
Bezdenne dno
- aczkolwiek EUC ma 10 mln zł w gotówce, a dzisiaj rynek wycenia spółkę poniżej 15 mln zł. Oznacza to MC/BV=> 28%.
Zagrywka polega na specyfice spółki i fakcie, że kapitały własne stanowią BV/TA=28%.
Jeśli dotychczas EUC generowało EAT=10-20 mln zł rocznie , to zysk netto w tym roku spadnie prawdopodobnie o połowę (ale bez strat!!). Może to uruchomić mechanizmy zabezpieczające dług obligacyjny. Zaś informacja, że ZARZĄD MYŚLI podziałała na rynek "piorunująco". Optymalizacja tego myślenia w tym, jakich doradców zaangażować i jakiej strategii finansowej się poddać aby zwiększyć kapitalizację -to już mieszanka "wybuchowa" - wobec katastrofy rynkowej kursu tego waloru.
Zarząd obnaża się, że cały czas śpi sobie spokojnie, bez szczegółowej analizy finansowej i prawnej spółki którą kieruje, mimo wodospadu kursu akcji o czym pisałem wyżej i każdy to widzi oprócz oczywiście Zarządu.
W co tu się gra?
Jeśli wyprowadzono ze spółki aktywa obce (gotówkę obligacyjną)- to winien wkroczyć Prokurator - odpowiadają dwa nazwiska i Zarząd. Jeśli nie wyprowadzono, to nie ma problemu, można tylko regulować kwestie płynności finansowej. Zatem Zarząd zamiast bajerować o "myśleniu", winien natychmiast poinformować rynek- co zrobił z gotówką cudzą (tj. obligacyjną), którą pożyczył z rynku do zwrotu. Zwlekanie z tą informacja uruchamia mechanizm wyprzedaży.
Rynek nie czeka już na taką informacje i wyzbywa się akcji. Może o to chodzi decydentom.
Zatem, gdzie jest KNF- kto wreszcie powie, jaka jest prawda?
Jeśli to tylko wyrzutka OFE w ramach ich optymalizacji portfeli to chwała ich analitykom i chwała przyszłym emerytom.