50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
13 lutego 2009 14:24:27
Jest takie miejsce, strona spółki, zakładka Komunikaty, wybrać pozycję Wyniki i widać. Trochę niewidoczne, fakt. Wyciągnąć to bardziej na wierzch?
|
0 Dołączył: 2009-01-15 Wpisów: 468
Wysłane:
13 lutego 2009 15:05:53
dzieki. nie zupelnie o to mi chodzilo. nieprecyzyjnie sie wyrazilem. sw jest jak najbardziej przejrzysty. chodzilo mi o to ze nie ma jeszcze raprtu na stronie http://www.polna.com.pl, swoja droga skandal. chcialem sie dokladnie przyjrzec wszystkim raportom z potrzednich kwartalow i lat. (od tak, Graham natchnal mnie do czytania) no i tak sobie mysle ze skoro to rynek zorganizowany to powinno byc cos w stylu http://www.sec.gov gdzie wszystko byloby zarchiwizowane i dostepne.
|
0 Dołączył: 2008-11-23 Wpisów: 498
|
0 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 198
Wysłane:
1 marca 2009 11:46:37
po wynikach danej spolki , zwykle jedynie tych wiekszych podaje sie porownanie z konsensusem - a czy mozna znalezc wczesniej gdzies ile wynosi konsensus rynkowy??
|
0 Dołączył: 2008-10-26 Wpisów: 130
Wysłane:
1 marca 2009 21:57:46
raul07 napisał(a):po wynikach danej spolki , zwykle jedynie tych wiekszych podaje sie porownanie z konsensusem - a czy mozna znalezc wczesniej gdzies ile wynosi konsensus rynkowy?? Kiedyś podawali na interii.
|
0 Dołączył: 2008-10-25 Wpisów: 198
Wysłane:
11 marca 2009 14:04:22
www.parkiet.com/artykul/10,789...Cytat:Dwa razy więcej spółek koryguje dane finansowe w dół niż w górę
O około 588 mln zł różniły się na minus zyski operacyjne z ostatnich trzech miesięcy 2007 r., wykazane w sprawozdaniach finansowych za IV kwartał 2008 r., od tych, które giełdowe spółki prezentowały wcześniej
Na poziomie operacyjnym rezultaty finansowe za IV kwartał 2007 r. skorygowała w dół połowa firm, które wzięliśmy pod uwagę (nie uwzględnialiśmy banków oraz NFI). Niecała jedna czwarta wykazała większe zyski niż w raportach publikowanych rok wcześniej, a ponad jedna czwarta spółek nie zmieniła danych finansowych. Łączne korekty na poziomie zysku operacyjnego sięgały 12,8 proc. wyniku wykazanego rok wcześniej i niemal 15 proc. zysku netto (ponad 630 mln zł).
W niektórych firmach dysproporcje były bardzo drastyczne. PGNiG wykazało w raporcie za trzy ostatnie miesiące minionego roku przeszło 900 mln zł straty operacyjnej za IV kwartał 2007 r. Rok wcześniej informowało o ponad 450 mln zł. W przypadku reszty spółek różnice były znacznie mniejsze. MCI wykazał zysk operacyjny niższy o ponad 31 mln zł, Ruch o ponad 27 mln zł, TP o 27 mln zł, a Bioton i PKN Orlen po ponad 16 mln zł.
Po przeciwnej stronie znalazł się Stalexport z rezultatem lepszym o przeszło 39 mln zł, co pozwoliło wykazać blisko 13 mln zł zysku operacyjnego za IV kwartał 2007 r. wobec rok wcześniej raportowanej straty przekraczającej 26 mln zł. O 18,6 mln zł większy zysk operacyjny wykazało PBG, a po ponad 12 mln zł Impexmetal i Żywiec.
Bez uwzględnienia PGNiG, które odpowiadało za większość korekty w dół, weryfikacja zysku operacyjnego stanowiłaby 2,8 proc. wcześniej wykazanego wyniku, a na poziomie netto – 6,7 proc. Korekty zysków za poprzedni kwartał mogą wpływać na ich ocenę przez inwestorów.
Nie chodzi tylko o to, że zmienia się baza porównawcza, ale przede wszystkim o kształtowanie opinii na temat jakości prezentowanych danych finansowych. Jest to istotne dla inwestorów instytucjonalnych, którzy często na ten element zwracają baczną uwagę. Jest to zauważalne zwłaszcza w okresach gorszej koniunktury giełdowej, kiedy wymagania wobec spółek, w których akcjach zarządzający lokują środki, są znacznie większe niż w czasie hossy.
Korekty wyników mają też związek z popularnymi metodami wskaźnikowymi wyceny akcji, opierającymi się między innymi na zyskach przedsiębiorstw. Ich znaczenie jest również większe w czasie giełdowej bessy, kiedy ze względu na znaczną nieprzewidywalność zdarzeń gospodarczych zmniejsza się przydatność metod opartych na dyskontowaniu przyszłych przepływów pieniężnych.
Różnice w prezentowanych wynikach finansowych najczęściej wiążą się z jednorazowymi zdarzeniami. Te inwestorzy znoszą najłatwiej. Gorzej jest wówczas, gdy korekty się powtarzają, a do tego mają wpływ na wyniki spółki za cały rok obrotowy czy też za ostatnie cztery kwartały, które brane są pod uwagę przy obliczaniu wskaźników wyceny.
W PGNiG na korektę złożyły się głównie rezerwy na koszty wycofania środków trwałych z leasingu oraz odpisy aktualizujące wartość aktywów. W PBG zmieniła się w 2008 r. zasada księgowania wyniku transakcji zabezpieczających. Jest ujmowany w przychodach i kosztach własnych sprzedaży, a nie, jak wcześniej, w przychodach i kosztach finansowych. W Ruchu przywrócono rezerwę na restrukturyzację zatrudnienia, a w Stalexporcie obniżono rezerwy na wymianę nawierzchni drogowych.
Dlaczego korekty wyników są istotnedla inwestorów?
Jakość zysków
To, w jakim stopniu korygowane są pierwotnie publikowane wyniki przedsiębiorstw, jest jednym z elementów świadczących o jakości raportów finansowych. To zaś jest ważnym kryterium doboru spółek do portfeli przez zarządzających funduszami inwestycyjnymi i emerytalnymi.
Reputacja spółki
Konieczność dużych albo częstych zmian wcześniej podanych rezultatów finansowych rzutuje na reputację firmy i jej władz, szczególnie dyrektora finansowego.
Wskaźniki wyceny
Zyski przedsiębiorstwa są podstawą jego wyceny rynkowej. Gdy są wątpliwości co do wiarygodności danych finansowych, trudniej na jej podstawie ocenić atrakcyjność walorów spółki. Tym samym mniejsza jest szansa, że kurs giełdowy będzie odpowiadał realnej wartości firmy.
Jarosław Lis - zarządzający funduszami Union Investment TFI
Zmiana wyników zaudytowanych w stosunku do niezaudytowanych ma duże znaczenie dla oceny jakości sprawozdań. Czwarty kwartał jest ważny, bo jego wynik wpływa na cały rok, czyli często na realizację prognoz. Stosunkowo łatwe jest w raportach niezaudytowanych niezaksięgowanie kosztów, co pozwala na poprawę wyniku. Łatwo jest też wykazać wyższe koszty w celu obniżenia bazy porównawczej na kolejny rok. Do spółek, które takich zmian dokonują często, trzeba podchodzić z rezerwą. Wiarygodność ich raportów bywa dyskusyjna. Na ich obronę można powiedzieć, że czas przewidziany na publikację danych okresowych jest dość krótki. Dla złożonych grup kapitałowych może to stanowić problem.
Krzysztof Stępień - parkiet
Korygowanie wyników finansowych może być zrozumiałe w przypadku dużych grup kapitałowych, prowadzących bardziej skomplikowaną działalność. Trudniej jednak zaakceptować takie działania w firmach sporządzających jedynie raporty jednostkowe. Dziwić musi też niechęć wielu przedsiębiorstw do gruntownego wyjaśniania inwestorom tych różnic. To zaś prowadzi do przekonania, że wiele zarządów nagina zasady księgowości do swoich potrzeb. Dają powody, by sądzić, że bessa niewiele wciąż ich jeszcze nauczyła. Trzeba pamiętać, że inwestorzy w czasie dużej przeceny akcji bezwzględnie karzą tych, którzy popełniają nie tylko błędy biznesowe, ale również w komunikowaniu się z nimi.
|