Bankrucik, przepraszam za zaśmiecanie kroniki, ale po prostu muszę

Szanowny właściciel wątku dotknął bardzo istotnego problemu. Wątki oczami moderów. Wieli osobom nie podoba się sposób prowadzenia przez nas forum, ale znaczącej większości userów to pasuje i między innymi z tego względu z nami są. Szczególnie osobnikom, którzy czytają a nie piszą. Można sobie zobaczyć w statystykach, że 90% użytkowników nie ma nawet jednego postu... Jak wspomniał Bankrucik granica jest bardzo płynna i subiektywna. Można, albo podejmować polemikę, jeśli wpisy są merytoryczne, ale tendencyjne, pokazujące podmiot w samych superlatywach itp, albo zareagować ostrzej, łącznie z kasowaniem postów. Jasne, że pierwszy sposób jest lepszy. Pokazać same minusy i przyjąć postawę kontra. Wtedy czytelnik może sobie wyrobić opinię. Tylko pozostaje kwestia pracy... Nas jest ograniczona ilość, a czas nie jest z gumy. Do tego nie każdy się na wszystkim zna. O plusach spółki piszą a minusy trzeba znaleźć samemu... Znalezienie wady, ryzyka, zagrożenia to naprawdę sporo czasu... OK. Jak jest jeden czy dwóch userów możemy się tak bawić, bo to jest wartość dla forum. Ale jeżeli jest ich więcej? Robi nam się casting na najfajniejszą spółkę. Ta bardzo dobra, tamta super i hiper. Słabych spółek nie ma :) A my nie ogarniemy wszystkiego. Jak pozwolimy tak pisać jednej czy dwóm osobom to dajemy argument kolejnym. A teraz sobie proszę wyobrazić co będzie jak powtórzy się rok 2006 czy 2007? Jak nad tym zapanować? Forum czytają także osoby kompletnie zielone i część z nich na bazie wpisów dokonuje pierwszych zakupów... Teraz takich osób jest jeszcze pewnie mało, ale to się kiedyś zmieni. To pewnego rodzaju moralne zobowiązanie, w szczególności na mniej płynnych spółkach.
A takich wątków jak Mabion i Ty Ann, to już parę było... Choćby KOV. Tam niemal wszystkie wpisy były merytoryczne. My ostrzegaliśmy, że nie wszystko jest czarnym złotem :) Ale masę osób umoczyło na tym pieniądze. Dziennie około 40-60 minut na samą moderację. Nic się nowego nie dzieje, ale wpisów 200 dziennie. I tak dzień w dzień. W końcu trzeba było to uciąć. Podobnie było kiedyś z Astartą i wieloma innymi spółkami. Te fale krytyki w stusunku do moderatorów mają pewną cykliczność :)
Ja zamiast pisać posty na temat moderacji, usuwać wypowiedzi itd, co też zabiera czas wolałbym opisać jedną spółkę dla wszystkich. Poważnie. Takie zachowania już mi się nawet zdarzały :)
My nie chcemy mieć po prostu nic sobie do zarzucenia. Spojrzeć w lustro i mieć satysfakcję, że wszystko jest tak jak powinno być.
Ja nie chcę, żeby było tak, że ktoś opisuje spółkę w samych superlatywach, roztacza świetlane perspektywy, nie ma reakcji, a 20 czy 30 procent wyżej karmi naiwnych początkujących akcjami. Takie rzeczy się dzieją i z pewnością zjawiska nie zlikwidujemy, ale możemy je tutaj chociaż ograniczyć, nawet jak kosztować to będzie wzrostem hurnu. Ja jestem na SW parę ładnych lat. I uwierz mi, że było parę takich spółek, gdzie ochy i achy od użytkowników padały, jakie to ma perspektywy itd. A potem nagle cisza. W zasadzie nikt nie pisze, że coś sprzedał, że zmienił perspektywę i opchnął akcje. Z tym walczymy, lepiej lub gorzej na miarę możliwości.
PS: Mnie też "zmoderowano" parę razy