosowane do swego charakteru, swojego stylu. Metoda zawsze jest podobna różnice wprowadzają ludzie dostosowując ją do swojego sposobu działania. Jeśli w końcu się uda, tak jak w przypadku tego człowieka, to strzał w dziesiątkę. Jego historia bardzo zapadła mi w pamięć.
Edytowany: 19 lutego 2009 15:33

Dapi
PREMIUM
0
Dołączył: 2008-10-07
Wpisów: 993
Wysłane: 19 lutego 2009 17:40:24
Ja tak długo nie umiem thumbright

Jeżeli jesteś inwestorem który po zakupie okreslonej ilosci akcji możesz miec wpływ na spółkę {nie na kurs} mamy do czynienia z innymi zasadami niż przy naszym inwestowaniu.
Ludzie po przeczytaniu książek Buffeta dostają amoku i nie potrafią odróżnić wielu rzeczy...

Ksiązki należy czytać
Buffeta też trzeba przeczytać

Napiszę wiecej nie neguje metody jaką to robi Buffet. Ma swoje sukcesy i porażki. Inwestowanie tak jak on nie przyniesie samych sukcesów. Jemu przyniosło więcej sukcesów niż porażek i wygrał. Nie oznacza to że będzie wygrywał zawsze.
Mozna czytać i nie zrozumieć. I tak niestety robi wiekszość zagorzałych wyznawców Buffeta. I tutaj widzę problem.

Z większością Twojego wywodu całkowicie się zgadzam.
Rynki mogą pozostać irracjonalne dłużej niż ty możesz pozostać wypłacalny.

Rozbudowane wykresy: http://www.atcharts.pl
Centrum analizy technicznej: http://www.attrader.pl

owner
6
Dołączył: 2008-09-16
Wpisów: 2 876
Wysłane: 19 lutego 2009 17:51:54
Dapi napisał(a):
...chodzi o to, że książki to on pisze po to aby robić na nich kasę a nie z dobroci serca...


wydaje mi sie ze kasy za ksiazki to on nawet nie zauwazy.

a co do jego inwestycji... jest najbogatszy na swiecie i to swiadczy o tym ze jest najlepszy i najlepiej inwestuje bo ma najwiecej kasy.
EEX

opennetpr
0
Dołączył: 2008-09-09
Wpisów: 688
Wysłane: 19 lutego 2009 18:17:27
Nom, ze zrozumieniem trzeba czytać wszystko. Nikt nie wymyślił idealnej recepty. Niektórzy podają wskazówki, które pomagają szukać recepty dla każdego z osobna, ale to tylko wskazówki, czasem aż wskazówki. Na pewno nie przepis na fortunę, tak jak przepis na ciasto kuchenne, takiego przepisu jak dotąd brak. Natomiast poczucie humoru Buffet ma niezłe, bardzo je lubię. Ktoś na forum napisał, że najlepszy horyzont inwestycyjny to wieczność i w sumie jak by się zastanowić, to ma rację i w przenośni i dosłownie.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,551 sek.

hwzocmko
lqnmvzjl
nlhkcgbf
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
tdhaukau
cbwnqcwy
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat