Europa bliska bankructwu.

W zgodzie z moją najlepszą wiedzą i z zachowaniem należytej staranności ,oświadczam,że nie taki był pierwotny zamysł autora.A czy treść,niestety nie jestem w stanie sobie przypomnieć,choć podejrzewam,że również nie,(już ktoś taki jak Fantomas z pewnością by mi to "wypunktował",raz to zrobił).
Na ile użycie podkreślonego słowa z piewszego akapitu jest logiczne lub nielogiczne,jeśli skonfrontować je z duchem zawartej w dalszej części postu argumentacji,zostawiam to Waszej ocenie.
Ze swej strony chciałbym podkreślić,że oprócz jednego posta,w którym pisałem o inflacji i jej wpływie na ceny producentów,cała moja polemika na tym wątku dotyczy praktycznie tylko deflacji.
W związku z czym,treść postu w powyższym kształcie nie oddaje mojej osobistej opinii.
Jako autor postu,proszę Moderatorów o poprawienie pierwszych akapitów postów z 17 stycznia 13:01 i 20 stycznia 14:05 tak by zamiast słowa inflacja,było deflacja.To już moja druga prośba
Dziękuję.

A jeżeli Egipt to tylko kolejna kostka domina? Kryzys długu pokazał jak żyją elity i jak trzymają resztą ludzi "za mordy". Ludzie zaczęli się buntować.

Taka jest kolej rzeczy :) juz rok albo poltora temu mowilem ze ludzie wezma sprawy w swoje rece :) zaczelo sie od Tunezji teraz Egipt a docelowo Europa :)
Wydaje sie ze tylko amerykanie sa na tyle glupi aby dalej dawac sie elita walic w bambuko malo tego oni beda szczesliwi jezeli ktos postawi jeszcze wiekszego bata nad nimi

Dodatkowo dzieki tym przewrota politycznym zaczyna malec strefa wplywow USA a zmiany w calym regionie arabskim gdzie najwiecej mamy ropy wydaje sie kwestia czasu :) wcale sie nie zdziwie jak za chwile po regionie bedzie jezdzil premier lub ktos z rzadu Chinskiego aby zalatwiac swoje sprawy :) odsuwajac amerykanow od koryta.

Przy zmianie rzadow zawsze sie liczy kto da wiecej a dzisiaj najwiecej moga chinczycy zaoferowac no chyba ze zielony ben dodrukuje tym razem pare bilionow a nie miliardow zielonych :)

no i znowu pod soba...

pb.pl/2/a/2011/01/28/Merkel_Je...

szczegolnie to bardzo mi sie spodobalo:

Wyraziła przekonanie, że pozostałe kraje Unii Europejskiej powinny brać przykład z Niemiec, jeśli chodzi o przedsięwzięcia oszczędnościowe. "Środki oszczędności nie są sprzeczne ze wzrostem (gospodarczym)" - powiedziała.

"W ostatnich dwóch latach mieliśmy bardzo interesujące doświadczenia. Obcięliśmy wydatki i zanotowaliśmy w zeszłym roku 3,6 proc. wzrostu" - dodała.

po raz kolejny widac, ze ich pozycja w swiecie to nie przypadek

wojna z Izraelem? byla juz jedna, trwala 6 dni. ludzie w Egipcie nie buntuja sie przeciw Zydom, tylko przeciw rodzimym ciemiezycielom. myslisz, ye Europa, USA, Chiny i swiat arabski pozwola na rozlanie sie tego mleka? potencjalny problem to kanal Sueski, ale czy cos poza tym?
chyba, ze USA postanowi przy tej okazji rozprawic sie z Iranem

Siekoo popatrz na mape a zrozumiesz w czym jest problem :)
Obecnie sprzymierzencami USA w staraniach sie o przerwanie programu nuklearnego w iranie sa Izrael i Egipt a w egipcie wlasnie sa obalane wladze i nikt nie jest w stanie jednoznacznie powiedziec kto do wladzy sie dostanie i po jakiej stronie sie postawi :)

Po obaleniu Egipskiego prezydenta nowe wladze zapewne beda patrzaly kto wiecej zaoferuje normalna kolej rzeczy :) jak wiadomo wojsko ani samoloty nawet te najnowoczesniejsze jesc ani pracy ludzia nie dadza :) a trudno sobie wyobrazic aby amerykanie cos wiecej zaproponowali, dzisiaj sluzby wywiadowcze maja mnostwo pracy zapewne jak u schylku zimnej wojny a wyglada na to ze to poczatek rewolucji w swiecie arabskim.
I kto by pomyslal ze do tego w glownej mierze przyczynili sie sami amerykanie pompujac miliardy do spekulanckiej sakiefki :) i pompujac tym samym ceny zywnosci :)

Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie ciekawego wydaje sie ze swiat i jego pozadek sie zaczal zmieniac nawet ja mowiac o tym w zeszlym roku nie spodziewalem sie ze to tak szybko nastapi, jednak juz z cala pewnoscia mozna stwierdzic ze my jeszcze bedziemy zyli w innych czasach, i zyjemy w jednym z najciekawszych momentow histori swiata jak nie ekonomicznej to przynajmniej politycznej :)
A wyglada n to ze to poczatek :) przed nami jeszcze stagflacja i ona moze duzo wiecej namieszac przy dalszym nadmiernym pompowaniu zielonego smiecia

Zgodze sie z panek Kuczynskim mysle ze najwieksza walka ponownie sie rozegra w okolicy 2600.
Mysle ze po korekcie rynki akcji jeszcze bardziej pojda na polnoc, powod wydaje sie prosty spekulanci musza odpuscic na rynku zywnosci, a kasa gdzies musi pojsc, amerykanie nie zaczna sciagac z rynku kasy a predzej dopompuja przynajmniej narazie.
Wiec gdzies zarabiac trzeba a jakos niewydaje mi sie aby ktokolwiek dalej chcial destabilizowac sytuacje na swiecie.
Najzwyczajniej w swiecie zacznie sie gra na innych instrumentach niz zywnosc moga pompowac rope, reszte surowcow tez beda musieli odpuscic bo zdusza do zera rozwoj gospodarczy i swiat beda wpedzac w stagflacje.
Podsumowujac spekulanci musza troche odpuscic bo sami na siebie bata ukreca, a kasa gdzies musi isc mysle ze rynki akcji maja najmniejszy wplyw na inflacje, stagflacje, a przy okazji daja troche zarobic zwyklym szaraka nie wyciagajac od nich kasy na codzienne zycie.

Zobaczymy co ciekawego nas spotka sam jestem ciekaw jak to wszystko sie potoczy :)

W necie chodzą ploty, że USA po części inspirowało obecny przewrót. Tak więc być może nowe władze Egiptu nie będą takie strasznie anty-izraelskie. Póki co nic na pewno nie wiadomo, a jak nie wiadomo, to akcje spadają

rowniez jestem za zmianami w swiecie arabskim - oddolnymi. rozmawialem kiedys z kolega z pracy - Iranczykiem, ktory mowil, ze mlodzi ludzie w Iranie nie lubia fundamentalistow i nie podobaja sie im ani ich rzady ani panstwo wyznaniowe, ale jednoczesnie nie daza sympatia/zaufaniem wujka Sama. generalnie wszyscy sa przekonani, ze konflikt z USA to po prostu kwestia czasu i chyba to skutecznie powstrzymuje wszelkie oddolne ruchy obywatelskie, bo boja sie zamienic siekierke na kijek (gdybam). a mlodzi tak jak wszedzie na swiecie, chca chodzic trzymajac sie za rece, okazywac sobie publicznie uczucia itp, a poki co – nie da sie.
inna rzecz, ze wg slow mojego kolegi, nie jest tam az tak strasznie, jak to zachodnie media pokazuja. tzn. to jest zupelnie inna kultura i nie da sie przelozyc wszystkiego 1:1. nie wiem, czy np. sytuacja kobiet nie jest gorsza w Pakistanie czy Turcji.

ten punkt widzenia nie jest moj, ja go tylko przekazuje. rozmawialem z dwoma Iranczykami - z jednym pracowalem w Anglii, a z drugim chodzilem na sport w Niemczech. obaj byli wyksztalceni (inzynier, makler) i obecnie pracowali poza Iranem, wiec to na pewno mialo wplyw na ich postrzeganie, ale sadze ze i tak lepiej sie orientuja jak ich rodziny i znajomi postrzegaja sytuacje w Iranie niz przecietny Europejczyk.