0 Dołączył: 2010-08-17 Wpisów: 33
Wysłane:
10 czerwca 2013 11:00:55
przy kursie: 6,01 zł
Deadfall Adventures - polski Indiana Jones idzie w ślady Unchartedpiotrch napisał(a):Kiedy czytam ten pseudo-wywiad to zapala mi się czerwona lampka. Przestrzegam przed kolejnymi, szumnymi zapowiedziami "ambitnych" prezesów, tudzież dyrektorów finansowych. Gatunek FPS to najbardziej rozchwytywany, ale i najbardziej konkurencyjny segment rozgrywki. Tu aby zarabiać, trzeba albo mieć gigantyczny budżet marketingowy, albo nadzwyczajny pomysł na rozgrywkę/wbić się w niszę albo powalać na kolana grafiką. Zasadniczo trzymam kciuki za każdą polską produkcję, nie mniej co innego jest zrobić grę która będzie dobra, a co innego na niej zarabiać. Nie widzę więc niczego, co pozwoliłoby tej produkcji "stać się światowym hitem".
Szumne zapowiedzi to można było posłuchać od Pana Tymińskiego. Jak śledzę informacje od Farmerów nigdy nie pojawiły się przesadzone opinie i szacunki. Może to i źle z mojego punktu widzenia bo jestem akcjonariuszem od poziomu 3 zł i teraz każda pompka medialna daje mi spory zwrot, ale szanuję Zarząd (a jednocześnie głównych akcjonariuszy) za wyważenie. Od początku poruszali się w realnych wielkościach sprzedaży (popatrzcie na DI, dokumenty do obligacji, wywiady itd). Fajnie jest usłyszeć o tym że gra sprzeda się w milionie kopii ... bo przecież kosztowała krocie!, tylko potem wychodzi z tego Sniper 2. To jeśli F51 spina się przy 150k czy 200k kopii to reszta jest mega sukcesem. Popatrzcie na ostatniego Tomb Ridera - sprzedało się dwa miliony i oni jeszcze nie wyszli na swoje. Dla graczy super (gra ekstra) ale biznesowo zabawa dla bogatych deweloperów. Większość dużych deweloperów na świecie przesadziło w ostatnim czasie z kosztami produkcji, a na mniejszych produkcjach można równie dobrze zarabiać przy mniejszym ryzyku plus ma się opcje "super hitu" i mega kasy (tak jak było ze Sniperem 1). Co do unikalnych elementów w grze (będących wyróżnikiem) polecam dwa fimiki: Singleplayer http://tvgry.pl/?ID=3392Multiplayer http://tvgry.pl/?ID=3393
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
10 czerwca 2013 11:19:42
przy kursie: 6,01 zł
@VCP 1.Tylko jak można weryfikować Zarząd jeśli chodzi o "realne wartości sprzedaży" jeśli ADV. jest pierwszą produkcją na własny rachunek? 2.Case TombRidera pokazuje jak ciężko zrobić pieniądze na przygodówce... SquareEnix sprzedał tylko 2 miliony sztuk. Spod skrzydeł Square wyszły takie hity jak FinalFantasy... Spółka ma know-how jeśli chodzi o dystrybucję, kanały sprzedaży, marketing itd. Tomb Rider jest chyba najbardziej znaną przygodówką(PC) na świecie i sprzedali... 2 miliony sztuk... Mamy więc pewną niszę na rynku, ale tę niszę trzeba umieć zapełnić...
|
|
0 Dołączył: 2010-11-10 Wpisów: 808
Wysłane:
10 czerwca 2013 11:20:24
przy kursie: 6,01 zł
Przykład Tomb Ridera pozwala wysnuć dokładnie odwrotny wniosek - dobra gra, rozpoznawalna marka od rozpoznawalnego developera a mimo tego cel biznesowy jaki został założony nie został osiągnięty. W takim kontekście, w przypadku nieznanego studia, które wchodzi ze swoją debiutancką produkcją, która - co by wiele nie mówić - odstaje od innych, polskich produkcji pod względem wykonania (pozwole sobie przytoczyć Hard Reset, by nie narazić się na zarzut, że Gears of War to zupełnie inna liga i budżet) również należałoby podchodzić z dystansem do sukcesu komercyjnego. W szczególności, że jeśli poprawnie rozumiem założenia zarządu, przychody z DA mają pokryć koszty produkcji drugiej części. Drugi IP finansowany będzie obligami. Jeśli założyć, że budżet DA2 będzie podobny do tego nowego IP, czyli 3-5 mln, to otrzymujemy jakiś szacunkowy strumień gotówki, który w cyklu życia produktu ma wygenerować DA. Mało? Dużo? Nie umiem ocenić, ale wydaje mi się, że jest to kwota, która w przypadku młodego studia nakazuje ostrożność. I to jest scenariusz, który pozwoli spółce kontynuować dotychczasową działalność w niezakłócony sposób do czasu premiery DA2 i nowego IP. Stąd te zakładane 200 tys. to plan minimum, nie dający jednak spółce komfortu w kontynuowania dotychczasowej działalności.
|
|
|
|
6 Dołączył: 2009-12-04 Wpisów: 495
Wysłane:
10 czerwca 2013 11:21:03
przy kursie: 6,01 zł
Mnie przeraża trochę cena ok 170 zł na konsole za małą produkcję nieznanego studia . Water=70% Land=30% Its a Divers World !!!
|
|
0 Dołączył: 2010-11-10 Wpisów: 808
Wysłane:
10 czerwca 2013 11:22:50
przy kursie: 6,01 zł
anty_teresa: podobne wnioski w podobnym czasie - 80 sekund różnicy w publikacji posta
Edytowany: 10 czerwca 2013 11:24
|
|
0 Dołączył: 2010-08-17 Wpisów: 33
Wysłane:
10 czerwca 2013 11:44:11
przy kursie: 6,01 zł
@anty_teresa ad1. spółka wypuściła NecroVision który sprzedał się w 200k kopii tylko na PC i była/jest to bardzo, bardzo niszowa gra. Zarząd to ludzie którzy nie wyrośli znikąd to ludzie którzy pracowali w People Can Fly, pracowali przy Dead Island, Two Words, Wiedźminie, zrobili Pain Killer'a H&D co jak mniemam pozwala budować modele dochodowości produkcji gier. Wiedza bardzo istotna przed wypuszczeniem własnej gry :) W umieszczonych wcześniej linkach: dlaczego Deadfall powstał teraz? bo wcześniej uważali (zarząd) że jeszcze nie są gotowi i powstał Necro. Idąc dalej dlaczego Get Even jest po DF mimo iż pomysł jak się orientuję powstał w tym samym czasie? bo jest bardziej wymagającą produkcją z większym budżetem (DF 3 mln - Get Even 5 milionów)
ad2. myślę że rynek gier jest bardzo ryzykowny (w naszym rodzimym grajdołku nie brakuje przykładów) ale uważam że są pewne wielkości które same się bronią, a mówimy o globalnym rynku. Deadfall to nie tylko przygodówka ale również first person shooter. Mamy fajny miks (kibicuję aby wypalił), a jednocześnie osadzone jest to w silnej w USA popkulturze lat 30 (Indiana Jones, Mumia) nie zapominajmy gdzie są główne rynki sprzedaży :)
Ciekaw jestem jakiś relacji z E3 gdzie Farmerzy się wystawiają ze swoim wydawcą Nordic Games.
|
|
6 Dołączył: 2009-12-04 Wpisów: 495
Wysłane:
10 czerwca 2013 21:06:58
przy kursie: 6,01 zł
Znalazł ktoś może informacje jak idzie sprzedaz Painkillera HD na PC ? Water=70% Land=30% Its a Divers World !!!
|
|
178 Dołączył: 2010-09-09 Wpisów: 3 453
Wysłane:
10 czerwca 2013 21:44:12
przy kursie: 6,01 zł
F51_PE FARM51 P/E 538.00 +8.08%
P/E 538- zapowiada się kolejny Sniper 1 czy Wiedźmin? Ciężko chyba uzasadnić obecna wycenę tej spółki.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
10 czerwca 2013 23:23:51
przy kursie: 6,01 zł
VCP napisał(a):@anty_teresa ad1. spółka wypuściła NecroVision który sprzedał się w 200k kopii tylko na PC i była/jest to bardzo, bardzo niszowa gra.
Tylko 200tys. to nie ten target jak sądzę. Inaczej się promuje grę, w stosunku do której jest oczekiwanie na 100 tys., a inaczej na milion. Inne kanały marketingowe i sprzedażowe itd. VCP napisał(a): Zarząd to ludzie którzy nie wyrośli znikąd to ludzie którzy pracowali w People Can Fly, pracowali przy Dead Island, Two Words, Wiedźminie, zrobili Pain Killer'a H&D co jak mniemam pozwala budować modele dochodowości produkcji gier.
Oni raczej współpracowali przy tworzeniu tych gier, a nie przy sprzedawaniu i określaniu potencjału tytułu, w związku z tym Twoje twierdzenie chyba nie do końca ma pokrycie w rzeczywistości. W obecnych czasach nie sztuką jest zrobić coś dobrego, ale zrobić i to sprzedać. Czy umieją sprzedawać?
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
10 czerwca 2013 23:29:15
przy kursie: 6,01 zł
topfacet napisał(a): P/E 538- zapowiada się kolejny Sniper 1 czy Wiedźmin? Ciężko chyba uzasadnić obecna wycenę tej spółki.
Rynek oczekuje najwyraźniej przy tej wycenie około 5M zysku z tego projektu, co przy dwóch latach pisania da średnio 2,5M rocznie(+odsetki o obligacji). To przekładając na sprzedaż można pewnie szacować na około 500tys, czyli blisko szacunków spółki. Akurat teraz wycena wydaje się adekwatna...
|
|
|
|
6 Dołączył: 2009-12-04 Wpisów: 495
Wysłane:
10 czerwca 2013 23:56:52
przy kursie: 6,01 zł
Widzę niezwykle pozytywną tendencję we wszystkich dostępnych opisach i początkowych recenzjach gry ...a brzmi ona - porównywanie do Uncharted , to jest droga która może przynieść początkowo duży sukces produkcji Farm51 ( niezależnie od poziomu samej gry ). Gra nie ma nic wspólnego z kultowym tytułem ale...miło dla ucha jak się słyszy te ciągłe porównania ( przynajmniej dla akcjonariuszy Farm51 ). Water=70% Land=30% Its a Divers World !!!
|
|
0 Dołączył: 2013-06-11 Wpisów: 181
Wysłane:
11 czerwca 2013 00:35:54
przy kursie: 6,01 zł
P/E a spółki growe z GPW i NCP/E dla spółek growych z głównego parkietu wynosił długi czas średnio około 20 Aktualnie CDRED dobija już do 30 a CI GAMES jest na razie na minusie za 2012 Na NC jest jedna spółka która wydawać by się mogło że jest jakąś alternatywą dla TF51 Mam na myśli 11 Bit Studio (pokazali w 2012 1,39 mln zysku przy 4,81 mln przychodach). Jednak jest jedno ale czyli cena, dzis 11Bit kosztuje 9-10 zł oznacza to P/E około 13 co przy uwzględnieniu mniejszego kapitału na NC można przyjąć jako drogowskaz dla farmy jak inwestorzy na NC wyceniają spółki growe. Oczywiście jak to na rynku bywa wskaźniki swoje a inwestorzy swoje. Jeszcze przed pokazaniem wyników za 2011 rok 11Bit kosztował nawet 26 zł czyli odnoszac do wynikow na koniec 2011 roku P/E było wtedy ponad 30 !! Po pokazaniu wynikow za 2011 rok kurs zaliczył ponad 14 zł (P/E około 20) Oczywiście jeżeli 11Bit zrealizuje swoje prognozy które ostatnio podtrzymał czyli 12,7 mln przychód i 4,57 mln zysku to dzisiejsza cena wydaje się śmieszna. Ale wracając do TF51. Ktoś gdzieś na forach pisał, że jezeli sprzedadzą tyle i tyle (chyba 200 tys) to pokażą zysk 3,0 mln Co to oznacza ?Patrząc na 11Bit i wyceny spolki przd pierwszymi wynikami za 2011 rok (przychod: 3 mln, zysk: 1,3 mln zł) oraz na wyniki po pokazaniu fundamentów można spróbować odnieść to na TF51 Podsumowując, jeżeli patrzymy na P/E spółek growych na NC to P/E dla TF51 około 15 wcale nie wydaje się jakimś widzimisie. Jeżeli to czyjeś założenie o sprzedaży 200 tys kopii i zysku 3 mln zł okaże się prorocze to z matematyki wychodziłoby 12 zł Oczywiście mogę się mylić i są to tylko hipotezy częściowo oparte na danych historycznych spółek growych z GPW i NC ps. Sorry za bałagan w wypowiedzi ale jest już późno a jestem tu pierwszy raz więc nie znam jeszcze zwyczajów "Strasznie trudno będzie Panu Bogu zbawić człowieka, który nie jest wolny i nie jest rozumny. Ten człowiek wciąż jeszcze nie jest sobą. Więc co tu można zbawiać - skórę i kości? " JST
Edytowany: 11 czerwca 2013 00:38
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
11 czerwca 2013 01:03:39
przy kursie: 6,01 zł
Licznie P/E mija się z celem... Przynajmniej w takiej formie jak Ty to robisz. Raz, że dane są nieaktualne, bo 11B ma je obecnie na poziomie 20, a dwa, bo popełniasz błąd. Porównujesz oczekiwany zysk z historycznymi innych spółek... Najrozsądniej byłoby jeśli już się upierasz porównwywać oczekiwane P/E... To jednak nie do końca i tak jest słuszne. Wycena porównwcza jest odpowiednia jeśli porównuje się stabilne biznesy, a nie startupy, albo spółki we wczesnej fazie rozwoju. Niestabilność wyniku wpisna w taki biznes będzie powodować bardzo duże wachania. Zobacz: Mamy spółkę, która zarabia od 10 lat po 10M rocznie( powiedzmy taka TPSA) jej wycena giełdowa jest w miarę stała i służy do wyceny podmiotu niepublicznego. Okazuje się jednak, że ma zdarzenie jednorazowe na kwotę 9M.... Rynek o tym wie i się nie przejmuje ceną. Dla wyceny porównawczej podmiotu nie notowaneog natomiast bęzie to 10x!!! Podobnie jest ze spółkami growymi. One mają bardzo niestabilne biznesy. W jednym roku spijają śmietankę(premiera) w koljnym mają straty. Czy wartość spółki powinna być wtedy ujemna? No raczej nie... W fundamentach wiele się nie zmienia. po prostu 2 lata trwa produkcja a sprzedaż tylko rok. Jak weźmiesz wycnę z roku sprzedaży to masz niski mnożnik, jak z roku pisania, to wysoki, a przecież to zupełnie nie wpływa na wycenę spółki metodą DCF...
|
|
0 Dołączył: 2011-07-29 Wpisów: 1 159
Wysłane:
11 czerwca 2013 07:48:24
przy kursie: 6,01 zł
anty-teresa ma rację - działalność bardzo "falowa", a akcje trzeba jakoś wyceniać. Może trzeba patrzeć na zysk wypracowany z gry do kosztów jej powstania i czasu jej wytworzenia? Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku... Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
11 czerwca 2013 08:12:11
przy kursie: 6,01 zł
Cad_man Wycenę podmiotów growych z jednym tytułem należy zrobić tak jak napisałem, choć może wyraziłem się nie do końca jasno, więc teraz uściślę. Podstawą powinien być DCF, ale takiego jest bardzo trudno stworzyć, więc proponuję następująco: 1.Coś trzeba założyć. Najbardziej naturalnym byłaby powtarzalność biznesu, w związku z czym liczymy oczekiwany średni zysk i dyskontujemy go stopą dyskontową - powiedzmy 12%(Stopa odsetkowa emitowanych obligacji). Ryzyko spółki jest większe niż normalnie w branży, bo finansuje się obligacjami. w związku z tym zakładamy stopę dyskontową 15%(tutaj można postawić własne oczekiwania w przedziale 12% do 99%, nie mniej niż 12%, bo ryzyko akcji jest większe niż obligacji) Pozostaje oszacowanie średniego zysku. I tutaj dobrze zacząłeś kombinować. Trzeba wyznaczyć skumulowany zysk od premiery do premiery i podzielić go przez czas. Jeśli pisanie gry trwa dwa lata w pierwszym roku spółka raportuje stratę 1M, w drugim mamy sprzedaż i zysk 10M, to za powtarzalny średnioroczny zysk należy wziąć (-1+10)/2=4,5M i to zdyskontować.(Liczby zysku wzięte z czapy i nie odnoszę ich do spółki). W przypadku takim jak f51 nie znamy zysku, ale wiemy jakie były koszty w pierwszym roku. Dlatego liczymy oczekiwany zysk jaki przyniesie produkcja i obciążamy kosztami roku poprzedniego. Wtedy pamiętając o podatku dostajemy: (zysk z gry -2*koszty roku poprzedniego)*0,81/(2*stopa dyskontowa) Taki model(Prościutki DCF) pozwala wycenić spółkę. Model dość prosty, i posiadający dwa założenia u podstaw: 1. Biznes jest powtarzalny, z jedną grą 2. Biznes nie rośnie, także pod względem kosztów Założenia może i są konserwatywne, ale nie odjechane. Pozostaje kwestia szacowania zysku z gry, co jest jak widać bardzo indywidualną sprawą.
Edytowany: 11 czerwca 2013 09:41
|
|
0 Dołączył: 2013-06-11 Wpisów: 181
Wysłane:
11 czerwca 2013 08:42:59
przy kursie: 6,01 zł
ok, poteoryzujmy trochę to jaka w/g Was jest realna cena TF51 jeżeli na koniec 2013 roku pokażą zysk 3 mln zł ? "Strasznie trudno będzie Panu Bogu zbawić człowieka, który nie jest wolny i nie jest rozumny. Ten człowiek wciąż jeszcze nie jest sobą. Więc co tu można zbawiać - skórę i kości? " JST
|
|
0 Dołączył: 2010-08-17 Wpisów: 33
Wysłane:
11 czerwca 2013 09:01:19
przy kursie: 6,50 zł
Cytat: Oni raczej współpracowali przy tworzeniu tych gier, a nie przy sprzedawaniu i określaniu potencjału tytułu, w związku z tym Twoje twierdzenie chyba nie do końca ma pokrycie w rzeczywistości. W obecnych czasach nie sztuką jest zrobić coś dobrego, ale zrobić i to sprzedać. Czy umieją sprzedawać?
i tu dochodzimy do setna :) jeśli robi się grę która jest dobra albo bardzo dobra za ten budżet (mam na myśli 3mln) to ma to założoną rentowność która pozwoli zdyskontować dwa lata pracy. To czy to się sprzeda w milionach czy nie, nie ma znaczenia - jest wartością dodaną (premią). I jak widzę Zarząd oczekuje przyjętej rentowności, choć w moim odczuciu zrobił wszystko aby gra miała unikalne elementy pozwalające stać się "super hitem" - rynek graczy pokaże :) Czy Farma umie sprzedawać ? Nie musi i nie powinna tego robić bo core business to produkcja gier, od marketingu i sprzedaży ma wydawcę który potrafi to rozegrać :) Zresztą to wydawca położył na stół 500.000 EUR przed wydaniem. Skoro Nordic wykłada kasę to nie na "piękne oczy" tylko z chęci zysku :) Nasze rodzime studia (CDR i CIA) faktycznie przyzwyczaiły do modelu my produkujemy my sprzedajemy, ale dla młodego studia jest to słaba droga. Może z następnym tytułem ? Mocno promowane są teraz kanały elektroniczne co znacznie poprawi zyski deweloperów w przyszłości (unikną pośrednictwa wydawcy).
Edytowany: 11 czerwca 2013 09:04
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
11 czerwca 2013 09:57:28
przy kursie: 6,50 zł
Cytat: jeśli robi się grę która jest dobra albo bardzo dobra za ten budżet (mam na myśli 3mln) to ma to założoną rentowność która pozwoli zdyskontować dwa lata pracy. To czy to się sprzeda w milionach czy nie, nie ma znaczenia - jest wartością dodaną (premią). I jak widzę Zarząd oczekuje przyjętej rentowności
Budżet gry można w miarę precyzyjnie oszacować, natomiast wpływy już niekoniecznie. Obecny Zarząd spółki pracując przy Wiedźminie czy innych produkcjach nie musiał mieć nic wspólnego z szacowaniem potencjału sprzedażowego, używanych przy tym narzędzi a więc i z rentownością projektu. Sam fakt zakładania obecnie rentowności jest rzeczą najzupełniej normalną. W końcu mieliby oczekiwać strat? Pytaniem pozostaje czy potrafią oszacować sprzedaż? Umowa z NG nic tutaj nie rozwiązuje. Cytat: Czy Farma umie sprzedawać ? Nie musi i nie powinna tego robić bo core business to produkcja gier, od marketingu i sprzedaży ma wydawcę który potrafi to rozegrać :) Zresztą to wydawca położył na stół 500.000 EUR przed wydaniem. Skoro Nordic wykłada kasę to nie na "piękne oczy" tylko z chęci zysku :)
Zauważ, że w komunikacie dotyczącym współpracy NG z F51 jest słowo zaliczka... Zaliczka jest zwrotna... Ponadto kwota ta zawiera także wynagrodzenie za prace dodatkowe przy PaninKillerze... I co to jest 2,5M? To raptem 167tys sprzedanych egzemplarzy. Czyli poniżej progu rentowności dla F51 Ok, sprzedawać sami nie muszą umieć, ale szacować sprzedaż już tak, a nie wiemy nadal czy to potrafią.
|
|
6 Dołączył: 2009-12-04 Wpisów: 495
Wysłane:
11 czerwca 2013 10:07:29
przy kursie: 6,50 zł
Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi w tym fragmencie artykułu z 26 kwietnia z Pulsu Biznesu : ,,...The Farm 51 liczy na mniejszą sprzedaż — kilkaset tysięcy sztuk. Progiem rentowności projektu jest sprzedanie 200 tys. Robert Siejka uważa, że ta liczba zostanie spokojnie przekroczona. Wierzy w sukces tytułu, co pokazuje, że gra ma zostać wydana w wersji pudełkowej i spółka szuka międzynarodowego wydawcy, który zainwestuje w marketing. ...,, To w końcu ma być ta wersja pudełkowa czy nie? a wydawce to już chyba na początku roku znależli ? to chyba jakiś stary wywiad ? Water=70% Land=30% Its a Divers World !!!
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
11 czerwca 2013 10:09:56
przy kursie: 6,50 zł
games_analityk napisał(a): ok, poteoryzujmy trochę to jaka w/g Was jest realna cena TF51 jeżeli na koniec 2013 roku pokażą zysk 3 mln zł ?
Jak będzie cena akcji nie mam pojęcia, natomiast wedle przedstawionego modelu wartość spółki wyniosłaby około 10M, przy obecnej kapitalizacji na poziomie 22M Obecna cena wskazuje, że rynek w tej chwili oczekuje 6,4M zysku z tej gry co odpowiada potencjałowi sprzedaży na poziomie ca 625 tys. sztuk przy pełnej cenie
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.