Kiedy szczyt hossy?

Pewna, ale sygnałów do spadków brak. Zobaczcie sobie świeczkę tygodniową w USA.

Niech jadą jak najwyżej, w końcu zaczną rysować szczyt, a wtedy pojedziemy na S z wysokich poziomów :)

Coś mi się wydaje, że ta reakcja jest chwilowa bo to już było w cenach - ES odzyskał sporo po sesji.

Ciekawe jest to:

kliknij, aby powiększyć

Przecież od paru miesięcy mówi się, jakie problemy mają wszystkie kraje PIIGS. Dlatego ten rating nic nie zmienia. Jeśli Grecja nie upadnie, to żadne newsy nie wstrząsną tym rynkiem na tyle, żeby pogłębił dno. Boczniak będzie, może odbiją w dół, ale niewiele. A i pewnie 1200 dotkną.

Nawet jeśli polecą w poniedziałek w dół, to poniżej 1040 będzie cała kolejeczka kupujących, którzy nie zdążyli się załapać na to silne odbicie. Do wielkiej zwały potrzeba nam teraz paniki kupna powyżej 1200, tak to widzę :(

A od ilu miesięcy mówiło się o długu USA i nagle po obcięciu ratingu mała obsuwka na giełdach? Zastanawiam się kiedy rynki obetną rating agencji ratingowych, bo jak wiemy upadający Lehman miał AAA. Fitch przeciera szlak, za nim pójdzie SP i Moodys, który lubi zamykać stawkę

Co do wypowiedzi Belki, którą Buldi gdzieś tutaj wklejał:



www.parkiet.com/artykul/110313...


Wypowiedź faktycznie dość nieoczekiwana, zwłaszcza w kontekście tego, że bronią progu zadłużenia na poziomie 2/3 PKB jak własnej cnoty. Ale z drugiej strony czy powiedział on coś co byłoby nowe? Belka potwierdził częściowo to, że rynki wschodzące mogą wyprzedzać (wyprzedzają?) rynki rozwinięte. Poniżej wykres podobny do tego, który wstawiłem kiedyś na pytanie Dona o to co pokazuje BOVESPA. Na wykresie nie zmieściła się już Rosja (RTS), ale ich indeks potwierdza słabość rynków wschodzących w tym roku, który zrobił wyraźnie niższy szczyt. Kapitał w pierwszej kolejności wycofuje się z bardziej ryzykownych inwestycji.


kliknij, aby powiększyć

Wg mnie powiedział o tyle nową rzecz, że nie tylko kapitał spekulacyjny wychodzi z PL, ale także te instytucje, które inwestują w horyzoncie wieloletnim i to mnie niepokoi. Niepokoi mnie to w kontekście długoterminowych perspektyw makro dla Polski.

Podobno eksperci trojki są niezadowoleni z greckich postępów:

www.forbes.pl/artykuly/sekcje/...

wg mnie na dno na indeksach poczekamy jeszcze kilka miesięcy, na razie nie ma sygnałów kupna, za to jest dużo czasu na wybór dobrych spółek :)

Scarry, no to jest problem, bo misterny plan się sypie Taki mały kraj się stawia? Słowacja, gdzie to w ogóle jest? Przecież EFSF przez skup śmieciowych obligów z rynku wtórnego, miał ułatwić królikowi i jego kumplom pozbycie się gorących kartofli (zapewne po zainkasowaniu sowitego zysku). A tu taki klops. Czyżby na haircut załapali się nie tylko podatnicy UE?

ale Izreal raczej nie nastraja dzisiaj na longi pozytywnie... schodzą coraz wyraźniej.

Interwencja NBP jest imo nawet pewna, tylko czy przy światowej sile spekulacyjnego kapitału możemy odwrócić kursy na dłużej niż dzień-dwa? Nawet z Rosją i Brazylia to najwyżej parę dni da się grać pod prąd.

No i proszę, infa jak z rękawa:



Wiadomo, że w dłuższym terminie jesteśmy skazani na nowe dołki, ale teraz z daleka od S i wypatrywać szczytu wyższego rzędu. To jeszcze nie koniec wzrostów.


kliknij, aby powiększyć

Na SP500 nic nie zapowiada spadków, wręcz przeciwnie. Nie zdziwię się, jak dociągną do 1250.