UBOAT LINE (Catalyst)

Wiadomości w telegraficznym skrócie z pierwszej ręki od Przewodniczącego RN:

Z w miarę dobrych newsów:
- Na chwilę obecną nie powołali prezesa - osobą zarządzającą na chwilę obecną ma zostać Pani Agata Żak (Pani z Walnego??) - dopóki nie zostanie wybrany prezes. Ma zostać przez nią powołany jak najszybciej biegły aby po weekendzie zająć się tematem.
- Raport za IV Q podobno już jest/jest kończony i w terminie ma być opublikowany.
- Do 5 marca mają się rozeznać w temacie finansów i na walnym lub zaraz po będzie wiadomo co mogą nam i akcjonariuszom zaproponować (lub nic nie zaproponować).
- Dzisiaj/jutro ma być komunikat w ESPI/EBI

Z gorszych:
- Rada była odcięta od informacji o kondycji finansowej spółki
- Była wywierana presja przez większościowego akcjonariusza na członków rady
- O zawieszeniu prowadzenia działalności RN dowiedziała się od Stonogi

Ogólnie moje wrażenia pokryły się z przypuszczeniami - RN dopiero teraz de facto funkcjonuje. A wcześniej była bo była (bo musi być).

roberto możesz puścić za ile chcesz nawet za 0,001%, ale poczekaj na raport

Ze strony catlyst:

Dla wszystkich nominałów obligacji dokładność określania kursu wynosi - 0,01 punktu procentowego

czyli wychodzi 10 groszy ?

100noga wjedzie na białym rumaku i wszystkich wyzwoli

Kalashnikov po pierwsze to sądzę, że w imieniu wszystkich tutaj wielkie dzięki, że wrzucasz publicznie takie informacje.

Ewidentnie nie ma innego wytłumaczenia, średnio rozgarnięta osoba zainteresowałaby się tematem gdyby nagle w niebotycznym tempie rosły nieściągnięte należności a nowo wrzucony kapitał z przeznaczeniem na spłatę zobowiązań znika w ekspresowym tempie. Tutaj mamy doświadczonych prawników z wieloletnim stażem więc tłumaczenie, że "rada była odcięta od informacji" jest absurdalne. Jeżeli tak będą się oficjalnie bronić to ja im życzę powodzenia w sądzie. O zawieszeniu działalności operacyjnej dowiedzieli się dopiero po zmianie właściciela?

Na pewno była jakaś koncepcja kiedy wtłaczano 5mln uprzednio ściągnięte z rynku ale ciężko uwierzyć, że był to plan układany w dobrej wierze - kredytowali dalej kontrahentów którzy już zalegali kilka milionów?
Gdyby faktycznie tak było to windykacja przy tak dużej kwocie zostałaby zlecona zewnętrznej firmie, a finansowanie pozyskiwane od banków, innych inwestorów i rolowane na bazie dobrego bilansu (w miarę świeże należności znacznie przewyższające potrzeby pożyczkowe).

Wcześniej ufali prezesowi, nic nie sprawdzali a teraz nagle troszczą się o wizerunek i kontrahentów, których przecież już nie ma bo nie prowadzą działalności, "blokując" powołanie zarządu sugerowanego przez właściciela, wolne żarty.

Stonoga też nie lepszy, co chwile zmieniając zdanie i plany teraz twierdzi, że rada nadzorcza taka zła i nie pozwala mu nawet wybrać zarządu - to jaki problem zwołać walne i ich zwolnić?

oczkers

Dużo osób w tym wątku siedzi - i prawie każdy ma wtopioną mniejszą lub większą ilość pieniędzy. Jeżeli będę miał coś co da się upublicznić to wrzucę, jeżeli będą to bardzie delikatne informacje - prześlę wam na priv.

Może koncepcja Misiąga była taka że "wezwania do zapłaty" do firemek to potrafi wysyłać pracownik jego firemki. Stosunkowo niedawno znalazłem w internecie gdzieś opinie jednego z kontrahentów (obsługującego UBoata) że prezes miewał dziwne i spaczone pomysły - że wszystko najlepiej robić samemu bo on wie wszystko najlepiej.
Sam dział windykacji w firmie nie koniecznie wystarczy żeby z dłużnika ściągnąć pieniądze (tak jak różni się windykatorzy na catalyst i mają różną ściągalność i w związku z tym rentowność)
Sprzedawać nie musieli tym co już zalegają - śmieciowych firm transportowych jest cała masa, fama mogła szybko się rozejść że Uboat "sprzedaje wszystkim jak leci". W bilansie jak wół rosła sprzedaż a marża była na tym mocno niska.

Moja wersja jest taka że nasz kapitan Misiąginnio z spółki zabrał te 5 mln + to co sprzedał z akcji desantując się z spółki. No ewentualnie chciał jeszcze pchnąć szafe na allegro.
Po tej akcji uspokoiłem się nieco, nie podejrzewam go że ruszyłby należności - jest na to jednak za głupi

Co do samej RN - ich pobudek nie znam. Pomyślcie sobie przez chwilę jakich strach im musiał zajrzeć w oczy, że w sytuacji kiedy pójdą oskarżenia prokuratorskie i ewentualne wyroki - np. zakaz prowadzenia działalności gospodarczej (zakaz uczestniczenia w RN, prezesowania)to trzeba będzie przez X lat być tylko wyrobnikiem u kogoś. A jak ktoś w...i to może ich tak załatwić z prezesem Misiągiem i Stonogą na czele.

Na walnym ma zostać zmieniona RN - w projektach uchwał stoi. Do 5 marca upadłośći racej nie wróże. Kluczem sprawy jest rozeznanie się w stanie finansowym spółki.

wątpię aby było tylu chętnych do sprzedaży poniżej 10% - to jest jakieś sci-fi

Dwie patologiczne spółki, które działają pod pseudo nadzorem KNF:
gant development na głównym rynku
ubot line na NC

mambo przypominam ci że on nie jest już w zarządzie ani nie jest akcjonariuszem. Teraz to może was spłacić z prywatnego majątku. 100noga tez wygląda na majętnego może was spłaci ale raczej to pijarysta z facebooka. A możliwe że niedługo jego fani będą mu paczki wysyłać z zupkami do pierdla. Na miejscu obligatariuszy już dawno złożyłbym zawiadomienie do prokuratury z wnioskiem o zabezpieczenie majątku byłego prezesa.

A 100noga dziś wypłaca. Nominał+kupon 4,8% za kilka dni.