Ja się nie łudzę, bo to co odstawia marketing bitowy w ostatnich tygodniach, to głowa mała
Pan Darek chyba jasno sprawę postawił, że strategia nie zadziałała i są w ciemnej pupie z terminem
premiery. Teraz już nie ma gry na najlepszą w marcu, ponieważ zostali zaskoczeni przez Paradox i Wielkanoc (sic!), ale jedyną w miarę swobodną w kwietniu, aby jeszcze się załapać na Q2, bo inaczej czeka nas końcówka Q3 najszybciej :)
Pytanie czy marketing dał ciała, bo był mało przezorny (brak wcześniejszego upublicznienia daty na połowę marca) czy też nie mieli swobody, bo de facto nie wiadomo, kiedy gra będzie ukończona na tyle, aby być pewnymi, że dostarczą końcowy produkt na dzień premiery?
Do tego jazdy z update'ami na steam. Miały być co tydzień, góra dwa. Już na starcie ponad trzy tygodnie im wyszło. To powinny być gotowe materiały od pół roku i teraz puszczane tydzień po tygodniu, a oni je klecą dopiero teraz. Do tego sami przyznają, że dotyczą ficzerów, które ładowali do gry niemal na samym początku :D
Ciekawe co na to ich partnerzy od pudełek. Przecież też już by chcieli coś zacząć komunikować.
Komedyja :P