
.....nic się nie stało! -to co miało być jest. Jedynie nie ma północy. Nadzieja ponoć jest matką głupich i zawsze umiera ostatnia. A ten wyjątek potwierdza regułę.
Na ten czas wszystko w normie-na W20-u szczyt dobowy był ok. godz.10-tej - zatem wyskok 5%-JSW to nie jedyny-były spółki z podskokiem. podobnym np. ATT z tą różnicą, że zjazd jest krótszy, bo nie było tu nadziei na dywidendę.
Ta spółka wymaga obserwacji i lepszej kontroli przez SII (Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych) i w razie wycieków - robienie hałasu medialnego.