JSW [JSW]

Na to wychodzi. Skoro po wynikach za 2 kwartał nikt się nie przejął wysokimi kosztami stałymi, a one już wtedy były widoczne. Natomiast był zysk i nikt tym się nie przejmował.
A teraz pojawiła się ogromna strata to nagle ludzie przypomnieli sobie o wysokich kosztach.
Zadziałał też efekt kuli śniegowej i zrobiła się paniczna wyprzedaż.
Dodaj sobie jeszcze spekulantów i masz wysokie obroty.

Te zagrożenia, o których piszesz były już widoczne 3-4 miesiące temu, a kurs Jsw w tym czasie rósł.
Dziwne, że dopiero teraz ludzie sobie o tym przypomnieli. Ale wychodzi na to, że tak. Zobaczyli ogromną stratę i poszły konie po betonie.

Była formacja złotego krzyża, która powinna wyprowadzić kurs do 64zł, a nastąpił armagedon nie wiadomo dlaczego, kurs w 3 dni -18%, Marshall cały czas dobierał, to był zmasowany atak niedźwiedzi, i obawiam się że to nie koniec, cel mają ustawiony nawet na 34zl

Nie wiem czy ktoś słuchał Bartosa, ale dość ciekawą kwestię poruszył:



infostrefa.com/infostrefa/pl/w...

Cały problem JSW i całej branży stalowej tkwi w Brukseli, zażynając firmy podatkiem od CO2 i metanu, tutaj nie opłaca się produkować stali, EU nie myśli logicznie, to co nie wyprodukują firmy w EU, wyprodukują Chiny Indie czy Rosja, a tam już kompletnie nie przejmuje się CO2 czy metanem.

Obecnie Mittal zamyka koksownie bo nie ma to rentowności, a doszło do takiej patologi że koks jest tańszy od węgla, przy czym do wyprodukowania 1 tony koksu potrzeba minimum 1,5t węgla, zatem Mittal będzie brał koks od JSW, przewaga JSW jest taka że ma swoje kopalnie, tylko niestety sprzedając koks traci bo sprzedaje go taniej niż węgiel, tu jest wielki problem o czym było na konferencji.
Problem jest w tym że Chiny kupują z rosjii bardzo tanio węgiel i mogą sobie pozwolić na tani koks.
Moim zdaniem kurs będzie spadał nadal, nie było stanowiska zarządu co do dywidendy, nie było żadnych dekralacji że ukruci się koryto ZZ.

Ale tu nie ma życia ponad stan. Wszędzie są inflacyjne podwyżki wynagrodzenia.
Gdyby nie ten podatek nie było by tej wymuszonej premii, która zawyżyła koszty stałe w 3 kwartale.
Problem polega na tym, że wszystko to było już wiadome, a są ogłaszane wyniki finansowe i nagle jest jakaś dziwna panika jakby ludzie nie czytali informacji ze spółki. Tylko zobaczyli dużą stratę i zaczęła się wyprzedaż na wyścigi.
Wszystko co mówili na konferencji było wiadome wcześniej poza informacją o Mitalu.
Na takich konferencjach nie mogą mówić o dywidendzie, bo się rok obrotowy nie skończył i dziwią mnie takie pytania o dywidendę.

Masz rację, ja słyszałem w środę w południe, ale była to informacja od Mitala.
Natomiast na konferencji była już oficjalna informacja od Jsw, że mają podpisane kontrakty do 2025 roku z Mitalem i nie są one zagrożone.
A jak będzie naprawdę to dowiemy się jak zwykle na końcu.

Marschall pewnie dowiedział się dopiero w środę (wtedy wywalił w Rynek 0,1% akcji)

Spółka pomimo odpisu 1,3mld za Q3 nadal jest notowana na śmiesznie niskim wskaźniku P/E 2,4

I to zapewne pokazuje, czemu nie rosło jak C/Z wynosił 0,7. Teraz jest 2,4 a będzie więcej, bo do tej wyceny jeszcze brane są pod uwagę kwartały z rekordowymi zyskami. Tymczasem sporo innych, bardziej perspektywicznych firm ma c/z w rejonach 2-4. Tak wiec to już raczej nie jest okazja (zakładając, że była wcześniej).