Mam pytanko do osób obeznanych z forum: Czy ktoś napisałby jak można, o ile to możliwe, ustawić przeglądarkę tego forum tak aby np. wyświetlić tylko posty autorstwa Prezesa?
Wątek ma już kilkaset stron a ja chciałbym się zapoznać z jego wypowiedziami na przestrzeni półtora roku. Ot tak żeby sobie sprawdzić spójność tych wypowiedzi, ich logikę. Nie chcę w żadnym wypadku nic nikomu narzucać ani być gołosłownym a pamięć bywa zawodna i nierzadko zależna od nastroju. Za to ten ostatni, cóż o gejzerze euforii nie da się przy najszczerszych chęciach napisać.
Interesuje mnie zwłaszcza zagadnienie dotyczące tego co Prezes uważa za sukces co za porażkę a w świetle oczekiwanych opłat za przekształcenie koncesji na Ukrainie, co dla niego znaczy 'dużo' co 'mało'.
Pamiętam (choć może ulegam w tej mierze konfabulacji), że odwiert brunejski (przez Niedźwiadki zwany: topielcem) został określony jako tani/niedrogi. Ostatecznie być może jest taki, skoro w efekcie KOV przejął schedę po AED. Wyszło na to, że Pan Jakub miał rację. Z drugiej strony przypominają mi się stwierdzenia o tym, że informacja o wodzie to nie armageddon, że odwiert da się wykorzystać itp. A jednak kurs po tym fakcie poleciał i podniósł się dopiero po rozbudzeniu marzeń o Nigerii.
Obecnie opłata za przekształcenie koncesji może się okazać 'droga', chociaż od jej załatwienia jeśli dobrze rozumiem zależy uruchomienie istotnego z punktu widzenia spółki kredytu.
Generalnie cieszy myśl, że zarząd spółki liczy każdy grosz. Pytanie czy rzeczywiście każdy?
Co do erystycznego z gruntu zabiegu p. Jakuba:
Cytat:Rozumiem, że podejrzewasz, że albo a) w spółce pracują mało kompetentni ludzie, którzy sobie tego nie policzyli, albo b) wstrzymujemy produkcję narażając się na straty, bo mamy jakieś ukryte powody?
Na takie podejrzenia nie ma rady, chociaż dla mnie są dziwne...
Mogę jedynie napisać, że "Wywieranie wpływu..." R. Cialdiniego była na moim kierunku lekturą obowiązkową zaś "W co grają ludzie?" E. Berne uzupełniającą ale po latach trudno mi stwierdzić, z której to dziedziny Prezes czerpie bardziej.
Na razie do mojego pamiętnika trafia: "Opłaci się poczekać"
Pytanie:
Komu? Jak długo?