IDEABANK [IDA]

www.pb.pl/nikt-nie-pozwoli-ide...

W jutrzejszym Pulsie Biznesu

1. Potencjalni inwestorzy mogli nie mieć dostępu do danych rocznych przed ich publikacją z uwagi na ich kaliber. Pomimo NDA, to dostęp do DD ma pewnie z 10 osób z każdego funduszu, czyli łącznie ok. 50 osób, oni też mają rodziny, przyjaciół, którzy mogą mieć lokaty w Idea Banku, za duże ryzyko przecieku.
2. Pakiety kredytów są sprzedawane częściej niż banki, dobre kredyty są sprzedawane po 100%, przy gorszych będzie dyskonto. Nie wykluczalbym, że banki i regulator preferowalyby nawet kupić dobre i akceptowalne aktywa niż robić zrzutkę na BFG.
3. Fuzja z GNB nie ma sensu dla akcjonariuszy GNB.

Ja tylko zwracam uwagę na jedną rzecz - na te odpisy.
One zostały zrobione bardzo konserwatywnie - odpisy wszystkich praktycznie aktywów z grupy - do zera lub wyceny rynkowej, jeśli taka istnieje.
I to przy pełnej świadomości jaki efekt to przyniesie. Na dodatek KNF nakazał uzupełnienie kapitałów do 26 kwietnia - jest 6 maja, a z regulator milczy. Czyżby jednak kapitały zostały uzupełnione?

Przecież to jednak sugeruje, że już nikt nie chce się bawić w "wydmuszkę" i ten mityczny inwestor jednak istnieje przy okazji stawiając ostre wymagania co do jakości bilansu.

Wbrew pozorom może o tym nie przeczyć - a raczej przemawiać za scenariuszem sprzedaży części aktywów inwestorowi. Przyznanie się do roszczeń Getbackowych poprzez stworzenie odpisów tworzyłoby problem w zakończeniu działalności jako Idea. A tak część (zarabiającą) sprzeda się komuś, resztę wygasi - i roszczenia Getbackowe pójdą w piach.

Odpisy na GetBack moim skromnym zdaniem będą zależne od złożonych pozwów i wraz z rosnącą kwotą na jaką opiewają pozwy podążać będzie rezerwa. Póki nie ma pozwów to w sumie nie ma powodu do zawiązywania rezerwy, gdyż nikt nie potrafi oszacować tejże kwoty.

GNB mnie nie zaskoczyło, że na zielono, ale popyt na IB to jednak robi wrażenie po takim raporcie. :)
Może Leszek się wkurzył i zbiera ;)

Możliwe. Mają do zebrania około 643k.

IDEA BANK - analiza techniczna na życzenie


W poprzedniej analizie technicznej z dnia 13.02.2019 sygnalizowałem jakie skutki może mieć utrata ówczesnego wsparcia. Ryzyko zmaterializowało się i notowania znalazły się w strefie cenowej 2,20-2,80 zł, która z uwagi na wolumen wymiany akcji w tym przedziale cenowym stanowi naturalne wsparcia.
Teraz kurs akcji jest zakładnikiem dwóch stref cenowych - luki bessy i wspomnianej strefy wsparcia.

Jedynym pozytywnym akcentem jest praktycznie brak odchylenia wskaźnika FI w dniu powstania luki. Odważniejsze angażowanie się po stronie popytu graczom utrudniają dość świeże sygnały sprzedaży płynące z wskaźników technicznych.
Najbliższe opory znajdują się w strefie 4,70-4,95 zł, wsparcie natomiast to strefa 2,20-2,80 zł a następnie historyczne minima.


kliknij, aby powiększyć

Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.

1. Nie odpisy, a rezerwy.
2. Gdyby było jak piszesz to nie pojawiłaby się rezerwa na 14 mln zł, bo przecież wtedy nie było żadnego pozwu. Spółka na podstawie ustalonego stanu faktycznego (także na podstawie reklamacji) oszacowała te reklamacje na podstawie których w razie złożenia pozwu może przegrać sprawę i pod to założyła rezerwę. Wzrost liczby pozwów wcale nie musi oznaczać wzrostu ryzyka wypłat, a to z tym faktem powinna korespondować rezerwa, bo spółka może uznawać, że ryzyko przegranej w sądzie jest niewielkie. Sytuacja może się zmienić jeśli podczas procesu stwierdzi, że szanse na przegraną rosną wtedy ten fakt powinien zostać odzwierciedlony w wyniku.

Fakt, że występowały nieprawidłowości w dystrybucji obligacji nie oznacza od razu, że komukolwiek należy się odszkodowanie, bo trzeba wykazać tzw. normalny związek przyczynowo-skutkowy. Robi się to szacując, czy decyzja inwestycyjna byłaby inna gdyby uchybień nie było. Także nawet gdy IB w sądzie przegra z KNF i zasądzi, że działała bez uprawnień to w zasadzie nie zmienia to sytuacji obligatariusza. Ten nie miał wiedzy o braku uprawnień więc fakt braku pozwolenia nie wpłynął na jego decyzje. Udowodnienie winy za straty wcale nie będzie tutaj moim zdaniem proste. Szczególne trudności będą miały osoby, które inwestowały wcześniej w obligacje korporacyjne, które nabywały akcje itp.

Mnie tu najbardziej interesuje co stało się z forsą. Np z IPO która miała zabezpieczyć rozwój Banku czy ze sprzedaży Getback. To przecież setki milionów. Gdzie wyparowała skoro odpisy papierowe?